Marrrt

Osobiście uważam 2 strony za złoty środek pomiędzy opisem rodem z "Nad Niemnem", a lakonicznym "zmarł". Więc nie ma co popadać w skrajności 2 strony to naprawdę jest trochę miejsca na uwiecznienie tego co pomyśli głowa i powinieneś AC potraktować to jako dodatkowe wyzwanie, a nie jako ograniczenie w końcu to warsztaty...

Jak najbardziej przychylam się do wielokrotnego wyboru.

 

__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin

Angrod

A ja w ogóle zlikwidowałbym głosowanie, bo jak nazwa wskazuje są to warsztaty, a nie konkurs.
Jeżeli, jednak byśmy się zdecydowali na taki proceder niech to odbywa się w formie jaką zaproponowała Lilith. Mamy do dyspozycji pakiety punktowe (3,2,1) i przyznajemy je, powiedzmy, odpowiednio trzem najlepszym, naszym zdaniem opowiadaniom. (Bez możliwości oddania głosu na siebie) Anonimowa ankieta jest bez sensu bo, po pierwsze można głosować na siebie, a po drugie komentarze to bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza część warsztatów, która pomoże doszlifować pisarskie umiejętności i nie można jej sprowadzić tylko do kliknięcia na jakieś opowiadanie.

Dlatego napiszcie parę zdań na temat każdego opowiadania. Co się podobało a, co można by poprawić. Bo to z zawartych tam rad i uwag uczestnik będzie czerpał konkretną naukę, a nie ze sczytania ilości uzyskanych punktów z wykresu.

Proponuję też zastanowić się nad wyłonieniem sposobu na wybór kolejnego tematu, bo propozycji będzie pewnie kilka. Kolejne głosowanie według mnie wprowadziłoby pewien chaos i ogólny przesyt demokracją.

Pozdrawiam

 

__________________
. . . . . Zwierzątka . . . . .

Mono

- Brawo dla tego pana

Zgadzam się! Nie powinno być głosowania, a sensowne(krytyczne, budujące, a nie tylko wytyki) komentarze, to pozwoli się rozwijać(o ile twórcy wezmą sobie krytykę/rady do serca) talentom(!?) i sprawią, że będzie się popełniało mniej określonych błędów.

Co do wyboru tematów to proponuje, aby wysyłane były one do osoby odpowiedzialnej za dany wątek na forum, a następnie ta osoba będzie wybierała kilka najlepiej opracowany/najciekawszych i wystawiała do ankiety albo do dyskusji - co wy na to?

 

Kerm

Popieram całkowicie.
W dodatku (jak się okazało), mamy zbyt wielu autorów i ankieta tego nie obejmie.

To również mogę poprzeć
Trzeba jednak pamiętać o tym, że konstruktywne krytykowanie kogoś nie jest rzeczą prostą.
Łatwo napisać "podobało mi się", dużo trudniej dodać "ponieważ..."
Nie jestem pewien, czy wystąpię w edycji "Oceń cudzą pracę", jeśli coś takiego zostanie ogłoszone.

Jeśli chodzi o wybór następnego tematu to jest mi to całkowicie obojętne.
Chociaż powinienem napisać - im mniej mi będzie odpowiadać, tym lepiej

 

woltron

Ahgr! W wielkim skrócie, bo zjadło mi dwie poprzednie odpowiedzi

Miro - dziękuję.

AC.,

1) Limit nie jest za mały i nie sprawia, że prace są podobne, a najlepszym przykładem na to są prace nadesłane do tematu 1, gdzie mimo narzuconego tematu i limitu nie ma ani jednej takiej samej pracy. Odpowiedzi typu "zginął", "zmarł", "wykitował" byłoby możliwe gdyby nie obowiązywał minimalny limit (pół strony A4) - o czym powinieneś doskonale wiedzieć po zapoznaniu się z Zasadami OWP.

2) Limit wynika też z tego, że chciałem by prace uczestników były - przynajmniej jeżeli chodzi o długość, bo forma jest różna- porównywalne. Wszystkich zainteresowanych dłuższymi formami zapraszam do opowiadań kolejkowych.

3) Nie wiem dlaczego piszesz, że czegoś nie lubię. Jakbym nie lubił, to nie zakładałbym tego tematu, nie pilnował terminów i tego czy wszyscy przestrzegają jasno określonych zasad.

