03-03-2013, 23:24 | #221 |
Reputacja: 1 | Patrzenie, jak piszesz, sprawia, że mam ochotę napisać projekt ustawy powołującej szwadrony śmierci do eliminowania ludzi kaleczących język w Internecie. Są słowniki, słowniki internetowe, autokorekta w edytorach tekstu i niektórych przeglądarkach - powiedz, co powstrzymuje cię od korzystania z nich? Bo poza ciężkim uszkodzeniem mózgu, na co wskazują również niektóre twoje złote myśli, nic nie przychodzi mi do głowy. Wszelkie uwagi można przekazać na PW lub gadu gadu. Do tego mimo, że to hydepark regulamin również obowiązuje (ten sam, który zaakceptowałeś zakładając konto na LI). Obrażanie innych użytkowników (sugerowanie uszkodzenia mózgu) jest jego łamaniem. Radzę przestać. Szarlej Ostatnio edytowane przez Szarlej : 03-03-2013 o 23:48. |
04-03-2013, 01:22 | #222 |
Reputacja: 1 | Anonimie Możliwe Wiem tylko jedno: pewne rzeczy istnieją naprawdę i pod żadnym pozorem my- ludzie nie powinniśmy igrać z ogniem. So, so, so... Więc wątek się nam roztroił Spróbujmy naprowadzić go na właściwe tory, bo od kiedy ewolucja jest zjawiskiem nadprzyrodzonym? Już lepiej by było, gdyby ktoś napisał, że jego sąsiadkę porwali kosmici, byłoby przynajmniej na temat
__________________ Nieobecny |
04-03-2013, 01:26 | #223 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Genetycznie najbliżej nam do szympansów, szacunki wahają się między 95% a 98%. U świń jest to 94%. U myszy 92% bodajże itd. Zatem mam nadzieję, że nie będziesz podważał prawdziwości ewolucji i twierdził, że może pochodzimy od dziobaków i kolczatek, bo łączy nas z nimi 90-parę procent sekwencji DNA. Genotyp świni jest rzeczywiście bardzo podobny (mniej niż szympansów i goryli), ale to, że to one miałyby być wykorzystywane do przeszczepów itd., a nie szympansy raczej nie dziwi biorąc pod uwagę, które z tych dwóch zwierząt są hodowane na masową skalę. Jeżeli chcesz linków: Chimps, Humans 96 Percent the Same, Gene Study Finds Bonobos Join Chimps as Closest Human Relatives - ScienceNOW Comparing the chimpanzee and human genomes | The Human Genome Druga rzecz. Pisałeś, że człowiek nie pochodzi od małpy. Otóż tak, pochodzi. Mamy wspólnego przodka z dzisiejszymi małpami (nie pochodzimy od nich, co zaznaczałem). Małpę właśnie, ale z rodziny gibonowatych, a nie naczelnych. Ale to już zawarłem w poprzednim poście. Zatem znów zamykasz oczy, zatykasz uszy i krzyczysz, że masz rację. BTW: Cytat:
| ||
04-03-2013, 08:14 | #224 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Nie chcę nikogo obrażać, ale wiarę w zjawiska nadprzyrodzone wkładam w tą samą kategorię, co kreacjonizm, fanatyzm i homofobię - obraża ona moje wartości, atakuje światopogląd i irytuje niezmiernie. I jak widzę, nie tylko ja tak raguję. Proponuję zamknąć temat, albowiem nic z niego dobrego nie będzie.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks Ostatnio edytowane przez F.leja : 04-03-2013 o 08:27. | |
04-03-2013, 09:57 | #225 | |||
Bellis perennis Reputacja: 1 | Cytat:
Co do bozonu Higgsa: Szef CERN: Mamy bozon. To kamień milowy w historii fizyki - Nauka - polskieradio.pl Cytat:
Cytat:
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. Ostatnio edytowane przez Tildan : 04-03-2013 o 10:26. | |||
04-03-2013, 17:15 | #226 |
Reputacja: 1 | McKorn przestań mnie mylić z kim innym. Już dwa razy to zrobiłeś. |
04-03-2013, 17:18 | #227 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Temat od irytującego wątku o wróżkach i dusiołkach ewoluuje we wzajemną połajankę, w której ani jedna, ani druga strona nie ustąpi, albowiem w zasadzie dyskusja toczy się na dwóch rozbieżnych płaszczyznach. Nic dobrego z tego nie będzie.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks Ostatnio edytowane przez F.leja : 04-03-2013 o 17:20. | |
04-03-2013, 18:20 | #228 | |
Bellis perennis Reputacja: 1 | Cytat:
To zapewne wina wrodzonego optymizmu. Ale jak zdążyłam się przekonać, to forum, niestety, szybko leczy z takich przyzwyczajeń, podobnie jak z przyzwyczajenia do kulturalnej wymiany zdań. Przy czym, rzecz jasna, to co napisałam, nie dotyczy Ciebie, więc nie bierz tego osobiście.
