|
Muzyka, film Forumowy dział „kulturka” |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-02-2020, 15:03 | #231 |
Reputacja: 1 | Tak próbując nieco pisać w temacie: O ile rozumiem, że serial ma dziury w fabule itp to argument koloru skóry aktorów w tym konkretnym przypadku netfliksowego Witchera do mnie nie przemawia wcale. To tak jak słowiańskości nie będzie zabietać np język w jakim mówią aktorzy. Jeśli ja w tym momencie przesadzam to to samo można powiedzieć o tych którym nie pasi kolor
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |
17-02-2020, 15:32 | #232 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Albo można, tak jak Amon, rzecz sprowadzać do absurdu turbosłowiańskich syrenek.
__________________ RPG | |
17-02-2020, 16:27 | #233 |
Reputacja: 1 | Piszesz jakby kiedyś seriale tego nie robiły. Czterej pancerni? Klan? seriale nigdy nie były narzędziem indoktrynacji? ta epoka jest nadzwyczajna?
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |
17-02-2020, 19:16 | #234 | |
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 | Cytat:
Widzisz, to że twórcy serialu wrzucają randomowo Murzynów o czymś świadczy: 1) Są ignorantami i głupcami - nie raczą zauważyć, że rasy wytworzyły się na drodze ewolucji, by dostosowywać do konkretnych warunków klimatycznych, a bez globalizacji i znacznego rozwoju transportu rasy nie mogą dowolnie pojawiać się w różnych wsiach na całym świecie. Czyli nie dbają o detale, nie dbają o spójność przedstawionego świata. Skoro nie dbają w tej kwestii, w innych prawdopodobnie również nie będą dbać (i jak wykazano w tym temacie setki razy - nie dbali). 2) Forsują usilnie pewien trend czy światopogląd, który jest ważniejszy od dobra opowiadanej historii - a to nigdy nie jest z korzyścią dla scenariusza. Przykładem niech będzie bezlitośnie kradnący czas antenowy elf-Murzyn, który towarzyszy Ciri. Jest tam ewidentnie wciśnięty na siłę, cała historia bez trudu obyłaby się bez niego, niewiele wnosi. Ale czemu tam jest? Czy dla dobra historii? Nie. Po to, żeby coś koniecznie forsować. Czy historia, w której nadrzędnym dobrem nie jest historia sama w sobie może być dobra? Czy może, skoro pełni jedynie rolę służebną wobec aktualnej mody? Odpowiedź pozostawię Tobie. 3) Brak kreatywności - twórcy nie potrafią zróżnicować postaci etnicznie w sposób kreatywny. W świecie Sapkowskiego jest bardzo wiele możliwości - czy to przy pomocy przybyszy z dalekiej Zerrikanii czy też magicznego teleportu. Decydują się jednak na to, aby Murzyn po prostu się zrespił na środku zapomnianej wioski i każą wszystkim uważać to za "kolejny dzień w biurze". No więc patrzysz na takiego elfiego Murzyna i widzisz po prostu czarną skórę. A ja patrzę i widzę ignorancję, brak kreatywności i scenariusz poganiany przez bicz poprawności politycznej... I jak widzisz serial generalnie Ci się nie podobał. Może właśnie przez takie aspekty, które wymieniłem? Bo zazwyczaj jak twórcy myślą i tworzą płasko, to na całej linii. | |
17-02-2020, 19:21 | #235 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. | |
17-02-2020, 21:28 | #236 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Przywołujesz Czterech Pancernych - serial sympatyczny acz pełen manipulacji i po prostu najzwyklejszych kłamstw, stworzony tylko po to aby młodym ludziom wbić do głowy fałszywy obraz rzekomej idealnej przyjaźni polsko-radzieckiej - a przywołujesz go jako przykład serialu który też kłamał i manipulował. Czy nie przyznajesz (być może przypadkowo) tym samym, że serial Wiedźmin jest pełen manipulacji i po prostu najzwyklejszych kłamstw, wbijający ludziom do głowy zupełnie fałszywy obraz rzekomo multi-kulti-kolorowej mitologii europejskiej?
__________________ RPG | |
17-02-2020, 21:38 | #237 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Co nie zmienia faktu, że kolor skóry aktorów w tym konkretnym serialu nie ma za dużego znaczenia.