Na temat ankiety:

oficjalnie zarzucam pomysł ankiet. Widzę, że wprowadzają za dużo zamieszania.

Angord, Kerm,

jednym z założeń OWP jest ocenianie i wspólne komentowanie nadesłanych prac. Ja chętnie się dowiem co i jak mogę poprawić, sam też zamierzam ocenić innych, ale to dopiero w weekend gdy będę mieć trochę więcej czasu.

Kerm,

oczywiście, że konstruktywna krytyka / chwalenie jest trudne, dlatego w zasadach dość jasno opisałem co spotka (nic przyjemnego) osoby, które będą chamskie wobec innych, napastliwe lub ograniczą się do komentarzy typu "co za bzdura".

Wybór następnego tematu:

nie mam zdania. Najłatwiej byłoby wybrać jedną osobę (np.: mnie, skoro już stworzyłem OWP, dałem pierwszy temat i pilnuję terminów) do której uczestnicy będą wysyłać swoje propozycje, a ta osoba w swej nieskończonej mądrości wybierze jeden, który danego dnia i godziny najbardziej przypadnie jej do gustu...


Pozdrawiam serdecznie!

 

__________________
"Co do Regulaminów nie ma o czym dyskutować" - Bielon przystający na warunki Obsługi dotyczące jego powrotu na forum po rocznym banie i warunki przyłączenia Bissel do LI.

AC.

Ja mam propozycję następnego tematu. Nie wiem gdzie ją dać, ale pewnie napiszę później komentarze to podobnie jak Angrod dam tam pod koniec. Ale, żeby mi nie wypadło z głowy dam to tu i teraz. W sumie ciekaw jestem reakcji bohaterów wymyślonych przez różnych ludzi, ale pewnie i tak nie przejdzie. Cóż, zawsze warto spróbować.



Miejsce to było tylko odrobinę czystsze niż reszta kanałów, ale zdecydowanie bardziej zakrwawione. Smród gnijącego mięsa był tutaj dosłownie powalający, odstraszał większość zwierząt, a ludzi doprowadzał do łez. Prócz doktora żadna istota nie wchodziła tu bez szmaty na twarzy. Widok krwawej łaźni był również przerażający co smród. Wszystko przypominało dużą salę szpitalną, tylko że zamiast łóżek stały tutaj wanny wypełnione rdzawym płynem. W niektórych pojemnikach ciecz bulgotała, gdy w innych była kompletnie zamrożona. Przy ścianie stały trzy puste łóżka i jedno, na których leżały bezgłowe zwłoki z otwartą klatką piersiową. Sufit był tu wysoki, podtrzymywany przez kilka ceglanych filarów, po których powoli spływał zielonkawy śluz do kratek w podłodze. Tuż pod sufitem można ujrzeć labirynt rur z czego conajmniej kilka było uszkodzonych i pustych. Do niektórych rur przymocowano łańcuchy zakończone hakami, na których powieszono zwłoki. W sumie takich sztywnych klientów było siedem, jeden hak był pusty. Być może było to miejsce dla bezgłowego martwiaka leżącego teraz na łóżku. Na ścianie prostopadłej do ściany z leżami były doczepione różne szafki pod którymi znajdowały się biurka i stoły, niektóre z nich przypominające miejsca pracy lekarzy, a inne wskazujące, że jest to warsztat. Kowadło i ciężki młot leżał obok wyczyszczonej kolekcji skalpli, topór rzeźniczy był oparty o ściane obok kroplówki. W jednym z dużych słoi była zanurzona głowa, która wciąż ruszała ustami niczym złowieszcza parodia ryby. Do wieczka szklanego słoja były przyczepione różne metalowe przewody łączące je ze ścianą. Pomiędzy przewodami były przyklejone różnego typu kości ludzi, ratunów i innych stworzeń. Cała ściana na lewo od niego była pełna ludzkich, ratunckich, elfich i zwierzęcych czaszek. Pomiędzy nimi były pojedyńcze drzwi zza których dobiegały jakieś przytłumione, tajemnicze dźwięki.

- opisz reakcje swoich bohaterów, z których conajmniej jeden potrzebuje natychmiastowej pomocy medycznej, a jedynym lekarzem w okolicy jest doktor z piekła rodem ukrywający się w kanałach - jednak niech się skończy na moment przed spotkaniem z samym doktorem...

