|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-01-2010, 19:25 | #31 |
Reputacja: 1 | Przepraszam jesli wyjechałem za daleko. Po prostu nieco się zgubiłem z tymi kusznikami. Jeśli podejście jakiegoś ( o ile zostali na miejscach ) zajmie mi dłużej...to poświęcę odpowiednio więcej czasu. Ale staram się to zrobić szybko. Zemsta za ten bełt w plecy kislevczyka wydaje się najwłaściwsza Tupikowi ( jakby co ale też wybrzydzać nie będzie załatwi najbliższego...o ile zdoła ;D |
06-01-2010, 15:33 | #32 |
Reputacja: 1 | kurczę kset Ty mi tu chcesz operację robić, natrzaskałeś dwa posty o rannym Levanie, a mnie to jakoś umknęło - tzn. bym dostał bełtem. Pamiętam, że się o mnie otarł powodując rozcięcie skóry, ale to chyba tyle... mam też różne poranienia po walce, ale bez przesady:P |
06-01-2010, 16:01 | #33 |
Reputacja: 1 | Z jednego przerzuciłem do drugiego...Sorki ale wyciąganie bełta to poważna operacja. Za niedbałe wyciągnięcie ot tak sobie, zabrałbym ci jako MG dodatkowy PŻ. Cięcia mieczem można zabandażować i tyle, natomiast wyciągnięcie bełtu jest już sztuką. Poza tym masz ją w plecach, sam jej sobie nie wyciągniesz porządnie... Opis, dokładny opis, miał służyć lepszemu efektowi Zakładam, że leczę, składam wszystkich rannych, tuż po walce, ale jak pisałem wewnątrz krypty poprawiam i sprawdzam robotę |
06-01-2010, 16:34 | #34 |
Reputacja: 1 | ale Levan nie ma bełta w brzuchu...:/ zacytuj mi fragment, który by o tym świadczył, bo chyba nic nie przeoczyłem |
06-01-2010, 18:30 | #35 |
Reputacja: 1 | Opisywałem jak można wyciągać bełt. O ile pamiętam strzał był w plecy, pod łopatkę chyba. Więc raczej będzie trzeba go wyciągnąć...no ale nie wiem, wyjdzie jak się ranie dobrze przyjrzę, opisywałem jedynie ewentualności sztuki medycznej |
06-01-2010, 18:47 | #36 | |
Reputacja: 1 | Z tego, co zrozumiałem, to moja postać jest ranna, bo zgodnie ze słowami MG: Cytat:
| |
06-01-2010, 18:59 | #37 |
Reputacja: 1 | to też właśnie, to nie Levan dostał w plecy, a Wasilij... więc trza nieco skorygować te posty rana Levana nie wymaga operacji, Wasilija, raczej rak - moim zdaniem... |
06-01-2010, 19:08 | #38 |
Reputacja: 1 | Jako MG nienawidzę edycji, ale fakt, tutaj się rozjechało. Edytujcie te imiona i sprawa załatwiona. Postaram się Wam dostarczyć dziś atrakcji i tematów do rozważań, jak się nudzicie i pierdołami zajmujecie. Narka |
06-01-2010, 19:14 | #39 |
Reputacja: 1 | Ty nas nie strasz, bo sam wiesz co... 8) |
06-01-2010, 23:05 | #40 |
Reputacja: 1 | No to teraz uważać...niemal śmiertelnie zraniłem Levana, przekonując MG, że Levan jest zraniony... jak mi ktoś podpadnie to przerzucę na niego cały obłęd, wszystkie choroby i każdą ranę jaką napotkam... uch władza robi swoje... A tak na poważnie sorki za błąd, zaraz poprawiam posty. No i jeszcze mały drobiazg który musiałem przerobić. Rannego nie wysyłałbym do rozejrznenia się: "To on jest teraz naszym głównym problemem. No i jest jeszcze Piękny, jego trzeba dopaść zanim się zorientuje w sytuacji...może już tu gdzieś być na cmentarzu[/i] - spojrzał się wymownie na Levana. Ruchem gałek ocznych wskazał mu aby te wyszedł i rozejrzał się. Halfling dalej mówił, złorzeczył właściwie na pięknego i Miżocha przez pewien czas, dopiero gdy Levan wrócił po krótkim rekonesansie, kontynuował rzeczową rozmowę." tak juz poza, bury mówił że piękny się spóźnił...co znaczy, że może gdzieś tu być nieługo, albo się pojawić. można by co najmniej jakąś czujkę wystawić jeśli jakiś chętny to niech to dorzuci do posta Ostatnio edytowane przez Eliasz : 06-01-2010 o 23:11. |