Alex Tyler

Ja tak samo straciłam serce po 4 edycji. A 5 edycja jeszcze mnie dobiła, bo nic ciekawego nie wniosła ani nie przywróciła, tylko wszystko pousuwała.

Dlatego jak prowadzę D&D to staram się nie osadzać akcji później niż 1369 DR.

Ujdzie, chociaż nie wspominałeś, że ma mieć niebieskie oczy (tak napisałeś w dzisiaj w poście). Więc zostawiłam zielone.

Wiem, ale nie chciałam nikogo wskazywać palcem tylko zwyczajnie zwrócić na to uwagę.

A skoro wspomniałeś o nieznajomości świata, to mogę dodać, że z duergarami jest nieco inaczej niż z innymi brodaczami jeśli chodzi o sięganie po alkohol.

No i fabularnie duergarzy są tak samo wrażliwi na światło jak drowy, tylko ze względu na balans usunięto im tę zasadę przy aktualizacji zasad. Czyli w opisach będę zwracała na to uwagę, ale nie nałożę kar mechanicznych (poza skrajnymi sytuacjami). W Targos zjawiliście się o 6, więc słońce dopiero wstaje. Ale jednocześnie warto mieć na względzie, że śnieg b. mocno odbija światło słoneczne (mocniej niż woda czy lód), więc przy okazji pomyślcie o zakupie jakichś gogli śnieżnych.

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Lord Melkor

Co do koloru oczu to wydawało mi się że są niebieskie na portecie. Moja żona twierdzi że turkusowe, mogę zmienić na zielone w odpisie.

 

Alex Tyler

No zmiana na zielone byłaby chyba najlepsza. M.in. właśnie dlatego napisałam, że wygląda jak słoneczny elf, bo one są zazwyczaj blondynami z zielonymi oczami. Na początku myślałam o księżycowym, ale w zasadzie nic nie pasowało. A jak ktoś próbuje się do kogoś upodobnić, to stara się właśnie wyglądać typowo.

Żona była blisko. Sprawdziłam hexy i wychodzi mi kolor viridian green. Czyli mocniej przyzieleniony turkusowy.

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Mi Raaz

Tam odnośnie wypowiedzi Karanthira (zachodzę w głowę skąd znam to imię) i zakończenia rozmyślań Oryona, to Nolan w oparciu o informacje od kapitana Kedrosa zgarnie stojących wokół niego najemników i poprowadzi do kogoś, kto dowodzi obroną, albo do innej wskazanej przez kapitana ważnej persony.

Już chyba zarysowałem dość mocno jego ciągoty dowódcze. Przy czym on taki jest. Mam nadzieję, że ta część jego charakteru nie będzie przeszkadzać Wam jako graczom.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Alex Tyler

Ogółem dziś wpadłam na pomysł, że w przypadku niewystarczającej ilości deklaracji w określonym czasie za wiążące (czy też więcej ważące) będę uznawała decyzje postaci z większą Charyzmą. Będzie to na swój sposób odwzorowywało ich umiejętność do narzucania własnej opinii.

Jeśli zmienisz pierwszą literę na C to wyjdzie Ci imię elfa z Silmarillionu. Ew wzorowanego na nim elfa z Wiedźmin 3: Dziki Gon.

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

shewa92

Post się właśnie tworzy. Będzie pewnie do godziny.

 

__________________
Potrzebujesz pomocy z kartą do Pathfindera lub DnD?
Zajrzyj do nas!

Lord Melkor

Fajne odpisy!

Czy jesteście okay żeby wykorzystywać google docs do dialogów?

 

Alex Tyler

Tak, bardzo ładne Jeśli ten poziom się utrzyma, to będzie jedna z fajniejszych sesji tutaj.

À propos, mój post się pisze.

Na razie potrzebuję reakcji postaci Gladina. Spotka ona na końcu pomostu trzech strażników z Targos. Z czego jeden będzie leżał martwy, ze strzałą w szyi, jeden z rannym ramieniem, jedynie trzeci będzie zdrowy.

— Stać! Kto idzie? Pokaż się i przedstaw! — zakrzyknął ranny strażnik.
— [Odpowiedź Thanixa]
— Na bogów, Reig – to szary krasnolud!
— Widzę to, Jon, do diaska! Wydaje ci się, że gobliny mnie oślepiły?! — odparł towarzyszowi, następnie zwrócił się do podkrasnoluda. — Czy ty, duergarze, jesteś w zmowie z tymi goblinami? Jeśli tak, to przysięgam ci, że zginiesz wraz z nimi.
— [Odpowiedź Thanixa]

Poczekam na odpowiedź w komentarzu. No, chyba że chcecie wejść na doc.
Jednocześnie strażnicy nie wykryli magicznego przebrania Karanthira, więc nie zwrócą na niego szczególnej uwagi.

Przy okazji mapka, ale przyda się dopiero po moim poście i przeprowadzeniu krótkiej rozmowy ze strażnikami.

Wtedy będziecie musieli wybrać, gdzie się udajecie (dla ułatwienia miejsca oznaczone literkami). Oczywiście, żeby dostać się do jakiejś oddalonej lokacji, będzie trzeba przejść najpierw przez te będące po drodze.

Z pierdół:

Najwyraźniej się nie zapisało, bo u mnie nadal jest "zielonych". Poprawisz?

Też jakbyś mógł.

Jak wyżej

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Lord Melkor

Zmieniłem na "zielone" w odpisie.

Do dłuższych dialogów moim zdaniem doc się najlepiej sprawdza ale jedną czy dwie wymiany zdań można zrobić w komentarzach.

 

Gladin

— Stać! Kto idzie? Pokaż się i przedstaw! — zakrzyknął ranny strażnik.
— Thanix Krugarfind. Jestem najemnikiem z Luskan. Przed chwilą wylądowaliśmy. Szukam kogoś, kto tu dowodzi.
— Na bogów, Reig – to szary krasnolud!
— Widzę to, Jon, do diaska! Wydaje ci się, że gobliny mnie oślepiły?! — odparł towarzyszowi, następnie zwrócił się do podkrasnoluda. — Czy ty, duergarze, jesteś w zmowie z tymi goblinami? Jeśli tak, to przysięgam ci, że zginiesz wraz z nimi.

Nie wiem, czy moja odpowiedź nie wpłynie na zmianę ciągu dalszego dialogu?

Poprawiłem znowu tych zielonoskórych. Widać uparcie nie chcą zmienić kolorytu