Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-04-2019, 22:56   #11
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
W drodze powrotnej Galeb rozmówił się z Lagerem mówiąc mu o odpowiedzi od Valayi oraz o tym dokąd zmierzają i że muszą przekonać Króla Alrika do zablokowania przełęczy przez którą Graniczni wywożą zrabowane dobra. Powiedział też o tym, że chciałby spróbować umieścić na progu Dziedzictwa Bugmana runę, jednak będzie potrzebować modlitwy do Pramatki i drobnej ofiary.
I spokoju. Najlepiej, aby goście dobrze spali gdzieś w odległej części budynku, bo Runiarz nie wiedział jak długo zajmie mu ta praca, a z pewnością nie będzie cicho. Poza tym lepiej by ludzie nie patrzyli na runotworzenie (a już na pewno by nie robił tego zakichany czarodziej!)

Zapytany przez Gustava Galeb choć nie spojrzał mu w oczy to kiwnął głową. Teraz po tym co mu powiedziała Pramatka wiedział, a raczej nie mógł negować tego, że pomaganie szlachcicowi jest konieczne dla dobra wszystkich. Chociażby dlatego że reszta grupy uważała Gustava za swojego przywódcę. Prędzej czy później będzie trzeba podjąć jakąkolwiek współpracę, chociażby po to aby uniknąć kolejnych opóźnień i nieprzyjemnych sytuacji.

- Zapytam się o to. - mruknął i choć miał ochotę nic więcej nie mówić to dodał - Po prostu ochrona i już, a w razie czego machnięcie glejtem. Nie mówić więcej niż potrzeba. Ćwiczyć to trzeba bo krasnoludzkiego króla motanie i kluczenie tylko zirytuje.

Von Grunnenberg wyszedł z niegłupim pomysłem. Runiarz sam zastanawiał się czy gospodarz by przystał na takie coś - wóz zaprzęgnięty w dobre konie mógł pokonać trasę szybciej niż oni na piechotę, a do tego, jakby nie patrzeć, mieli w razie czego glejty.

Nie zmieniało to faktu, że Galvinson nawet nie tknął piwa przyniesionego przez gaar.

Po tej krótkiej wymianie słów Galeb zabrał się za przygotowania do wykucia Runy Ogniska Domowego i gdy nadarzyła się okazja zapytał Browarmistrza, czy nie przystałby na pomysł, aby ich grupa eskortowała wóz z ładunkiem do Karak Hirn o ile Lager ma cokolwiek do wysłania. Wypytał się przy tym w jaki sposób Lager śle tam swoje karawany, czy w ogóle śle, jak się z Karakiem komunikuje oraz jaka by była najszybsza droga dotarcia do Karaku lub na przełęcz.
Galeb miał zamiar też wypytać starego krasnoluda o górskie szlaki i tunele na wypadek opcji ostatecznej - samotnego biegu do Hirn jak przystało na gońca. Czasu było mało i może akurat starczyłoby go, aby w czas wsparcie od krasnoludów dotarło na przełęcz...
... o ile Galebowi udałoby się przekonać Króla do tego że list Elektorki to tak naprawdę jakaś wielka zasłona dymna wobec czegoś dużo gorszego.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 23-04-2019 o 22:56.
Stalowy jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:34.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180