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. | |
04-03-2013, 19:55 | #229 |
Reputacja: 1 | Przyszedłem, zobaczyłem, zgodnie z obietnicą złożoną w innym wątku. Poziom rozmowy w tym wątku niebezpiecznie przybliżył się do ilości włosów na mojej głowie Kolejny raz przekonałem się, że dyskusja zaczynająca się na jeden temat, kończy się zupełnie na inny. To akurat dobre. Kolejny raz przekonałem się, że kiedy komuś brakuje argumentów, sięga po ostateczny i ... atakuje przedmówcę. To akurat złe. Kolejny raz przekonałem się, że rozmowa nie prowadzi do konstruktywnych wątków. To akurat normalne. Ufff. By nie robić offtopu i wypowiedzieć się w dyskusji, czy też raczej tym, co tutaj przejęło jej miejsce. Powiem tak. Zjawiska paranormalne to zjawiska paranormalne. Nie można ich mierzyć miarą naukową. Jak religii na ten przykład. Nie sprowadzam tej ostatniej i zjawisk paranormalnych do jednego worka, chociaż przecież tak się robi w światowych trendach - popatrzymy chociażby na poglądy Danikena - gdzie przybysze z innych planet zrównane są z bóstwami. No ale do rzeczy. Uważam, że dyskusja w tym temacie poszła za bardzo w stronę - pokaż swoją moc, nie wierzę Ci, jak Ty mi ni9e wierzysz to jesteś taki i owaki i tak dalej i tak dalej. Rzeczowe argumenty zostały spychane na bok, tłamszone przez głosy "nie masz mocy, bo moc nie istnieje". Nie jest to temat w którym warto toczyć rozmowy, jeśli dyskutanci nie znajdą wspólnej płaszczyzny porozumienia. A dlaczego? Dlatego, że każdy z nas w tak "delikatnych tematach" jak parapsychologia i zjawiska pokrewne może mieć różne postawy. A kiedy postawy są skrajnie od siebie odmienne, to - niestety tak to już jest - komunikacja interpersonalna przyjmie właśnie taką formę, jaka przyjęła. Bo sceptyk nie uwierzy, niezależnie od dowodów, a osoba mocno przekonana w słuszność swoich poglądów, będzie ich broniła z siłą fanatyka. Tak to już jest właśnie w tego typu dyskusjach. I dlatego, między innymi, nie biorę w nich udziału. Powiem jeszcze tyle, że wielu dyskutantów odpowiada za przebieg tej rozmowy, za jakość argumentów. Już kiedyś Julian Tuwim powiedział: "Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa". Można tez pokusić się o zacytowanie słów Lwa Tołstoja: "Często najmądrzejszą odpowiedzią jest milczenie". I może warto czasami przypomnieć sobie te cytaty, nim weźmiemy się za pouczanie innych czy przekonywanie ich na siłę do naszych racji. Tak pod rozwagę. Ostatnio edytowane przez Armiel : 05-03-2013 o 20:48. |
05-03-2013, 08:46 | #230 |
Reputacja: 1 | I wtedy nastała taka dłuuuuuuuuuga, niezręczna cisza. (Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać). A tak bardziej serio, to jest to temat mckorn, niech On wyznacza nowy kierunek.
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". Ostatnio edytowane przez secutor : 05-03-2013 o 08:55. |