Baird, ja wiem odgrywanie postaci recydywisty, który zna tylko rozwiązania siłowe jest ok, ale tak tylko zacytuje Hena Cytat:
Napisał hen_cerbin
(Post 801602)
Większość z Was siebie też nie ukryje. Póki jesteście daleko to może tak, ale bliżej to w płaskim terenie, w dzień, przy zerowych umiejętnościach ukrywania się, skradania się i obwieszeniu świecącym metalem nie ma szans. | Pisałem już na sesji, więc tutaj tylko lekko to rozwinę.
Nasza misja, to przedostać się do przełęczy i ją zablokować. Nie mordować wszystkich granicznych jakich spotkamy. Wrogów będzie jeszcze sporo, zwracanie na siebie uwagi nam nie służy, ktoś też musiałby zostać przy zwierzętach.
Dziwnym trafem obładowana dziesiątka zbrojnych wyruszyła z Meissen, pół dnia drogi później zdobyli przeprawę przez rzekę i nikt tych faktów rozumiem nie pokojarzy? Gdyby chodziło o przebicie się i zdobycie przełęczy, to by wyruszyła większa, bądź mniejsza armia, konkretny oddział, a nie grupka w sile patrolu. |