Minęło już kilkanaście lat od obalenia Republiki przez Mrocznego Lorda Sithów Sidiousa działającego pod przykrywką kanclerza Palpatine'a. Jego Imperium uzyskało niekwestionowaną dominację w Galaktyce. Obrońcy dawnego, demokratycznego ładu byli rozbici i eksterminowani. Już coraz mniej z nich wierzyło, że można jeszcze odbudować Republikę, struktury Rebelii dopiero się kształtowały.
Podobnie sprawa miała się z Jedi oraz wszelkimi czułymi na Moc osobami. Darth Vader zabił w swym życiu już setki przedstawicieli tego niegdyś potężnego zakonu. I nie ustępuje w swych zamiarach, by pozbyć się absolutnie wszystkich ocalałych Jedi oraz wszystkich, którzy mogliby zagrozić panowaniu Sithów.
W Imperium zaprowadzano nowy porządek, skutecznie ograniczano wpływy grup przestępczych, bardziej zajadle walczono ze szmuglerstwem oraz innymi nielegalnymi interesami. Surowo karano wszelkich przestępców. Ograniczano wolność osobistą, jak można było się spodziewać po autorytarnym imperium.

Wszystkie te trzy grupy mieszkańców galaktyki, lojaliści Republiki, użytkownicy mocy oraz rasowi przestępcy schronienia mogli szukać w paradoksalnie najniebezpieczniejszych możliwych miejscach - systemach rządzonych przez Huttów, gdzie wpływy Imperium były znikome. Zazwyczaj wybierano za miejsce swego azylu najbardziej "cywilizowane" Nar Shaddaa. Jest to księżyc planety Nal Hutta, skąd pochodzą ci wielcy, skłonni do kryminalnych działalności Huttowie. Nar Shaddaa jest niemal w całości zabudowane ogromnymi strukturami, gigantycznymi wieżowcami, obszernymi fabrykami i brudnymi mieszkaniami. W każdej dzielnicy panoszą się inne gangi, rzecz jasna prowadzone głównie przez Huttów. Najważniejszym spośród nich jest jednak Grakkus, który wybudował swą rezydencję, właściwie fortecę w samym centrum Hutta Town. On należy do grona najważniejszych graczy w międzyplanetarnych interesach. Zleca zadania setkom Łowców Nagród, para się szmuglowaniem przyprawy i innych narkotyków. Jeśli jakiś przybysz ma na Nar Shaddaa ważny interes do załatwienia, to tylko z nim.

***

Cześć wszystkim Bardzo chciałbym poprowadzić na forum sesję w uniwersum Star Wars, z wykorzystaniem trzech podstawowych podręczników od FFG: The Edge of Empire (setting przestępców, najemników, łowców nagród itp), Age of Rebellion (oczywiście Rebelia, ruch oporu, walka ze złym Imperium) i Force and Destiny (wszyscy ścigani przez Vadera Jedi i poczciwi użytkownicy Mocy, którzy nawet nie wiedzą czym byli owi Jedi i nie znają ich kodeksu).

Początek byłby dosyć ograniczoną kampanią wprowadzającą zarówno w mechanikę jak i świat, potem kierowałbym się bardziej ku sandboksowi. Mam w zanadrzu parę większych kampanii i wiele questów, resztę wymyślę na podstawie waszych postaci, tego jakie będą ich cele, biografie. Ja, tak jak wskazałem w opisie, skłaniam się ku mieszanej grupie, ale możemy się skupić na konkretnym aspekcie. Jeśli np. wszyscy zrobią Jedi na wygnaniu, to będziemy koncentrować swoje przygody wokół rzeczy związanych z Jedi. Jakieś starożytne świątynie, holocrony, ulepszanie mieczy świetlnych.
Zaczynać będziemy, zgodnie z opisem na Nar Shaddaa, na parę lat przed wydarzeniami ze starej trylogii i Rogue One.

System jest dość oryginalny na tle dawnych RPG, używa się tzw. kości narracyjnych, które zamiast liczb dają trzy efekty: Sukces, Przewaga, Triumf oraz ich złe odpowiedniki: Porażka, Zagrożenie, Rozpacz (? - Despair z ang.) które wzajemnie się eliminują.
W spoilerze linkuję obrazki do wytłumaczenia (po angielsku jak zresztą całe podręczniki) Konkretniej system mogę objaśnić później wszelkim nowicjuszom.

System ma ogromne zaplecze w postaci fanowskich pomocy, ściąg, list ekwipunków, przeciwników, statków, map itd., pewna grupka stworzyła nawet generator postaci z pełną bazą danych, który pozwala szczęśliwie przebrnąć przez proces tworzenia własnego bohatera i pomaga zrozumieć system.
Jeśli uda się ruszyć z właściwą rekrutacją to podeślę wszystkie potrzebne materiały.

Rzucać będziemy przez discorda, jest oczywiście bot stworzony dla FFG, który pozwala poza rzucaniem tymi śmiesznymi kośćmi, śledzić obrażenia, spisywać ekwipunek, kredyty, żetony itd.
Co do gdoca to nie jestem pewien, zależy jak będą woleli gracze, jeśli ktoś będzie chętny to proszę zaznaczyć, czy chcecie korzystać z gdoca.
Tempo postowania jest do dogadania, oczywiście będę się starał jak najszybciej pisać, graczom dam tydzień + wiadomo, że mamy wakacje, więc dłuższe nieobecności zrozumiałe.
Ilość graczy - myślę, że przynajmniej czterech. Nie przepadam za prowadzeniem sesji dla dwóch czy trzech osób, na żywo również zawsze staram się mieć przynajmniej tę czwórkę. Można wtedy liczyć na większość różnorodność w poglądach. Pułapu górnego nie ma, zresztą nie sądzę, by wielu chętnych się znalazło przy takiej dominacji DnD i Warhammera na tym forum :P