Nuada

Tak, to trudna decyzja. Nie chodzi tylko o fakt, że tego typu praktyki są niemile widziane, oględnie mówiąc, ale też nielegalne. Podejrzenia o niecne zamiary, nekromancję i inne takie.
Owszem istnieją, czy to hieny cmentarne, czy nawet porywacze zwłok. To wszystko jednak dzieje się całkowicie poza prawem.
Mogę sobie jednak wyobrazić, że taki zespół inkwizytorów, jak wam przy dużym uporze może do czegoś takiego doprowadzić.

To jednak nie tylko wystawi was na świecznik i całkowicie przekreśli wasze plany dyskretnego działania. Skonfliktuje was też, niemal z miejsca z wieloma osobami. Zarówno w mieście, jak i poza nim.

Musicie zatem sami zdecydować, co chcecie osiągnąć dążeniem do obejrzenia ciała. I w sumie, czy tylko same obejrzenie wam wystarczy.
Oraz czy ta gra w ogóle jest warta swej ceny.

____
Z racji, że Oswald zna mistrza Titusa od dłuższego czasu, to zdaje on sobie sprawę, że przekonanie go do pomysłu ekshumacji będzie bardzo trudne.

 

Nuada

Panowie dajcie znać, czy mam dawać post na bazie dotychczasowych ustaleń, biorąc je za wiążące, czy coś jeszcze będziecie debatować?

 

Elenorsar

Ogólnie na razie większych debat nie przewiduję. Oswald na chwilę obecną nazajutrz idzie do Titusa dowiedzieć się jak wyglądało ciało brata, a jak nie uzyska informacji to będzie przekonywał, że jak chce czegoś się dowiedzieć, to będzie potrzebna ekshumacja, ale w sposób taki, że to Titus chce to zrobić, a nie Oswald.

 

Avitto

W sesji napisałem, co uznałem za potrzebne. Weź tylko proszę pod uwagę udział Junga w ewentualnej ekshumacji, bo padło to tylko w komentarzach.

 

Gladin

Proceduj.

 

Nuada

Post wrzucony i tak informacyjnie.
Wobec nieobecności Wireda, jego postać pozostawiamy w świątyni. Zygfryd będzie tam sobie spokojnie czekał, aż Wired wróci.

____
Gladin, ty musisz zadecydować, co odpowiadasz kapitanowi Fegelowi na pytanie, po co przybyłeś do miasta. Niezależnie, czy powiesz mu prawdę, czy skłamiesz i tak otrzymasz odpisy raportów w sprawie napadów. Twój wybór, co do prawdomówności względem nowego przyjaciela. Będzie to oczywiście miało swoje konsekwencje, ale będą one dotyczyć innych, że tak powiem sfer i nie będą miały natychmiastowych oddziaływań.

____
Avitto i Elenorsar - połączyłem wasze postacie dla wygody odpisu, a i wasze deklaracje niejako się pokrywały.
Pierwsza rzecz to wasze podejście do aptekarza. Nadal zakładam, że poruszacie się po mieście w cywilnych ubraniach i nie afiszujecie się ze swoją profesją. Możecie albo zapłacić aptekarzowi, albo obejść się z nim w inny sposób. Niezależnie, co zrobicie otrzymacie od niego informacje. Podobnie, jak w przypadku Gladina wasz wybór i stosunek do aptekarza będzie miał ewentualne późniejsze konsekwencje.

Druga rzecz, to wizyta w świątyni. Mistrz Titus jest nieobecny i waszym jedynym tropem w tej sprawie jest wizyta członkini rady miejskiej, Olgi Adelhof. By się z nią spotkać musielibyście już oficjalnie przedstawić się jako inkwizytorzy wysłani przez Zakon Ognistego Serca, a najlepiej okazać wystawione glejty,. W innym wypadku spotkanie z nią będzie raczej trudne do zorganizowania.

_____
Spotykacie się ponownie w zajeździe Tatulka. Bode przygotował wszystko do wyjazdu, więc jeśli chcecie możecie ruszyć w stronę Hunde Zitadelle. Jeśli nie to kombinujcie dalej. Macie nadal wolną rękę.

____
Icarius do majątku brata nie wejdziesz chyba, że przy użyciu siły, a i to nie będzie łatwe, ani przyjemne. Także ten… możesz koczować pod bramą w oczekiwaniu na Heinricha, albo wracać do Wolfsklaue, albo coś innego wykombinujesz. Jestem ciekaw twoich decyzji.

____
Tutaj macie też portrety wykonane przez malarza na zlecenie Carla. Przedstawiają one barczystego łysego mężczyznę oraz kobietę, która była z nim widziana po raz ostatnim, nim ten opuścił Wurzen.
https://i.imgur.com/kxNOIb3.jpg
https://i.imgur.com/hg2750k.jpg

 

Gladin

Na samym początku było, że szukam kuma (swoją drogą, jak interpretować to słowo w świecie młotka?)

Rozumiem, że kapitan pyta o to ponownie? Kiedy?

 

Nuada

Kuma w sensie przyjaciela.

Co do odpowiedzi na pytanie, po co Carl przybył do Wurzen, to ja pamiętam co ustalaliśmy do tej pory. Chodzi o to, że kapitan Fegel, to nie jest głupi chłop. Jeżeli żołnierz na urlopie po raz kolejny wypytuje o okoliczności napadów na kupców, o lokalnego króla złodziei, to znaczy że nie jest on na pewno na urlopie. Żaden bowiem żołdak nie myśli o tego typu rzeczach na urlopie.
Zatem Carl wypytując ponownie kapitana o te rzecz, nawet w bardzo subtelny i elokwentny sposób wzbudza jego podejrzenia.

Teraz od ciebie zależy, czy po raz kolejny go oszukasz, czy powiesz mu prawdę.
Raporty tak, czy owak otrzymasz. Ważne będę tylko ewentualne późniejsze konsekwencje takiego, czy innego postępowania. Tyle.

____
Kapitan pyta o to w trakcie kolacji i prywatnej rozmowy, kiedy Carl pyta go o Lepkiego i napaści na kupców.

 

Gladin

A właśnie miałem pytać, czemu on głupi jest
Ale wyedytowałeś

 

Nuada

Czasem warto przeczytać jeszcze raz, co się napisało