|
Sondy Tu możesz wrzucić sondę nt. zmian organizacyjnych na forum, ankietę do swojej pracy magisterskiej lub po prostu "zbadać rynek". |
Zobacz wyniki ankiety: Czy lastinn uzależnia? | |||
Tak | 75 | 70.09% | |
Nie | 20 | 18.69% | |
Nie mam zdania | 12 | 11.21% | |
Głosujących: 107. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-02-2007, 17:28 | #11 |
Banned Reputacja: 1 | Jakbym miał możliwość grania regularnych sesji w rl to prawdopodobnie nie grałbym tutaj. Zdecydowane - NIE. Jedyne co mogę nazwać w swoim przypadku uzależnieniem to fizyczny ból jaki sprawia mi myśl o tym ,że nie gram już w WoWa (ptp). Ludzie nie są aż tak istotni. |
23-02-2007, 18:45 | #12 |
Reputacja: 1 | Tak. Moim zdaniem LI uzależnia. Za każdym razem jak włączam komputer, uruchamiam gg no i Last Inn, więc nie mógłbym odpowiedzieć inaczej, na pytanie zawarte w ankiecie. I w 100% zgadzam się z powyższymi głosami. To ludzie wypowiadający się na forum sprawiają, że jest ono tak wciągającym miejscem. Osobiście mało się udzielam ale możecie mi wierzyć, że z olbrzymią przyjemnością śledzę sesje, jak i przeróżne dyskusje. Jestem takim cichym wielbicielem. :P |
25-02-2007, 21:28 | #13 |
Reputacja: 1 | Tamriel, pozwól, że ci przypomnę, iż w temacie JAK CZĘSTO GRACIE napisałeś, że jestes w 100% uzależniony od kompa i LI. Oczywiście wiem, że od czasu twego posta trochę czasu mineło, więc rozumiem zmany które zaszły w tym czasie. To tylko takie przypomnienie... a faktycznie coś się zmieniło? Bo u mnie nic .
__________________ "Tha mind killer is back..." |
25-02-2007, 21:51 | #14 |
Reputacja: 1 | Wiesz ostatnio spędzam dużo czasu poza domem ze znajomi na spotkaniach. Wcale mnie nie bolało, że nie miałem dostępu na LI, bo jak sprawdziłem, to i tak się dużo tu nie dzieje. Odetchnąłem z ulgą i spokojnie nadrobiłem co miałem, a teraz mogę spokojnie za 2 dni wrócić i nadal się nic nie będzie działo. BTW jakoś mi mija chęć do grania na LI, a to może dlatego, że tęsknie za swoim kotkiem. Bardzo dużo czasu poświęcam raczej na rozwój związku niż na typowe przyjemności, jak np. internet.
__________________ Yami yori mo nao kuraki mono, Yoru yori mo nao hukaki mono Konton no umi yo, tayutoishi mono, konjiki narishi yami no oo Ware koko ni nanji ni negau, ware koko ni nanji ni chikau Waga maeni tachifusagarishi subete no orokanaru mono ni Ware to nanji ga chikara mote hitoshiku horobi o ataen koto o! Giga Sureibu! |
25-02-2007, 23:10 | #15 |
Administrator Reputacja: 1 | Heheh z tego co widzę to topic powinien mieć nazwę: czy jesteś uzależniony od LI zamiast czy uzależnia :P Co do mnie to niestety muszę przyznać, że moje uzależnienie od LI dawno temu przeminęło (wraz z wolnym czasem i sesjami z kumplami) aczkolwiek nadal tu zaglądam z przyjemnością :P |
25-02-2007, 23:46 | #16 |
Reputacja: 1 | Ja to mam klape bo w zapyziałej wali nie mam co robić jedynie komp , praca , coleg , treningi w piłe i reszta to w necie wiec siedze na tym LI całymi dniami Gdy bym był w Polsce z kumplami to bym nawet Lastina nie szukał mówiac prawdzie w oczy
__________________ Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się! |
27-02-2007, 00:05 | #17 |
Reputacja: 1 | Ja muszę przyznać, że zdecydowanie podobają mi się sesje rozgrywane na forum, ze względu na to, że można się tu zastanowić nad każdym ruchem jako gracz, a jako obserwator można przeczytać naprawde ciekawe historie. Takie sesje są po prostu inne, też dają dużo frajdy, ale jednak chyba bardziej wolę grać w prawdziwym życiu. Problem leży w tym, ze u siebie jedynie prowadzę, i to dosyć nieudolnie :P. Czynnikiem uzależniającym są niewątpliwie ludzie tutaj - mówiąc szczerze rzadko kiedy spotyka się osoby, które byłyby skłonne rozmawiać o RPG, a tutaj po prostu można takich poznać. SB dodaje smaku stronie głównej i nawet jeśli nie ma tam żadnych ambitnych rozmów, to zawsze można się odprężyć czytając wypociny innych. Jednak gdyby wszystko nagle gdzieś wsiąkło, pewnie dalej spotykalibyśmy się gdzieś indziej.. Albo przynajmniej niektóre koterie, bo zdecydowanie tu się tworzą pewne grupki użytkowników, ale na szczęście nie są za bardzo kostyczne. Ogólnie - przeżyłbym, gdyby zniknęło, ale póki jest to chcę na nim być .
__________________ Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu. |
02-03-2007, 10:53 | #18 |
Reputacja: 1 | Wydaje mi się, że LI samo w sobie nie uzależnia... To ludzie, którzy na nim siedzą i grają to robią... To forum jest tylko pośrednikiem, dilerem tego, co uzależnia. Wszyscy (Albo stanowcza większość) uwielbiamy rpg, a to forum dostarcza nam jedną z wielu form rozgrywek rpg. To tak jak by powiedzieć, że narkomani są uzależnieni od Dilera... Daje głos na tak, bo w pewnym sensie uzależnia, ale bardziej robią to ludzie tutaj przesiadujący, całymi dniami i nocami:P
__________________ Amatorzy zbudowali arke noego a profesionaliści Titanica... |
02-03-2007, 21:59 | #19 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Należało by najpierw określić termin Last Inn. Czy chodzi właśnie o sam skrypt czy o to wszystko co tu znajdujemy. Ja uważam że druga opcja jest bardziej zbliżona prawdzie. Last Inn to skrypt, to tematy i posty, to ludzie i ich przemyślenia. To dlatego wszystkiego razem zaglądam tu kiedy tylko mogę. Przez ostatnie kilka dobrych dni nie miałam netu. Przez pierwsze dwa dni załamywałam się ze nie mogę wejść na LI. Potem jednak stopniowo ta pustka została zastąpiona innymi rzeczami, miałam więcej czasu na wszystko, jednak nadal czegoś mi brakowało. Tych ludzi. Rozmów na gg z Kucią czy Rudą Czyli brakowało mi tego co w Li jest najważniejsze. Tym bardziej ze ci nieznajomi z netu stają się coraz bliżsi przez zloty. Zagłosowałam na tak, bo LI uzależnia.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
08-03-2007, 13:29 | #20 |
Reputacja: 1 | Ja siedzę tutaj całymi dniami oczekując aż ktoś odpowie w temacie... bez Last Inn chybabym skamieniał przed monitorem. Wg. mnie Last Inn to ludzie, ich scenariusze itp, nie tylko skrypt... Dlatego ludzie o tym/nim/niej, nie wiem Last Inn (ostatnia karczma?) pamiętają. |