Gladin

Ponieważ często moje myślenie i wiadomość o świecie są inne niż te mojej postaci, dlatego wolałem tak to ująć. Czyli jeżeli piszę, że może by coś zrobić to znaczy, że chciałbym to zrobić chyba, że wiedza mojej postaci jest taka, że byłoby to coś głupiego (jak przysłowiowy krasnolud, co wskoczył w pełnej zbroi do studni). Czyli wziąć księgę - chyba, że osądzi, że to głupie. Jeżeli zapytają kim jest - powie, że pracuje dla ochmistrza chyba, że postać uzna, że to złe rozwiązanie - wtedy pozostawiam Tobie wybór tego, który zdaniem postaci jest najlepszy spośród moich wymienionych.
Gdyby potrzebował się uwierzytelnić, okaże glejt, ale do popatrzenia nie do potrzymania.
Zamruczy, podejdzie i zacznie działać.
A gdyby postać uznała, że łapówka jest dobrym pomysłem, to jej udzieli (w mojej ocenie jako gracza nie jest teraz dobry moment na to).

 

hen_cerbin

Póki Rudolf zdawał testy Int/Ogd przechodził bezproblemowo. Tutaj już postać nie wie, zdecydować musisz Ty.
Jest na trzecim piętrze, są tutaj tylko jedne drzwi (i oczywiście schody na górę i w dół). Rozmowy ze środka nie dobiegają, więc pewnie Manfred jest sam.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Gob1in

Przepraszam za długą nieobecność - odświeżam ostatnie wydarzenia dotyczące Detlefa i post pojawi się za dzień, maksymalnie dwa.

Z moim czasem powinno być teraz trochę lepiej, ale zobaczymy jak będzie.
Postaram się, żeby było dobrze...

 

__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...

hen_cerbin

Czekam, mi też się obsuwy zdarzały

@ Gladin
Kiedy plan gracza mnie przekonuje, kiedy uważam, że powinien się powieść, rezygnuję czasem z rzucania. Kiedy jest ryzykowny - testuję cechy i umiejki. 98 na kościach to może nie krytyczna porażka, ale ustalmy -to nie miało się prawa przy takim rzucie dobrze zakończyć. PS możesz oczywiście użyć (już rzuciłem na wszelki wypadek), ale różnica będzie tylko taka, że:

Wypuścić Was nie zamierzają z pewnością. Przynajmniej Manfreda, Rudolf podejściem do księgi minął strażników i jest teraz najbliżej wyjścia.
a) bez PS - ta dwójka bliżej Rudolfa, ci co tam stali na dole cały czas będzie zbliżać się do Rudolfa z zamiarem pojmania, a w razie próby ucieczki spróbują mu przeszkodzić;
b) z PS - będą stać i nie wiedzieć o co chodzi. I w razie próby ucieczki nawet nie będę rzucał, bo nikt inny nie ma nawet szans zdążyć.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Gladin

Aj, no trudno. Nie chciałem rozmawiać w obecności strażników. Plan był szalony, bo pozostało mi albo to, albo wyjechać sobie bardzo daleko od Nuln i zacząć nowe życie (może były inne rozwiązania, ale mi do głowy nie przyszło nic lepszego). Pewnie skończy się na PS i ucieczce, ale wtedy to już będę pewnie próbował wyjechać daleko (pozostaje pytanie, w którą stronę). Pomyślę chwilę.

 

Gladin

Ah, trudno, najwyżej zginę (a właściwie to Rudolf) w lochach albo na torturach... chyba, że są jakieś PPki...
Co do PSa, no to tak, znając wynik pierwszego rzutu, to bym go zużył. Co prawda znając wynik drugiego rzutu, to jednak bym go nie zużył Ale jest jak jest. Zostały mi jeszcze jakieś PSy?

 

hen_cerbin

- Odejdźcie od drzwi, z łaski swojej do strażników, albo rozmawianie szeptem załatwiłoby sprawę.

Masz jeszcze 2 PP i jeden PS. Dodatkowo, w moich sesjach PP można zużyć jak PS na sterydach, który daje automatyczny sukces (o ile jest możliwy do osiągnięcia - czyli np przeskoczysz siedmiometrową rozpadlinę, bo to jest w granicach możliwości człowieka, ale już nie przeskoczysz na drugi brzeg rzeki o szerokości 50m. Albo, w tym przypadku - przekonasz strażnika nawet że jesteś odrodzonym Sigmarem (oczywiście to nie znaczy, że go ktoś jutro nie przekona, że jednak nie)). Tylko trzeba to deklarować przed moim odpisem, bo po odpisie to już działa jak normalny (tzn zapewni przeżycie. I tyle).


A co do posta - wyjaśnij mi proszę, jak Ty chcesz jechać do Pałacu skoro jesteście w części kompleksu Pałacowego? Weszliście bramą do Pałacu i cały czas szliście korytarzami.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Gladin

O, to ja nie wiedziałem, że my w pałacu jesteśmy... myślałem, że to dwa różne miejsca są... hm, to zmienia postać rzeczy i muszę to przemyśleć...

Edit:
Zmieniłem posta. Niniejszym Rudolf zostawia Manfreda, Nuln i całą tą kabałę, by zniknąć w szerokim świecie i szukać szczęścia gdzie indziej. Co za tym idzie, nie będzie kontynuował gry a ja chciałbym podziękować Henowi za prowadzenie sesji a współgraczom za wspólną grę.

 

hen_cerbin

Tak podejrzewałem, jedynie się zdziwiłem, bo na tej samej stronie stoi:

Szkoda, byłem nad wyraz ciekaw co Rudolf powie Elektorce kiedy ją spotka.
Niemniej dziękuje za aktywną grę, to była przyjemność, nawet jeśli ostatnio ilość mojego czasu zmalała niemal do zera.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

hen_cerbin

Pora kończyć przygodę. W tym tygodniu pojawi się zatem epilog i wyjaśnienie intrygi.

 

__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin