Dhorr

można się reinkarnować z Ziemi na planecie Specjalnej i taki mam zamiar wiesz, tak że pamiętacie poprzednie wcielenie śladowo

a planety są ze sobą powiązane

 

Asmodian

Tu mi bardziej chodziło o to, że mając postaci powiedzmy z poza świata, będącego pewnym zbiorem treści, mógłbyś ją po prostu składnie odkrywać przed graczami, a nawet go tworzyć za ich pomocą. Akurat koncept "Odkrywców" jakichś nowych światów jest o wiele strawniejszy dla potencjalnych graczy niż zachęcanie do niespójnie wyglądającego świata. Jak to ktoś wspomniał w tym temacie - to jak sprzedaż samochodu. W tym przypadku dajesz im stertę złomu i jedynie zachęcasz, aby go zbudowali

 

Dhorr

To jest koncept na całą nową rodzinę gier RPG, takich bez mechaniki: ludzie z laboratorium przenoszą się do innego wymiaru, do nieznanego świata, po czym go odkrywają.

jak chcesz, zrób planetę znacznie inną niż Specja (nowa nazwa planety w updacie) i do dzieła

Ja zbyt wiele napisałem mechaniki, by się z niej wycofywać teraz Tu na forum jej nie widać
Przez te wszystkie lata bez graczy to się zajmowałem właściwie tylko mechaniką xP
Ale podczas lat gier z graczami powstało wiele konkretnych pomysłów natury fabularno-klimatycznej i chcę je stopniowo dodawać.
Piszę update w Wordzie. Jeszcze trochę cierpliwości poproszę, do końca tygodnia!

 

Wisienki

Nie neguję, że potencjał jest duży ale diabeł tkwi w szczegółach wiec nie dziw się, że dążymy do uzyskania bardziej szczegółowych informacji o tak niezwykłym świecie.

czekamy z niecierpliwością

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Mike

Kiedyś czytałem książkę z podobnym motywem. Nie jestem pewny tytułu, ale chyba "Studnia dusz" czy jakoś tak.

Popieram przedmówców. Motyw z odkrywaniem świata przez ludzi pozwoli Ci pokazać świat tak jak poznają go "przybysze".

 

Asmodian

Wisienki - nie dziwię się. Fajnie, że pytacie - to znaczy, że gracze chcą czegoś nowego i liczą na to, że autorowi wątku coś z tego wyjdzie. Trzymam kciuki i obserwuję dalej

 

Moni

Emm... Można wiedzieć do czego Cię zainspirowałam, bo nie bardzo rozumiem. ;-;

 

__________________
Prowadzi: Złota maska
Prowadzona: Chmury nad Draumenionem

Asmodian

Zacytowałem wcześniej fragment Twojej wypowiedzi. Ten o orreksach, że być może to są jakieś ważne informacje dla jego świata, chociaż nie mają zdaje się wpływu np. na przyszłe postaci graczy.
Być może problem nie polega na tym, że świat jest niespójny, bo może jest, tylko nie łapiemy ogółu, być może powinien być inaczej sprzedany - właśnie w kawałkach, lub być może z innej perspektywy. Stąd moja sugestia, którą autor odrzucił, więc w sumie pozostaje trzymać kciuki i czekać, aż autor wyjdzie z jakimś konkretem. Zwłaszcza, że go zdaje się nie za długo obiecał.

 

Googolplex

Holly Google!!!

W końcu znalazłem więcej czasu by sobie dokładniej poczytać i... poczułem się tak:

Dhorr czy ty w ogóle masz pomysł na jakąkolwiek przygodę w tak... ekstraordynaryjnym świecie? Czy po prostu ma być to na zasadzie rzucania coraz to nowych dziwnych rzeczy pod nogi graczy?
Ja wiem, że takie podejście sprawdza się w One Piece czy podobnych anime/mandze, ale... tam nie masz graczy którzy zadają niewygodne pytania w rodzaju:

Jakim cudem mamusia wielkości chihuahuy wydała na świat dziecko wielkości galeonu?

Kolejna sprawa, błagam staraj się nie używać pseudonaukowego bełkotu. Najlepiej w ogóle porzuć wszystko co związane z genetyką. Uznaj, że na świecie działa chaotyczna magia zmieniająca płody jeszcze w łonie matki. Unikniesz niepotrzebnego wyjaśniania zjawiska, i wyjaśnienie to będzie zdecydowanie lepsze niż próby które podjąłeś do tej pory.
Podobne sztuczki zastosuj do wszystkiego.
Po pierwsze znacznie zmniejszy to ilość bełkotu jaki gracz będzie musiał strawić, po drugie gracze nie zaczną Ci wypominać braków w edukacji, czy logice.

Nawet nie staraj się udowadniać, ze arcymistrz patelni ma jakiekolwiek szanse w starciu z nawet początkującym magiem. To nie przejdzie.
Owszem działa w One Piece ale to dlatego, że One Piece to komedia-tasiemiec.

Idźmy dalej. W tej chwili masz (a przynajmniej tak to pokazujesz) śmietnik a nie świat czy system. Wybacz mocne słowa, ale inaczej tego nazwać nie można. W tym chaosie nie ma nawet śladu wątku przewodniego. Nie mam nawet pojęcia jaki rodzaj systemu chcesz stworzyć, heroic fantasy, dark fantasy, sci-fi...

W sumie mógłbym tak dalej, ale może niech przemówi Turnau.

 

Moni

Emm... Nie wiem czy fantasy może popełnić gorszy grzech niż tłumaczenie WSZYSTKIEGO magią. :/ Zgoda, te płody może jeszcze przejdą, ale nie można stosować tej sztuczki do wszystkiego, bo to będzie śmieszne.

 

__________________
Prowadzi: Złota maska
Prowadzona: Chmury nad Draumenionem