11-06-2008, 19:06 | #1 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Zlot W Malborku Dzień dobry moi drodzy, sprawa wygląda tak. W weekend 21-22 czerwca, jeśli ktoś ma ochotę, zjeżdża do Malborka. Jeśli będą chętni to można zacząć i 20 czerwca, jak będzie wam pasowało. Zlot będzie sie odbywać w plenerze, gdzies przy jakiś bunkrach z tego co mówiła Ruda. Jest namiot na 16 osób więc spanie też jest. Jakie to konkretnie będa warunki to musimy poczekac z informacjami na Rudzi, jak będzie miała dostęp do kompa to się wypowie. No ale tak wstępnie Licze kochani, kto chętny?
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
11-06-2008, 21:49 | #3 |
Reputacja: 1 | No ten, tego, ja ten tylko... Jeśli pozwolicie to chętnie się przytelepię w sobotę po pracy i zostanę do niedzieli (wolna od job'a), więc jeśli nie macie nic przeciwko chętnie bym zawitał w wasze dostojne progi.
__________________ Bo nie wiemy co za tym dniem, Za horyzontem, za dniem... |
12-06-2008, 07:38 | #4 |
Reputacja: 1 | Chętny to ja jestem! O ile przyjmujecie osoby niepełnoletnie No i o ile mnie rodzice puszczą W co wierzę tylko w wypadku, gdyby jechał Thanthien Deadwhite... |
12-06-2008, 16:30 | #5 |
Reputacja: 1 | NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!! Jak mogliście wybrać akurat te dni w trakcie których jestem na wyjeździe? Nie no, moje życie nie ma sensu teraz... na zlot LI w Malborku sobie nie pojadę... |
12-06-2008, 19:32 | #6 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | To jedyny dla nas możliwy termin, bo w inne dni też jesteśmy w rozjazdach. Szkoda Gettor
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
13-06-2008, 07:34 | #7 |
Reputacja: 1 | Aveane mam pomysł. Napisać możemy taki list do twoich rodziców: Witam, Chciałem prosić państwa o puszczenie latorośli do Malborka na weekend. Będzie wśród znajomych, osób odpowiedzialnych. Będziemy mile spędzali czas na łonie natury (i nie tylko natury) słuchając Boba Marleya. Będziemy tam, gdzie nie dosięgną nas oślizgłe macki babilonu. Obiecujemy nie palić dużo trawy i nie pic niekonsumpcyjnego alkoholu(np: denaturat), nie strzelać do zwierzątek futerkowych z Magnum pod wpływem alkoholu(będziemy używali kalibru 9mm - wtedy ewentualne postrzały państwa syna niekoniecznie okażą się śmiertelne) i nie przyzywać Wielkich Przedwiecznych. Nie upijemy państwa syna i nie wydymamy w czasie wspólnej nocy w 16 osobowym namiocie. Namawiam państwa zatem do puszczenia ....(Aveane jak ty masz na imię?) bowiem może to zaprocentować w przyszłości - może się okazać, że na 9 miesięcy po tymże zlocie zostaną państwo szczęśliwymi dziadkami. pozdrawiam nocnik A tak serio to moze to niegłupi pomysł z jakimś listem. Nikt Cię prawnie pod opiekę nie weźmie, ale mozesz argumentowac, że wśród nas są osoby odpowiedzialne. Niektóre mają własne dzieci np: Ja. Aha. Jakiś Plan Imprezy robimy, czy znów chlejemy piwsko i gramy w "Prawda czy Wyzwanie" ??
__________________ Arkham Radio Ostatnio edytowane przez nonickname : 13-06-2008 o 07:39. |
13-06-2008, 08:41 | #8 |
Reputacja: 1 | Oj wy miśki moje kochane... Zieeew... Słuchajcie kilku uwag, jako, że znów pożal się Boże, ja jestem organizatorem tej imprezy, która jest przede wszystkim spotkaniem OTowców, ich sprawdzianem i moją imprezą urodzinową. Plan jest taki, żeby zrobić to pod namiotami w lesie malborskim, ale usłyszałam od znajomych już parę różnych opinii o tym miejscu, najczęściej nieprzychylnych. Pójdę je wszystkie zweryfikować w poniedziałek i zrobić parę zdjęć. Ze względu na ewentualne zagrożenie nie chcę brać nikogo niepełnoletniego. Aveane, napisz do mnie na gg, albo PM to sobie porozmawiamy na temat twojego przyjazdu. No jeśli by pomysł zlotu w klimacie postapo/ surviwal nie doszedł do skutku przez zagrożenie pożarowe i męty społeczne kręcące się w znacznej liczbie w okół obozu, to w planie B mamy pole namiotowe Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Malborku, a tam na miejscu macie nawet prysznic i tam Aveane mógłbyś/ mogłabyś się bez problemu zjawić. Przepraszam was, że wcześniej nie odpisałam i że to Redzia na moją prośbę temat założyła, ale mam ciągle mega urwanie głowy. Pozdrawiam i do przeczytania później. Ruda P.S. Ale zgłaszajcie się dalej, ja przecież nie miałam nic złego na myśli
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |
13-06-2008, 14:52 | #9 |
Reputacja: 1 | Wiecie, mój ewentualny przyjazd i tak jest pod znakiem zapytania, bo to zależy od rodziców. I tak jeśli mnie puszczą, to tylko pod 'opieką' Thanthiena. Tak więc napisałbym do Ciebie, jeśli w ogóle będą znaki z Bydgoszczy, że będę mógł jechać. Aha, nnnm, mam na imię Bartek I jeszcze jedno aha: jakieś ewentualne koszty są? |
14-06-2008, 22:25 | #10 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Koszty? Prezent dla Rudej tak mi się wydaje, bo ja kosztów nie przewiduję żadnych, za wszystko płaci Redone . I co z programem? Radosna improwizacja, czy może napiszemy czy ktoś coś i kiedy prowadzi?
__________________ Arkham Radio | |