lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [Komentarze] Ostatni. Srebra dla sprytnych. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/18002-komentarze-ostatni-srebra-dla-sprytnych.html)

pi0t 08-06-2019 11:57

Zwaliła mi się na głowę pilna robota, siedzę nad tym od wczoraj i nie wiem ile zejdzie. Prawdopodobnie nie zdążę napisać nic rozsądnego w terminie.
Ale moje wcześniejsze posty zakładały realizację planu po opuszczeniu osady wiec tego się trzymam.

hen_cerbin 08-06-2019 13:10

Brock to najemnik, osobistej vendetty z nim nie macie, szanse że zaatakuje na Wasz widok są minimalne.

Patrole w okolicy są - przynajmniej tak słyszeliście z trzech różnych źródeł. Jak chcecie przejść tak by się na nie nie natkąć to albo w tył zwrot i z powrotem do Lagera i dalej na południowy zachód przez Ertingen i wzdłuż Sonne albo skręcacie ostro na północ, idziecie przez przełęcz Czarnego Ognia i potem wracacie trasą z Księstw Granicznych. Tylko zużyliście większość Waszego czasu i nie wyrobicie się w czasie.

Galeb miał szczęśliwy rzut na Ogładę raz, ale tym razem poszło słabiej i żadnej dalszej rozmowy nie będzie. Przy 12% na sukces bywają problemy z przekonywaniem.
A co do Króla Alrika i "granicznych zabijających krasnoludy" - na razie najwięcej krasnoludów zabił Detlef;) A wyklęty przez messeńską diasporę jest Gustaw. Będzie ciekawie.

Przyjąłem, że Loftus przy wsparciu akolitki będzie próbował zostawić dwa listy na drugim brzegu rzeki. Mosty są kamienne, krasnoludzkiej roboty, więc spalić ich się nie da (inaczej już pewnie by były spalone).

A jeszcze chciałbym wiedzieć czy ostatecznie wędrujecie do Legau razem z granicznymi eskortującymi ciężkie wozy czy sami.

Stalowy 08-06-2019 22:25

Cytat:

Napisał hen_cerbin (Post 838899)

Galeb miał szczęśliwy rzut na Ogładę raz, ale tym razem poszło słabiej i żadnej dalszej rozmowy nie będzie. Przy 12% na sukces bywają problemy z przekonywaniem.
A co do Króla Alrika i "granicznych zabijających krasnoludy" - na razie najwięcej krasnoludów zabił Detlef;) A wyklęty przez messeńską diasporę jest Gustaw. Będzie ciekawie.

No cóż. Czasem się udaje, czasem nie. Nigdy się nie uda wyrobić w tej kwestii jeżeli się nie będzie próbowało, czyż nie? Kiedyś nadejdą te rozwijki do ogłady i umiejki... Jak nie masz talentu to trzeba się szkolić, szkolić i szkolić. Praktyka czyni miszcza ;D


A co do zabijania krasnoludów... Doskonale o tym wiem, ale to że najwięcej zabił Detlef to nie stoi w sprzeczności z tym co powiedziałem ;) Graniczny mag paru ich usmażył, kilku zostało też zarąbanych. "Graniczni zabijali krasnoludy" still valid ;)

Ciekawie to dopiero będzie jeżeli Król przywoła Prawdomówcę i będzie trzeba wyśpiewać całą prawdę :D

pi0t 08-06-2019 23:16

Mogły być spalone i prowizorycznie odbudowane, ale skoro to kamienna krasnoludzka robota to nawet stukanie halabardą ich nie naruszy ;)
Możliwe, że uda mi się jutro jednak odpisać. Gdyby jednak nie, to mag wolał by nie ruszać z wozami. Wolniejsze tempo, mogą wyniknąć dodatkowe komplikacje czy opóźnienia. Jeśli jednak z nimi ruszymy to sprawa z listami jest robiona w konspiracji. W grę wchodzi pretekst zwiadu, czar incognito, jakieś sprzyjające okoliczności itd.

