|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-02-2010, 20:45 | #81 |
Reputacja: 1 | a potem zanim zrobisz wytnij wklej i powstanie z tego post... poza tym dokładnie na gg potrzebni są wszyscy na raz i o jednym czasie, a na google doc mozesz wejść i uzupełnić rozmowę w każdej wolnej chwili |
04-02-2010, 00:33 | #82 |
Reputacja: 1 | Myślę, że warto aby każdy zajrzał na tego linka i choć w kilku słowach określił co będzie robić jego postać, lub co planuje, tak aby innym pisało się łatwo posty, inaczej nikt sie nie ruszy czekając na to co zrobi inny. Apropo gg, mozesz nawiązywać dialog z kim i kiedy chesz, ja chetnie pogadam, jak wolisz. Ale zerknij na te google doc, bo tam juz od kilku dni co jakis czas odbywa sie rozmowa miedzy heinzem MG i mną. Idzie sprawnie, wiec zamiast namawiac na cos co nie funkcjonuje, dołącz się do tego co już działa W imie wyższych... - Google Docs |
04-02-2010, 10:58 | #83 |
Reputacja: 1 | Tass radzę wejść na ten link. Wraz z heinzem jesteśmy już właściwie w karczmie i szykuje się walka a ciebie ciągle nigdzie nie widać na choryzoncie. Halfling twój się ukrył pod drzewem i czeka na telefon komórkowy... Telefonów nie ma, ale jest tablica ogłoszeń na której cały czas pracujemy... Brakuje nam tam ciebie |
04-02-2010, 11:38 | #84 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Pisałem mu na GG. Przerobiłem trochę odbieranie zapłaty. Istotnie wdaliśmy się w niepotrzebne ceregiele. Swoja drogą. Wpadam do karczmy, otwieram kopnięciem uchylone drzwi przez które chwilę wcześniej wypadli żołnierze i je łamię. :/ Teraz ich nie zaryglujemy. Mam nadzieję, że w czasie walki też mnie będzie tak siła prześladować. |
08-02-2010, 23:11 | #85 |
Reputacja: 1 | Wybaczcie ostatnie opóźnienia w sesji ale mam...sesję tyle, że na studiach. Mam teraz sporo problemów na głowie i ciężko mi się skupić na pisaniu. |
10-02-2010, 13:33 | #86 |
Reputacja: 1 | Nie wiem czy znów nie warto wrócić w komenty, tyle akcji na raz... Przeszukanie rycerza proszę o możliwie dokładny opis - biorąc pod uwagę fakt, że skończy w bieliźnie ( a nawet bez, żeby mu się jeszcze ciężej walczyło, głupio tak walczyć nago... ) Drzwi do kuchni - może i można wywarzyć, ale potrzeba nam co najmniej 2 osoby a heinz poleciał na górę. Co do wydania zlecenia od handlarza to niech się sam teraz martwi. Sołtys mam nadzieje że zmięknie po czymś takim, a jeśli nawet nie to już nie tylko my jedni będziemy na jego głowie, ale handlarz również |
10-02-2010, 22:24 | #87 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Nie wiem jakim cudem się z tego wykaraskamy. Po wejściu do pokoju Heinz mimo buńczucznych deklaracji nic dziewczynie nie zrobi o ile nie rzuci się na niego z nożem lub mieczem. Obezwładni, zwiąże jej ręce i przetrząśnie jak najszybciej pokój i ją, po czym sprowadzi ją na dół i pomoże z karczmarzem. Kset: Akcja może być bardzo krótka biorąc pod uwagę sytuację. |
11-02-2010, 01:02 | #88 |
Reputacja: 1 | Nie wiem skad masz topor ale do karczmarza tez sie nim dostaniemy zarcia i picia bedzie na tydzien a kilka nocnych wypadów i po straznikach jak sie nie poddadza to tass zacznie ostrzal zmieniajac pozycje, szturmowac tez nie beda dopoki rycerz zyje...bedzie zywa tarcza EDIT, A faktycznie zapomniałem o toporze...gdybym dostał nim w plecy pewnie bym pamiętał... Ostatnio edytowane przez Eliasz : 11-02-2010 o 11:01. |
11-02-2010, 10:33 | #89 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Strażnik rzucił tym toporem w ciebie. Utkwił w ścianie. Po prostu go wyjąłem. Notka czy dwie wcześniej o tym pisałem, że zamieniam pałkę na topór. Oczywiście wieśniacy, którym żołnierze dawali się ostro we znaki stanęli murem za nimi i wzięli udział w oblężeniu karczmy. Można by napisać od razu czy ten kufer był otwarty czy zamknięty. Nie będę przecież pisał jednozdaniowej notki: Heinz sprawdza czy kufer jest otwarty. Ostatnio edytowane przez Ulli : 12-02-2010 o 19:42. |
15-02-2010, 08:27 | #90 |
Reputacja: 1 | Nie wszyscy wieśniacy pomagają rycerzowi. Napisałem, że chodzi o grupkę pijaczków i młodych chłopaków. Ci pierwsi przystępują do walki po tym jak Tupik zagroził sołtysowi, że jego też dopadniecie. Młodzi chłopcy chcą się zapewne natomiast przypodobać dziewczynie. Być może szukają też jakiejś rozrywki na tym zadupiu. Nie obiecuję też, że do walki nie przystąpi rodzina karczmarza oraz Ci którym zależy na tym, żeby budynek i powiązany z nim interes nie ucierpiał. Na koniec weźcie pod uwagę, że w pewnym sensie napadacie wioskę. Siłą wbiegacie uzbrojeni do budynku i go zajmujecie grożąc zabiciem zakładników. Mieszkańcom po prostu się to nie podoba i to nie ma związku z rycerzem. |