|
Zrujnowana Twierdza Niegdyś wielka i przyciągająca wielu podróżników z czasem została zapomniana i rozszabrowana. Jednak może właśnie wśród tych ruin znajdziesz coś, co cię zainteresuje... (Archiwum wątków.) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-08-2005, 22:58 | #1 |
Reputacja: 1 | Ulubiony potwor, czyli co w lochach siedzi... Bardzo prosze o opisanie tutaj swoich ilubionych bestii, czyli tego co moze najlepiej sprowadzic na ziemie zbyt dumnego gracza. Nie chodzi o to, by podawac jak najsilniejsze potwory, ale takie jaki jest dobry na maga, jaki na wojownika itp. Swoje wypowiedzi prosze argumentowac.
__________________ -No a tu kiedys byla swiatynia... -Jakiego boga? -A ktozby to pamietal? -Fakt. Ktozby. |
30-08-2005, 23:32 | #2 |
Reputacja: 1 | Jeśli chodzi o wojowników nie dysponujących łukiem to dobre są według mnie stworki które mogą unieruchomić w jakiś spodób tą osobe. Nie musi być to jakiś wyszukany potwór których nie mało w D&D al może to być np. wyrośnięty pająk(wiem to z własnej praktyki). Jeśli chodzi o osoby czarujące to powinien wystarczyć jakiś stwór walczący w bezpożredniej walce z dużym rzutem na wole. Na pewno nie powinny być to stwory latające. Takiego przeciwnika wystarczy unieruchomić w powietrzu jakimś czarem i już mamy sprawe załatwioną. |
31-08-2005, 08:57 | #3 |
Reputacja: 1 | Ja generalnie nie używam monster booków a co za tym idzie potworków. Jeżeli już muszę to biorę jakieś naprawdę oryginale stworki ( np. Radiant Idol ) lub kanon fantasy (np. kobold). Na magów najlepsze jest coś z podtypem cold. Elvin się ze mną w tym punkcie na pewno zgodzi . |
31-08-2005, 09:20 | #4 |
Na wojowników którzy najcześciej walczą wręcz dobry jest rdzewiacz,bardzo denerwujacy stworek,a "ukochanym" potworem moich graczy jest bulette (sam niewiem czemu ),zawsze maja z nim problemy.A na magów powinien być dobry cień nocy,moze jescze błedny ognik.Te potworki powinny "zdenerwować" graczy | |
31-08-2005, 20:05 | #5 |
Reputacja: 1 | Ja od siebie dodam, ze na maga dobrym (choc niekoniecznie najlepszym) potworem jest rakszasa, z tego wzgledu ze dzialaja na niego czary tylko wysokich poziomow. Wojownicy najczesciej obawiaja sie rdzewiacza, jak juz wczesniej pisano, a dla mnie dobrym potworkim jest tez mechaniczny straznik czy jakis golem. Jakos tak je lubie.
__________________ -No a tu kiedys byla swiatynia... -Jakiego boga? -A ktozby to pamietal? -Fakt. Ktozby. |
10-09-2005, 11:54 | #7 |
Reputacja: 1 | Ja zwykle jestem MP więc powiem jak wygląda kwestia doboru potworów z mojego punktu widzenia. 1. Najlepszy jest potwór o wysokich statystykach i niskiej SW. Z prostej przyczyny - Gracze oberwą i jeszcze mało PD dostaną. 2. Dobór potworów nigdy nie powinien być losowy. Nie korzystam z tabeli losowych spotkań ani podobnych rzeczy. Może się przez przypadek okazać że tylko wręczam graczom PD. Wtedy czują się pewniej i w rzeczewistości sa silniejsi. Potwór może okazać sie zbyt łatwy do pokonania (mimo wysokiej SW). 3. Przy tworzeniu swoich potworów stosuję jak najwięcej tanich trików. To jest takich któe jak najlepiej dopakują statystyki nie wpływając na SW. Przykładami takich sztuczek jest odpowiedni dobór rozmiaru i typu potwora (filigranowe potwory są niemal nie do rozwalenia, zapewniam was). Poza tym można cały kapitał SW przeznaczyć na jedną zdolność która zdoła jak najbardziej przeszkodzić graczom. Oczywiście robimy to kosztem innych przydatnych zdolności które służą choćby do obrony przed BG. 4. W końcu najważniejszą rzeczą jest dobór scenerii spotkania. Powinna być ona możliwie jak najbardziej szkodliwa. Nie bójcie się stawiac graczom na drodze równoważni nawet kiedy mają wysoką równowagę - walka będzie przebiegała sprawnie ale do czasu gdy któryś gracz nie wyrzuci w teście 1 bądź gdy wrogi czarodziej rzuci czar Tłuszcz. To jeden z przykładów utrudnień spotkań. Pomysłów mogą byc nieskończone mozliwości. Pozdrawiam, Kos(A)
__________________ ROCK'N'ROLL AIN'T NOISE POLLUTION |
14-09-2005, 15:25 | #8 | |
Zgadzam sie w zupełnoście z kos(Ą) (dobrze napisałem?) Moim ulubionym potworkiem jest... dopakowany goblin . Gracze przed walką zawsze mówią Cytat:
| ||
14-09-2005, 15:35 | #9 |
Administrator Reputacja: 1 | Przede wszystkim beholder/y jak nie jeden to kilka.Dadzą radę najlepszemu
__________________ |
05-10-2005, 01:39 | #10 |
Reputacja: 1 | A ja lubię Mumie One jakoś po WFRP mają niesamowity klimat, podchodzi taka do Ciebie i z finezją drwala strzela Ci tubę To jest coś... Kiedy cała drużyna panikuje, bo mumia idzie... Powoli i sukcesynie... Zwłaszcza jak nikt nie ma fireballa na podorędziu Buchachachacha.... Mumie rulez :P |