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. | |
18-02-2020, 00:04 | #238 | |
Northman Reputacja: 1 | Dyskusja odbiega od tematu momentami podobnie, jak serial o Wiedźmienie od wiedźmińskiego świata... poprawność polityczna, multikulti, marksizm kulturowy wyskakuje z lodówki, a to dopiero początek, parafrazując poetę... Cytat:
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 18-02-2020 o 02:17. | |
18-02-2020, 08:53 | #239 | ||||||
Reputacja: 1 | Za mało dla mnie piszesz o serialu i książce, a za dużo o indoktrynacji, multi-kulti i inny lewactwach. Wybacz, nie mam najmniejszej ochoty na dyskusję światopoglądową z obcą mi osobą, w internecie, na forum, gdzie chcę się bawić w rpg. Cytat:
Cytat:
W tym przypadku, choć argument o globalizacji jest dla mnie najlepszym za ograniczeniem tu liczby aktorów czarnoskórych, jakoś mi to nie przeszkadza. Tak po prostu. Każdy z nas ma inną wrażliwość na dbałość o detale czy dziury logiczne. Jeden zwraca uwagę szybciej, drugi wolniej. Jednemu przeszkadza to, drugiemu co innego. Mnie przeszkadza milion innych rzeczy w serialu, akurat kolory skóry nie. Cytat:
Elf-murzyn – rozdzieliłbym te dwie sprawy, kolor skóry i sens tej postaci. Sensu ona nie ma, czy będzie czarna, biała czy różowa w kropki. Przynajmniej na razie, może potem okaże się, że ta znajomość wpłynęła na postrzeganie elfów przez Ciri albo coś takiego. Wymyślam teraz z głowy Czy został ten elfik wstawiony po to, żeby coś promować? Czy producent/scenarzysta pomyślał „Hej, potrzebujemy postać, żeby dotrzeć do czarnoskórego odbiorcy, wstawmy tego elfa”? Nie sądzę, i tak jak ty, mogę się opierać jedynie na własnym oglądzie sprawy. Do tego wystarczyłoby wybrać czarnoskórego do dowolnej innej roli, która coś znaczy dla serialu. Ot, choćby i Myszowora. Tu jest po prostu kolejny (dla mnie) błąd scenariuszowy. Wstawili postać, która niewiele wnosi i nikt nie wie po co tam jest. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ Bajarz - Warhammerophil. | ||||||
18-02-2020, 12:30 | #240 | |
Reputacja: 1 | Pierwsze co muszę zrobić to absolutnie i stanowczo zdementować jeden fałsz. Koniunkcja Sfer nie miała miejsca 300 lat temu (względem wydarzeń z Sagi - nie ważne czy odnosimy się do początku, czy końca). Koniunkcja Sfer miała miejsce około 1500 lat przed wydarzeniami z Sagi, co jest powiedziane wprost w Chrzcie Ognia. Przywołuję na świadka Emiela Regisa Rohellec Terzieff-Godefroya. Cytat:
Wciąż jest to wielokulturowość jest niezgodna z kontekstem. Powtórzę jeszcze raz to, co pisałem. Kontynent to odpowiednik Europy Środkowej i okolic z czasów średniowiecznych z domieszkami innych epok. Świadczy o tym architektura, zabudowa i tak dalej. Inspiracje są oczywiste. Do tego dołożony został klimat nordycko-słowiańsko-celtycko-germańsko-inny z tychże terenów, w postaci elementów uzupełniających świat. Nie ma tam elementów charakterystycznych dla ludów afrykańskich, australijskich czy innych, które mogłoby choćby sugerować, że istnieje jakakolwiek wielokulturowość. Dalej już są szczegóły dopełniające obrazu takie jak imiona czy opisy postaci. Oczywiście postacie nie były opisywane dokładnie, jednak zwykle da się wywnioskować kolor skóry na podstawie istniejących opisów. Przykładowo kolor oczu czy włosów. Tutaj ewolucji się nie oszuka. Cały świat Wiedźmina trwa w niemym krzyku odnośnie koloru skóry mieszkańców znanej części Kontynentu. Dlatego czarne elfy są tak samo niezgodne jak czarne driady, charakter i wygląd Calanthe oraz Triss, która nie jest ruda (Wieża Jaskółki, przybycie z Yennefer do Rivii) lub nie ma kasztanowych włosów (najczęściej przytaczany opis). Gdybym zamierzał czytać ponownie Wiedźmina w najbliższym czasie, to nawet pokusiłbym się o analizę tego świata i wypunktował wszystko, co znajdę. Przyjrzałbym się opisowi każdej postaci pod kątem istnienia cech mogących świadczyć o ciemnej karnacji. Jako, że nawet bez czytania dość dobrze pamiętam 8 książek, to jestem dość pewien wyniku. Niestety/na szczęście mam inne książki stojące wyżej na liście. Niezgodność jest niezgodnością. Brak dbałości o detale jest brakiem dbałości o detale (a diaboł tkwi w konopiach... tfu... szczególe). Dbałość o szczegóły jest piękna. Szczegóły tworzą arcydzieła. Czym zachwycali się malarze od wieków? Szczegółowością. Czym zachwycają się obecni gracze? Detalami. To samo dotyczy muzyki. Co sami możecie sprawdzić na przykładzie "Hallelujah" Leonarda Cohena w wersji mało szczegółowej i bardzo szczegółowej. Co jest ładniejsze? To samo z fabułą. Dało się pięknie wprowadzić murzynów do tego serialu. Mogli stworzyć samodzielną przygodę Geralta z zerrikańskim alchemikiem, ofirskim magiem, pustelnikiem z Korath i tak dalej. W każdym dziele każdy element musi mieć swoje miejsce i przyczynę tego, że się tam znajduje. Wtedy powstają rzeczy piękne. Jeszcze raz przywołam serial "Drakula". Gdzie w czasach i świecie wampirzego hrabiego murzyni i hindusi?! Cóż to za herezja?! Nic bardziej mylnego. Twórcy przepięknie wyjaśnili ich istnienie w tym konkretnym miejscu, w tym konkretnym czasie. I mówię: "chapeau bas". Da się? Da się. Na poziomie faktów "respienie się", jak to powiedział Bardiel, od tak sobie, jest błędem w świecie przedstawionym oraz błędem logicznym. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Jeśli decydujecie się akceptować błędy, to wasza wola. Z tym nie ma co dyskutować, bo byłaby to dyskusja o gustach, zaś o tym się nie rozmawia. Mówicie - nie przeszkadza wam to. No to ok PS. Wciąż chciałbym się dowiedzieć więcej o azjatyckich inspiracjach w elfiej kulturze w filmach Jacksona. Serio, jestem ciekaw
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 18-02-2020 o 12:37. | |