| ||
Wielkiego małe początki Gdzieś, kiedyś. Mała planetka na której panuje podbiegunowa atmosfera. Rodzą się tam pierwsze prymitywne istoty z których najprawdopodobniej do dziś żyją tylko smoki i shartakowie czyli smocze-ogry. Planetka jest większa od ziemi i pokrywa... | ||
|
#10
homeosapiens
on
09-04-2007, 13:46
|
Nic nie zrozumiałeś. Napisałem tylko, że Achraon nie jest głupi i nie zaatakuje, dopóki nie zbierze armii znacznie większej od armii imperium. Czyli nie zaatakuje przez bardzo bardzo długo. |
#11
hanzo
on
09-04-2007, 15:11
| ||||||||||||||||||||||
| Achraon to jest ignorantem pod względem strateg długo falowej. Miał element zaskoczenia, przewagę w liczebności wojska, pomijam czytniki logistyczne. Uparł się, aby zdobyć miasto białego wilka (był wyznawcom sigmara daje do myślenia).Przez ten błąd przegrał calom kompanie, bo dał marszałkom imperialnym czas na przegrupowanie i wyprowadzanie ataku. Po jego ucieczce z bitwy jako lider stracił posuch i respekt. Wiec jego kolejny zryw nie ma wielkich szans na powadzenie. Jeszcze jedno, jeżeli Achraon jest tym wybrańcem to, dlaczego nie walczył do końca przewiesz się jest lodem i no daje przykład podwładnym a jaki dał przykład w tej bitwie. Ja pomijam wątek za opatrzenie "tej armii Achraon "to drugiego zrywu. Moim zdaniem kampania Wewnętrzny Wróg tworzyła lepszy układ geopolityczny i tworzyło fajniejszy wizerunek imperium do tworzenia przygód . | |||||||||||||||||||||
Ostatnio edytowane przez hanzo : 09-04-2007 o 15:21.
|
#12
Macharius
on
09-04-2007, 15:31
|
Też nie wiem czemu Archaon uciekł z pola bitwy, zwłaszcza że został pokonany przez orka (a nie przez wybrańca Sigmara - Valtena!) na dodatek około 60% jego armii to byli Kurganie a dla nich pokonany z reguły traci honor. Czym to skutkuje? Podejrzewam że wierni Archaonowi pozostali nieliczni a wśród tej wielkiej niegdyś armii która teraz została rozbita panują stosunki mniej więcej takie jak u orków, a mianowicie każdy z nich sądzi że będzie lepszym wodzem hord Mrocznych Bogów, żaden już nie posłucha Archaona a i on pewnie ciągle otrzymuje wyzwania na pojedynek, jego ludzie uznali go za słabeusza, więc niedługo Imperium powinno przypuścić atak na Mosiężną Twierdzę i zmieść go, jednak teraz są zajęci wybijaniem tych grabieżców którzy włóczą się po lasach Imperium, Ostland i Hochland zajmują się odbudową swoich ziem a graf Middenlandu - Boris Todbringer z uporem maniaka ściga Khazraka Jednookiego zapominając o siedzącym przecież na jego terenach Archaonie! Nordland musi bronić się przed piratami z Norski. Ogólnie panuje zamieszanie spowodowane Burzą Chaosu. Archaon nie zniszczył Imperium ale i tak sporo namącił. Kiedy ktoś na niego wyruszy? Podejrzewam że armia Reiklandu i Wissenlandu to zrobią (o ile Wissenlandu nie najadą orkowie) za jakiś rok albo dwa. |
#13
Yarot
on
09-04-2007, 17:56
| ||||||||||||||||||||||