 

AC.

Woltron twój temat był tak kiepski, że ludziom odechciało się pisać. Taka prawda, może po tym poście ktoś się zlituje i kilka dni po terminie jeszcze coś napisze, ale po prostu zrobiłeś porażkę. Każdemu się zdarza, ale masz szansę żeby się opamiętać.

To już zdecydowana przesada i złamanie zasad warsztatów. Jeśli twoim zdaniem tak wygląda konstruktywna krytyka, to... odpuść sobie ten dział.
Mira

 

woltron

"Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził". Pozwól, że reszty twojego posta AC. nie będę komentować, bo nie mam ochoty rozstrzygać kto jest większą, że Cię zacytuję "porażką" i dlaczego. Poza tym, jeżeli uważasz, że potrafisz wymyślić temat lepszy i poprowadzić go, to z miłą chęcią oddam Ci OWP - szczególnie, że przez najbliższe dwa tygodnie mój kontakt z lastinn będzie bardziej niż ograniczony. A więc do dzieła AC. - pokaż co potrafisz!

 

__________________
"Co do Regulaminów nie ma o czym dyskutować" - Bielon przystający na warunki Obsługi dotyczące jego powrotu na forum po rocznym banie i warunki przyłączenia Bissel do LI.

AC.

post numer 16, przeoczyłeś?

 

woltron

Mogę powtórzyć tylko to co napisałem i co wydawało mi się dosyć jasno sformułowane: pokaż co potrafisz.

Inaczej: szanowny AC. oddaję Ci OWP na dwa tygodnie - odliczając tydzień na komentarze do tematu 2, zostaje Ci tydzień na wrzucenie Twojego Własnego tematu. Czy będzie to historia z postu 16 w tym temacie, czy coś nowego jest mi naprawdę obojętne.

I nie, nie przegapiłem twojego pomysłu, po prostu temat zaproponowany przez Angroda - być może mylnie - przypadł mi bardziej do gustu. Dlaczego tak, a nie inaczej? Tu mogę tylko odesłać do dyskusji, która obyła się powyżej. Czy wybór ten był błędem? Być może, choć po przeczytaniu ostatniego zdania posta Sulfura w temacie 2 uważam, że było warto.

I tak, też chciałbym by w warsztatach brało udział przynajmniej tyle osób ile je odwiedziło, ale wiem że to nierealne, szczególnie, że oprócz OPW są warsztaty indywidualne, wspólne pisanie powieści i sesje w których terminowe pisanie jest obowiązkiem, a nie jak udział w OPW przywilejem z którego można skorzystać.

Oczywiście było mi bardzo miło gdy w pierwszym temacie zobaczyłem, aż trzynaście opowieści o śmierci krasnoluda Balthima, ale nie zamierzam płakać, jeżeli w kolejnej odsłonie OWP weźmie udział jedna osoba. OWP to nie konkurs popularności czy wybór miss, tudzież mistera świata. Uważałem, uważam i będę uważać, że warto je ciągnąć choćby dla jednej osoby, choć - jak pokazał to temat pierwszy - gdy jest więcej osób lepiej widać jak tą samą historię można opowiedzieć w różnorodny sposób.

A teraz przepraszam, ale mam masę nauki. Zostały mi dwa egzaminy na studiach, które chciałbym zdać, a to dosyć skutecznie uniemożliwia mi większą aktywność na forum. Obiecuję, że jak skończę, to wrócę do "pilnowania" OWP, choć mam szczerzą nadzieję, że okażesz się lepszym ich opiekunem niż ja, o ile oczywiście masz na to ochotę, ale jeżeli nie, to wtedy - za przeproszeniem - znajdź sobie inny temat by wylewać swoje żale i uwagi.

PS: moja propozycja na najbliższy temat - widząc jaką popularnością cieszy się rekrutacja dr Hyde'a i merilla - miała być związana z piratami, ale nie śmiem nic sugerować. Wybór należy do Ciebie AC.

 

__________________
"Co do Regulaminów nie ma o czym dyskutować" - Bielon przystający na warunki Obsługi dotyczące jego powrotu na forum po rocznym banie i warunki przyłączenia Bissel do LI.