Brock nie musi być nam wrogi, ale raczej nie jest głupi. Jeśli nas zwietrzy i przyjrzy się sprawie, do tego dotrą jakieś informacje z wcześniejszych osad to pokojarzy fakty i może nas udupić. Nie tyle ze złośliwości, co z ochrony swoich interesów i trasy ewakuacji. Chyba, żeby mu coś zaoferować, tyle że nie bardzo mamy co.

Pomysł z dywersją na pełną skalę bez znajomości miejsca, czasu na przygotowania, wsparcia na miejscu? To jak proszenie się o stryczek, nie mówię nie, ale mam spore obawy.

Stalowy 09-06-2019 13:05

Cytat:

Napisał pi0t (Post 838927)

Brock nie musi być nam wrogi, ale raczej nie jest głupi. Jeśli nas zwietrzy i przyjrzy się sprawie, do tego dotrą jakieś informacje z wcześniejszych osad to pokojarzy fakty i może nas udupić. Nie tyle ze złośliwości, co z ochrony swoich interesów i trasy ewakuacji. Chyba, żeby mu coś zaoferować, tyle że nie bardzo mamy co.

Pomysł z dywersją na pełną skalę bez znajomości miejsca, czasu na przygotowania, wsparcia na miejscu? To jak proszenie się o stryczek, nie mówię nie, ale mam spore obawy.

Formalnie Brock dał nam też świetną wymówkę czemu tu jesteśmy.
Sam zasugerował, że Gustav będzie miał problemy z Magistratem. Nawet nasza autentyczna niechęć do niego to potwierdza, bo dostaliśmy po tyłkach razem z nim.

Co do dywersji to nie jest to miasto a wioska i rozłożone jest tam masa luda, więc pewno namioty, a i domki pewnie drewniane by w zimie ludzie nie marzli. Zobaczymy na miejscu ale myślę, że w nocy tak czy siak zamęt byłby straszny - trzeba by tylko zrobić umiejętnie to podpalenie.

Co do ruszania z wozami czy bez nich. Przyjrzyjcie się i oceńcie z jaką prędkością się poruszają. Jeżeli są dużo wolniejsze od nas nie powinniśmy się z nimi zabierać.

Gob1in 09-06-2019 19:37

Informuję, że wróciłem z wyjazdu i właśnie siadam do pisania. Niestety nie zauważyłem wcześniej deadline'u na 20:00 (termin odpisu sprawdzałem przed pojawieniem się godziny...) - postaram wyrobić się jak najszybciej.

hen_cerbin 09-06-2019 19:38

Przyjąłem, będę czekał.

pi0t 09-06-2019 19:48

druidh niech Myrmidia i cała reszta bogów z Ronaldem na czele mają Leo w opiece. Jeśli Graniczni byli świadkiem tych modłów i któryś z nich słyszał co kowal run (choć tu zakładam, że mogą nie znać tego języka), a teraz akolitka mówiła do krasnoludów to może być nam ciężko...

druidh 09-06-2019 19:59

Hen, pw ci nie idzie wysłać.

Jak by krasie były bardziej rozmowne A nie wierzyły, że samotna kobieta może pogonić bandę morderców to Leo może powiedzieć że już sama obroniła port i ubila wąpierza to i armii może da radę. Ale tak delikatnie będzie się chwalić żeby ich nie urazić, bo krasie to dziwne istoty.

Jak by się rozdraznialy to zwieje zaraz, o ile jej nie ustrzela wcześniej.

Stalowy 09-06-2019 20:13

Cytat:

Napisał pi0t (Post 839002)
druidh niech Myrmidia i cała reszta bogów z Ronaldem na czele mają Leo w opiece. Jeśli Graniczni byli świadkiem tych modłów i któryś z nich słyszał co kowal run (choć tu zakładam, że mogą nie znać tego języka), a teraz akolitka mówiła do krasnoludów to może być nam ciężko...

Dlatego zastrzegłem że mówię cicho i upewniam się wcześniej że nikt z ludzi nie podsłuchuje albo nie ma ich w pobliżu.

Co do akcji Leo... no to cała Leo :D

Może jej gadanina ukróci nasze cierpienia i po prostu nas odstrzelą :P


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:34.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172