03-03-2013, 10:56 | #201 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ty swinio! Niz: Ty malpo!
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". Ostatnio edytowane przez Kerm : 07-03-2013 o 22:17. | |
03-03-2013, 10:56 | #202 |
Reputacja: 1 | No tak, mogło mu też chodzić o małpę czystej. Mój błąd. |
03-03-2013, 14:51 | #203 |
Reputacja: 1 | O nie, litości... Znów natrafiam na Secutora, mistrza alternatywnej gramatyki, logiki i nauki. Nie chciało mi się brnąć przez 8 stron dyskusji, zatem może się powtórzę, a może wniosę coś nowego. Teoria, fakt, hipoteza? Widziałem wypowiedź, zdaje się Anonima, jakoby teoria naukowa nie była faktem. Typowy błąd - przypisanie słowu teoria znaczenia słowa hipoteza. Teoria to pewien model, który znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości, to znaczy całkiem dobrze ją opisuje. Model, o którym nie wiadomo, czy dobrze opisuje rzeczywistość, to hipoteza. Zaś fakt, to pojęcie, opisujące twierdzenia, których dowody są trywialne i nie ma żadnego powodu, by je podważać. Model a rzeczywistość Ktoś wytarł sobie (za przeproszeniem) mordę genialnymi myślicielami, którzy pchnęli naukę do przodu głosząc coś, czego nikt inny by nie pomyślał. Wytarł mordę w celu bronienia bzdur, które właśnie przez takie osoby zostały obalone. Jest to kolejny typowy błąd - przekonanie, że Einstein ze "swoją" (oj, nie był jedyny) teorią względności zanegował wcześniej znane prawa fizyki. Nie, nie zanegował - podał lepszy model. Cała fizyka, chemia i biologia to matematyczne modele rzeczywistości - zebrane do kupy funkcje, stałe i inne pierdółki, które w dostatecznie dobry sposób przybliżają rzeczywistość. Funkcje to bardzo fajne konstrukcje matematyczne, bo nawet, jak nie znamy ich dokładnego "wyglądu", to jesteśmy w stanie - znając pewne ich wartości - je przybliżyć prostszymi funkcjami (wielomianami). O ile są ciągłe, ale nic nie wskazuje na to, żeby nasz wszechświat nie był nawet fragmentami ciągły, więc to, co robi nauka nie powinno mieć większych dziur. Aby zobrazować laikom, którym jest obca matematyka wyższa, podam (jako "fakt", możecie mi zaufać ) przykład funkcji sinus. Taka nieskończona falka, jak ktoś uważał w szkole średniej, to powinien znać. Okazuje się, że niedaleko zera funkcja ta jest bardzo dobrze przybliżona przez funkcję liniową. Dla mrówki, która żyłaby sobie na tym sinusie, nie robiłoby różnicy, czy swoją drogę przez świat opisywałaby sinusem czy funkcją liniową. O ile jej wyprawy nie byłyby zbyt dalekie - na wypadek tego mamy funkcje wielomianowe nieparzystego stopnia ( x^3 z resztą, i tak dalej), które mogą z większą dokładnością przybliżyć sinusa. Tak samo jest z fizyką. Fizyka niutonowska doskonale opisuje rzeczywistość, w tej skali, w jakiej żyjemy. Trzeba by być psychicznym, żeby na co dzień stosować fizykę współczesną. Nowi naukowcy nie negują dokonać starych, tylko je udoskonalają. Dlatego też nie ma takiej opcji, aby ktoś przyszedł i stwierdził, że istnieje wiarygodny model, w którym ktoś jest w stanie "siłą umysłu", czyli tylko własną chęcią sprawić, że materia pokona prawa fizyki, że wektor "siły umysłu" zakrzywi czasoprzestrzeń, by wprawiać w ruch bateryjkę. Niestety, w skali, w której żyjemy, nie ma miejsca na takie niespodzianki. Dziękuję
