26-12-2006, 11:09 | #1 |
Reputacja: 1 | [Serial] Prison Break Skoro jest o "Loście" to czemu miałoby zabraknąć Prison Break'a dla tych co nie wiedzą - facet trafia do więzienia za zabójstwo którego nie popełnił - jego brat tworzy genialny plan ucieczki z więzienia - napada na bank tylko po to by trafić do więzienia, gdzie jest jego brat, a potem krok po kroku wykonuje etapy planu ucieczki dla tych co wiedzą to pisać nic narazie nie będe napiszcie może o ulubionych chwilach w serialu, ulubionych postaciach, całym wątku itd mój ulubiony bohater to jak narazie [do połowy 2sezonu] T-Bag, choć reszta też jest świetna |
02-02-2008, 12:58 | #2 |
Reputacja: 1 | 1 sezon był świetny. Naprawdę niesamowity 2 - średnio :/ Akcja prawie cały czas działa się wokół pieniędzy, a jak przyszło co do czego to prawie nikt z nich nie skorzystał... 3 sezon jak na razie nieźle się trzyma, choć do 1 mu daleko... Moja ulubiona postać to Sucre, chociaż T-Bag też jest niezły |
02-02-2008, 13:13 | #3 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Masz rację drugi sezon był średniawy w porównaniu do jedynki. Ale trzeci jest super moim zdaniem. Znowu więzienie, znowu "prison break". Tylko role się odwróciły Moim ulubionym osobnikiem tego serialu jest Alex, jak tylko go zobaczyłam w drugim sezonie od razu go polubiłam (pozostał mi sentyment po jego roli w serialu "Invasion"). No i Gretchen! Świetna postać, i świetnie obsadzona rola, tą panią też lubię z innego serialu Fajne momenty? Było ich mnóstwo. Prawie każdy moment jest fajny
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
18-02-2008, 09:17 | #4 |
Banned Reputacja: 1 | Ja obecnie oglądam ten serial, z sentymentu. Uważam, że po pierwszym sezonie się zepsuł. Teraz jedzie na opini. Zawiedzionym PB polecam Dextera. Zdecydowanie. I nie chodzi mi o Laboratorium Dextera. |
18-02-2008, 15:37 | #5 |
Reputacja: 1 | A tutaj opinia pod którą mogę sie śmiało podpisać (no nie oglądałem jeszcze Dextera, ale juz się przymierzam). Pierwszy sezon to poza ucieczką był niezły thriller polityczny. Drugi sezon niby tak samo, ale już nie niezły, tylko mocno średni. A 3 sezon to już powtórka z rozgrywki, ale już z sama ucieczką i znikomą fabułą poza tym. Po 7 odcinku 3 sezonu pozostał niesmak który trwa do teraz i nieważne jak dobry będzie finałowy odcinek i tak pewnie nie zniknie. |
25-02-2008, 16:03 | #6 |
Reputacja: 1 | Mnie z kolei pierwszy sezon mocno znudził, a dopiero drugi postawił na nogi. Trzeci sezon zaś znów zaczął trochę przynudzać, ale trzymał poziom. Ogólnie sama idea serialu jest bardzo fajna i daleko, daleko w przedzie przed naszymi rodzimymi produkcjami. Moja ulubiona postać to Alexander Mahone, ale tylko w drugim sezonie. W trzecim zrobili z niego zbyt wielkiego męczennika i gdzieś wyparował cały jego intelekt.
__________________ Oto pięść moja. Zna ją świata ćwierć... Kto ją ujrzy, ujrzy swoją... śmierć... GG: 953253 |
25-02-2008, 18:30 | #7 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Hehe, właśnie jak oglądałam ostatni odcinek nowej serii to Mahone mnie bardzo zaskoczył I ogólnie przez całą serię wydawał sie miękki, a zarazem twardy (gdy jednak postanowił rzucić narkotyki).
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
25-02-2008, 21:33 | #8 |
Reputacja: 1 | No w sumie prawda. Ale coś się z nim ruszyło dopiero w ostatnim. Już myślałem, że na bank napadnie
__________________ Oto pięść moja. Zna ją świata ćwierć... Kto ją ujrzy, ujrzy swoją... śmierć... GG: 953253 |
08-03-2008, 20:34 | #9 |
Reputacja: 1 | IMHO 1sezon>2sezon>3sezon, z tym że 3 bardziej mnie wciągnął niż 2 ale liczył jedynie 13 odcinków (z tego co wiem było to przyczyną kłopotów z ekipą) i pourywano kilka wątków (np. wątek Andrew Tyge'a). Serial niezły aczkolwiek arcydziełem bym go nie nazwał, taki odstresowywacz. |
08-03-2008, 20:51 | #10 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Odstresowywacz? Dżizzz, ja obgryzałam paznokcie na każdym odcinku Już tak mam że się denerwuję jak oglądam takie rzeczy. I się wkurzyłam, że tylko 13 odcinków, zaczynało się robić naprawdę ciekawie.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |