Ayoze

W wolnej chwili (jeszcze w tej turze) odniosę się kolejnym krótkim postem do słów Laveny i Jasara

ED.

Wrzuciłem odpowiedź, to na pewno mój ostatni post w tej turze.

 

Alex Tyler

Dolewasz oliwy do ognia Roztropniej byłoby wyśmiać i odejść :v

 

Kerm

Napisałbym, co Jasar myśli o wystąpieniu Laveny, ale lepiej dać szansę Linn na zabranie głosu

 

Alex Tyler

Linn przy tej scenie akurat nie ma (chyba że z jakiejś perwersyjnej potrzeby zechce dołączyć :v). Ale roztropniejsze postacie powinny sobie już uzmysłowić, że nie ma co prowokować Laveny, bo ona i tak zawsze musi mieć rację i ostatnie słowo

 

Kerm

Wiesz... to faktycznie może być jej ostatnie słowo - w tej drużynie :P

 

Alex Tyler

Nie ona zaczęła, choć zareagowała przesadnie (wciąż zgodnie ze swoją naturą). I jeśli już, to drużyna sama zdecyduje, gremialnie i demokratycznie

 

Ayoze

Nie mogłem się powstrzymać i jednak odpisałem ifrytem. Jakby co, ja nie mam nic przeciwko Lavenie w drużynie, bo takie sytuacje dodają kolorytu a ja nie jestem z tych graczy, co się obrażają, jak ktoś coś złego pisze albo myśli o mojej postaci Moim zdaniem całkiem fajnie to wychodzi, w końcu każdy bohater ma inny charakter.

No i mam nadzieję, Alex, że się nie obrazisz za to, co Bah powiedział. Dam Ci repkę, jak tylko będę mógł, bo mi się podoba trzymanie się charakteru postaci.

Ale dajmy już tej biednej Rahaeli odpisać, bo będzie się musiała przebijać przez tony postów

 

Alex Tyler

Wręcz przeciwnie, nawet mi się podoba, że jej przygaduje Ja ogólnie nie tworzę postaci podobnych do mnie, więc nigdy się nie utożsamiam z nimi. W zupełnie inny sposób czerpię satysfakcję z rpg. I po prostu lubię grać kimś, kim nie jestem (bo wiem, kim jestem i dobrze się ze sobą czuję, osobiście nie widzę gdzie w tym fun). Poza tym lubię bardzo psychologię, więc mam skłonność do tworzenia dziwnych, zaburzonych albo mocno straumatyzowanych postaci. Czasami też są karykaturami pewnych osób albo postaw, które widzę w życiu. A konflikty między postaciami lubię, dopóki nie przenoszą się poza świat gry. Jeśli ci to nie przeszkadza, to jedyny problem leży w tym, byśmy nie zdominowali sesji swoimi przytykami

 

Umbree

Jak to już Grimm powiedział w wątku sesyjnym - Alex, Ayoze - dość.

Ja całkowicie rozumiem immersję w odgrywanie, ale grajcie i dajcie grać innym, zwłaszcza, że jeszcze czekamy na Rahaelę. Na "odgryzki" będziecie mieć czas po kolejnym moim poście, jak już popchnę akcję dalej.

Stalowy, justuj i indentuj swojego drugiego posta, proszę

 

Alex Tyler

No ja dziękuję krasnoludowi, bo to by mogło się ciągnąć w nieskończoność