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P |
03-03-2013, 15:11 | #204 |
Reputacja: 1 | Sekator, napisałeś bzdury w swoim poprzednim poście (tym sprzed porywającego występu z obrazkiem) i zamiast się przyznać, kiedy Ci to wytknięto silisz się na słabe żartówki. Gdyby były dobre to inna sprawa. Ale nie są. I zastanawia mnie, z czego wynika ta niezdolność do przyznania, że człowiek pochodzi od małpy. Jako dorosły (albo dorosłości bliski) człowiek nie powinieneś chyba mieć tak kruchego ego, żeby nie zdzierżyć tej potwornej prawdy o zwierzęcym rodowodzie naszego gatunku. Trzymaj się, w życiu czeka Cię jeszcze spotkanie z wieloma niebiblijnymi faktami i lepiej być przygotowanym. Możesz zacząć od policzenia sobie żeber, obyś to zniósł |
03-03-2013, 17:45 | #205 |
Reputacja: 1 | Zniknąłem tylko na kilka dni, a temat już zamienił się w lep na muchy dla różniej maści powierników prawdy objawionej o otwartych umysłach. Aż dziw, że pod naporem tylu bredni i błędów nie padł serwer. Ale na szczęście dla was, ja, wasz intelektualny zbawca, powracam, by ocalić internetowy motłoch przed ignorancją i umysłową impotencją. Nie ma za co. |
03-03-2013, 17:46 | #206 |
Reputacja: 1 | |
03-03-2013, 17:54 | #207 |
Reputacja: 1 | |
03-03-2013, 17:55 | #208 |
Reputacja: 1 | Człowiek przychodzi, patrzy i nie może uwierzyć jaki offtop się tutaj zrobił Adnotacje do wcześniejszych postów: 1Mckorn nie mckornick, jeśli łaska. 2Telekineza nie odbywa się za pomocą siły umysłu; dzięki umysłowi można kierować 'energią psi' 3Zamiast obrzucać się małpami nie lepiej byłoby poruszyć np. sprawę Trójkątu Bermudzkiego? Ale przechodząc do właściwego tematu tego postu: Chciałem podziękować wszystkim, którzy udzielali się w tym temacie. Dzięki charakterowi Waszych postów zacząłem się zastanawiać nad czymś, nad czym zastanawiać się powinienem już dawno temu... Mianowicie "skąd czerpię tą energię?", "dlaczego ja potrafię pewne rzeczy a inni ludzie nie?" itd. Zadając sobie te pytania doświadczyłem wielu nieprzyjemnych przeżyć, które pozwoliły na identyfikację prawdziwego oblicza "psioniki". Dzisiaj jest pierwszy dzień po odprawionej nade mną modlitwie o uwolnienie; czuję się już lepiej, umożliwiło mi to przejrzenie całego tematu. Nie pozostaje mi nic innego jak sprostować niektóre rzeczy, które powypisywałem, gdy nie byłem sobą. Chciałem przeprosić Yzurmira za to, że najechałem na Niego na początku dyskusji. Mam nadzieję Dhratlah, że nie próbowałeś nic z "The Psion handbook"- opisano tam ezoterykę pod płaszczykiem "psioniki" i nie chciałbym mieć Cię na sumieniu. Chciałem szczególnie podziękować Karmelek za wsparcie; Szarlejowi za pomoc w prowadzeniu tematu i rady, dzięki którym rzuciłem to gówno i JPCannonowi za udzielanie się w temacie a także za pisanie postów na temat.
__________________ Nieobecny |
03-03-2013, 18:03 | #209 |
Reputacja: 1 | Czyli nie będzie więcej lewitowania baterii? Niemożliwe. Pewnie nie ma to nic wspólnego z tym, że część z nas nie kupiła twoich voodoo - głupot, c'nie? |
03-03-2013, 18:22 | #210 | |
Reputacja: 1 | Cytat: Ogółem to wszystko jest bardzo interesujące, bo wynika z tego, że teoria naukowa to taka "prawda", ale to nie jest prawda. Jakby było prawdą to by się tak nazywało, ale może to dlatego, że "teoria naukowa" to taka świecka "prawda objawiona". | |
| |