| Co do tego jak wygląda "wnętrze" takiej armii, kto w niej dowodzi oraz jakie ma ona cele - polecam książki "Miecze Chaosu" oraz "Śmiech Mrocznych Bogów" oraz "Rotę". Dają naprawdę dobry pogląd na to, że taka armia jest tak naprawdę niczym więcej jak potężnym tsunami chaosu - nie ma nikt nad nią kontroli i jeśli się już rozpędzi to jest nie do zatrzymania. I wygasa gdy słabnie przez powolne uszczuplanie sił oraz tarcia wewnętrzne. Kiedy znów powstanie? Gdy ponownie zbierze się moc. Tylko i wyłącznie. Jeśli bogowie chaosu znów powodowani swoimi kaprysami postanowią dokonać czegoś więcej. Dlatego lekko powątpiewam w jakąkolwiek taktykę armii chaosu i jej zdolność do "racjonalnych działań". Chaos - to jedyne co powstaje i co napędza kolejne konflikty. | |||||||||||||||||||||
#15
Skin_Poznań
on
03-07-2007, 15:04
|
Według mnie sam pomysł "wybrańca bogów chaosu" jest poroniony :/ Jak mogą porozumieć się wyznawcy Bogów którzy mają zupełnie inne interesy? Taki Slanesh po cholerę mu zniszczyć imperium jak straci wtedy swoje "stadko" ludzi do deprawacji. Po co Tzeentchowi zniszczenie imperium? Przecież wtedy nie będzie miał wpływu na ludzki umysł i ciało ponieważ nie będzie tam już zwykłych ludzi. Po co nurglowi zdobycie imperium skoro nie będzie miał na kogo zsyłać swoich chorób(zostaną tylko jego czempioni ). Khorne tak naprawdę też nie ma powodu do zniszczenia imperium ponieważ zniknie wtedy jego główny przeciwnik a jemu nie chodzi o zniszczenie tylko o samą walkę i przelewanie krwi. A teraz mam pytanie z innej beczki.Co to chaos undivided (kogo wyznają i proszę nie mówić ,że po prostu chaos :/ ) .Drugie pytanie: Po co zdobywać ziemię starego świata? Jaki w tym cel? Więcej "zaopatrzenia", bogactw? Niech ktoś to wytłumaczy. Pozdrawiam |
#16
hanzo
on
03-07-2007, 16:08
| ||||||||||||||||||||||
| Jest trudne do powiedzenia bo istotom chaosu jest zniszczenie całego uniwersum . To znaczy że likwiduje wrogów wszelkimi środkami bez patrzenia na skutki swoich czynów . Undivided- jak tu to powiedzieć , jest wersja bitewna. Wersja bitewna – czyli zróbmy kampanie z udziałem chaosu wiec wymyślamy jakiegoś goście co zgarnie artefakty chaosu i dostaje błogosławieństwo bogów chaosu. Po tym całe tałatajstwo z uśmiecham na twarzyczkach kłania się nowemu szefowi i skocznym krokiem idzie na stary świat. Pokuj i miłość jest w nas. I tak to wygląda . | |||||||||||||||||||||
#17
Skin_Poznań
on
03-07-2007, 16:17
|
Ale po co znisczyć? Przecież ideę tych bóstw są zupełnie inne niż po prostu zniszczenie świata totalna dominacja jednej ze stron nie jest już chaosem tylko nowym ładem co zaprzecza już samemu sobie.Przynajmniej ja to tak widzę a ostrzegam ,że jestem maruda i zrzęda:P |
#18
hanzo
on
03-07-2007, 16:22
| ||||||||||||||||||||||
| Calem chaosu w tym świecie jest go zniszcenie starego ładu i tesz nowego . Przez zniszczenie tego uniwersum. Tak jest stworzony chaos w warhammera jago nie wymyślełem. Jeszcze jedno chaos wygra ale nie wiadomo kiedy. | |||||||||||||||||||||
#19
Skin_Poznań
on
03-07-2007, 16:28
|
Wiadomo ,że nikt z NAS tego świata nie stworzył.Ale ja po prostu wytykam bzdurę i niekonsekwencję twórców gry. Jeżeli chaos ma zniszczyć świat to naprawdę nie wiem po co Cztery Potęgi Chaosu mają swoje cele zupełnie różne(przez co nie wiem jak mogą współpracować no i żadna z nich nie jest po prostu ekhm Niszczycielem światów tylko np. panem wyuzdanej rozkoszy co całego świata w kawałki raczej nie rozwali |