|
Warsztaty Pisarskie Last Inn Jeśli chcesz udoskonalić swój warsztat pisarski lub wiesz, że możesz pomóc w tym innym, zapraszamy do naszej forumowej szkoły pisania! Znajdziesz tu ćwiczenia, porady, dyskusje i wiele innych ciekawostek dotyczących języka polskiego. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
07-04-2022, 19:49 | #781 |
Reputacja: 1 | atrament, bambus, czarka, jedwab, łezka. Łezka czarna w oku staje Jak atrament co udaje Kawę w czarce nie herbatę Jedwab jedwab bambus latem
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
08-04-2022, 14:08 | #782 |
Reputacja: 1 | Łezka uroniona atramentu z czarki pełnej pigmentu Na aksamitny jedwab drogi niczym bambusowe mebla nogi
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
12-04-2022, 18:20 | #783 |
Bellis perennis Reputacja: 1 | Trzy wierszyki, zgrabne wielce, Aż z radości pika serce. Jednak wybór rzecz nie błaha, Dziś więc pada na... Dhratlacha. Temat w jego zdaję ręce - Sza! Nie muszę pisać więcej.
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. |
16-04-2022, 19:00 | #784 |
Reputacja: 1 | Podziękować wielce zatem Za nagrodę prędkim latem Słówka zatem zapodaję Nadchodzącym szybko majem Wieża, wiara, nie dowierza, jeża, wieczerza Słowa te co wyżej stoją Niech im będzie niech przystoją Nowe wiersze nam im pleść Żeby było co móc zjeść Pokarm duszy wiersz nam czeka Jak na duszy dla człowieka Choćby był i na mocnych lekach Wierszyk, wierszyk, wierszyka czeka
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
20-04-2022, 02:25 | #785 |
Northman Reputacja: 1 | Tryptyk psychodeliczny z cegieł słów, zaprawy milczenia powstała jak Babel z upadku wymowna jak wieża z marzenia o serca odmianach w przypadku a rybka dryfuje, bo śnięta trumienka z koperty w pogrzebie a stypa wieczerzy na święta gdy jeżyk nieboszczkę wygrzebie do jasnej lud woła cholery za Bóg zapłać znów nie dowierza wyklują się z życzeń spoilery a gnostyk się wiarą uśmierza
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
21-04-2022, 20:09 | #786 |
Bellis perennis Reputacja: 1 | Piękna księżniczka zamknięta w wieży, Tak rozmyślała w trakcie wieczerzy: „Gdzież się podziała rycerska wiara? Niebrzydka-m przecież, ani nie stara, A nadal muszę siedzieć w tych murach, Gdzie wicher wyje jak na torturach. Więcej już jeże mają odwagi, Niźli te w zbrojach skryte łamagi.” Wtem patrzy, oczom aż nie dowierza - u bram jej wieży postać rycerza! Toporem wali w grube wrzeciądze, Jakby go gnały miłosne żądze. Lecz rychło na jaw wyszła przyczyna Jego pośpiechu – smocza gadzina Łeb wychyliła z krzewów gęstwiny. Już było widać z rycerza miny, Że się pogodził ze swoim zgonem, Gdy smok znienacka walnął ogonem I uciekł, wrzeszcząc jak opętany, Choć nie wypada na widok damy. A czemu? Bo na gniew białogłowy, I potwór nawet nie bywa gotowy.
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. Ostatnio edytowane przez Tildan : 22-04-2022 o 16:55. |
23-04-2022, 22:41 | #787 |
Reputacja: 1 | Zatem w szranki rymy stały Rymy stały i podały Wersy piękne, wersy srogie Czytając witać z bogiem! Paczam, paczam, nie dowierzam A tu piękna u rycerza wieża! Smoczyska zatem ogonem zadały I Tildan przywództwo nad rymem oddały
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
25-04-2022, 17:13 | #788 |
Bellis perennis Reputacja: 1 | Dziękuję w imieniu Smoka i swoim. Następne słówka to: krata, malarz, mnich, schody, sztylet. Zapraszam do rymowania!
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. |
25-04-2022, 17:38 | #789 |
Reputacja: 1 | Mnich malował niczym malarz obraz Na obrazie rynsztunek i cały poblask Sztylet topory młot łuk i miecze Zamknięte na płótnie po wszewiecze Zniósł więc malunek po schodach do piwnicy By schować zło zawarte po wsze w ciemnicy Za kratę zamknął na spusty cztery I szedł pobaraszkować z zakonnicą Mary
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
25-04-2022, 20:50 | #790 |
Reputacja: 1 | Był w klasztorze pewien opat, Co ubierał się na opak, Miast habitu nosił spodnie, Mówił: - Tak mi jest wygodnie. Granatowe, okaz mody, Ciasne, jak zbyt wąskie schody, W łydkach, w udach, kubrak w paski, Pas ozdobny w dwa kutaski, Peleryna granatowa. Generalnie gdzieś połowa Jego odmiennego stroju Była w granatowym kroju. Na głowie coś w kształt beretu, Przy pasie pochwa sztyletu, Lecz miast klingi, z gęsim piórem. Gdy stał przed klasztornym murem, Jak to się wśród mnichów zdarza, Istny model dla malarza, Barwny, krasny, kolorowy, Choć najbardziej granatowy. Opat ów w barwach granatu Wszedł na strofy poematu. |