25-01-2009, 12:06 | #311 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Jak dla mnie kara śmierci nie jest zabójstwem, aborcja jest odebraniem życia (ale w stylu wyboru dwóch alpinistów wiszących na jednej linie i żeby jeden mógł się uratować musi odciąć drugiego), a eutanazja jest samobójstwem lub zwróceniem śmierci umierającemu. W czasach wojny sprawienie, aby przeciwnik stracił życie za swoją ojczyznę też nie jest zabójstwem. W czasach okupacji czynna walka ze współpracownikami najedźców też nie jest zabójstwem. | |
25-01-2009, 13:02 | #312 |
Reputacja: 1 | Po pierwsze. Nie myl pojęć. Zabójstwo a morderstwo ma trochę inne znaczenie. Po drugie: pomiędzy karą śmierci, a eutanazją jest lekka różnica. Na eutanazje musisz wyrazić za w czasu zgodę i dotyczy to ciebie samego. Jesteś panem swego życia w końcu... Kara śmierci jest to natomiast odebranie życia komuś, doskonale zdając sobie sprawę z tego co się robi. Zaznaczę tylko jeszcze jedno: nikt nie powiedział, że sprawiedliwość jest dobra. Sprawiedliwość często nachodzi na zemstę, a ta druga z pewnością dobra nie jest. |
25-01-2009, 13:13 | #313 |
Reputacja: 1 | To wyjaśnij jak rozumiesz pojęcie zabójstwa i morderstwa. Błędnie zresztą przedstawiłeś różnicę między karą śmierci i eutanazją, bo w karze śmierci też osoba swoimi czynami zezwala na utratę życia. edit: I zemsta nie zawsze jest zła. |
25-01-2009, 13:17 | #314 |
Banned Reputacja: 1 | Ojej, wybaczcie mi, pomyliłem eutanazje z aborcją Dokładnie o to mi chodziło, ale według mnei eutanazja też nie jest morderstwem. Bo generalnie, jeżeli człowiek, który miałby do końca życia być roślinką wolałby popełnić samobójstwo, choćby nożem. Sam bym tak zrobił, gdybym miał wybór. Co innego zrobić, gapić się w ścianę, jeść może tylko przez rurkę, i podetrzeć się sam nie może. Po co żyć? I generalnie prawnie płód staje się człowiekiem po urodzeniu, więc nie ma mowy o morderstwie. Dopóki zarodek znajduje się, że tak to ujmę, we władaniu matki, to jej sprawa co z nim zrobi. Poza tym, płód jest rozwijającym się zlepkiem komórek, nawet nie poczuje, ani się nie domyśli, co się stało, dopóki się nie urodzi. No, w jakimś tam miesiącu zaczyna czuć, mniejsza o to. W końcu na razie nie jest jeszcze człowiekiem. I moje osobste zdanie nt. temat jest takie, że kobiety powinny robić co chcą w tej sprawie. Kto do cholery zakazuje im korzystania z dobrodziejstw techniki? Kto ma jakiekolwiek prawo decydować o tym, aby zrujnować życie matce? Bo w końcu nie wszystkie mogą sobie pozwolić na wychowanie dzieciaka, a ono do tanich nie należy. Moim skromnym zdaniem, polska mentalność jest zbyt rozwinięta, aby móc decydować w takich sprawach. Za dużo ciemnoty, i powtarzanych bzdur mimo tak "wzorowego" systemu edukacji. EDIT: Nie musi być zła, ale zatruwa życie. W końcu rodzi nienawiść. Nawiązując do kary śmierci. Prawo jest jasne. Jeżeli ktoś je złamał, to dlaczego dziwi się, że dostanie taką, a nie inną karę? Nie robić, proste. Chronić kryminalistów? A gdyby taki mieszkał obok ciebie. Zabił 10 ludzi, wszystkich twoich sąsiadów. Dostał tylko dożywocie, zwolnienie warunkowe za dobre sprawowanie będzie miał za około 15 lat. Do tego czasu twoje dzieci będą w stanie nawet założyć rodziny. Facet wraca, widzisz jak spaceruje do swojego mieszkania po klatce schodowej, uśmiecha się do ciebie, strając w drzwiach. Mówił coś o zaproszeniu na obiad. Zabił twoją ciotkę, wiesz? I dostał zaledwie dożywocie. Ostatnio edytowane przez Revan : 25-01-2009 o 13:22. |
25-01-2009, 13:21 | #315 |
Reputacja: 1 | Według prawa od chwili pierwszych bóli porodowych jest człowiek, a nie od urodzenia to tak przy okazji. Zresztą, gdyby prawo mówiło że ktoś jest człowiekiem od np 18 roku życia to nie widziałbyś nic przeciwko, gdyby ktoś cię zabił w wieku 17 lat? A tak, racja - przecież twoi rodzice już by wydali na ciebie dużo kasy. |
25-01-2009, 13:53 | #316 |
Reputacja: 1 | Co do aborcji. Bardziej inteligentnego zachowania ni mogliśmy wypracować. W sytuacji gdy istnieje ujemny przyrost naturalny, społeczeństwo starzeje się w zastraszającym tempie, a system emerytalny powoli osiąga granice załamania się. Więc aborcja logicznie na to patrząc jest zbrodnią przeciw państwu/narodowi. Z drugiej strony może zaczniemy obstawiać który naród Europejski jako pierwszy stanie się mniejszością narodową w własnym kraju. Kto mówi o zepsuciu komuś życia? Nikt nie nakłada na nikogo obowiązku wychowania dziecka. Praw rodzicielskich można zawsze się zrzec. Kiedy człowiek staje się człowiekiem? To jest problem etyczno-biologiczny. To zależy od definicji człowieka. Obecna medycyna pozwala na uratowanie dziecka które urodzi się w 7 miesiącu ciąży. Więc trzeba uznać za człowieka płód mający siedem miesięcy. No chyba, że istnieje jakaś logiczna różnica między dzieckiem w inkubatorze a tym w łonie matki. Chodzi o taką która jednemu z nich nadaje człowieczeństwo, drugiego pozbawiając go. Nietrafione są argumenty mówiące, że dziecko to sprawa kobiety, jej brzuch jej sprawa. Wiele praw natury nauczyliśmy się łamać (i dobrze) ale nie słyszałem o sytuacji gdzie samej kobiecie udało się zajść w ciąże. Dziecko należy gdzieś w 50% kodu genetycznego do ojca. Raczej nie wypada dysponować wobec własnego uznania czymś co nie jest do końca naszą własnością. Jak równouprawnienie to bądźmy konsekwentni, skoro kobieta ma mieć te same prawa co mężczyzna to w drugą stronę też i ojciec powinien mieć także do tego prawo. (Sposób w jaki traktuje się równouprawnienie to też jakiś absurd) Co do warzywek. Ciężko orzec co z nimi. Może mają świadomość i nie potrafią jej wyrazić, a boją się śmierci nie chcą umierać. Ci bez świadomości mogą być niesamowicie szczęśliwi. Epikurejczycy uważali, że człowiek odcięty od wszystkich zmysłów będzie i tak szczęśliwy, z powodu bycia. Czyżby warzywka były ideałem Epikureizmu? |
25-01-2009, 13:55 | #317 | |
Reputacja: 1 | Zabójstwo – świadome, zamierzone zachowanie skutkujące śmiercią innej osoby. Jeżeli język nie jest poprawny, to co powiedziano nie jest tym, co zamierzano powiedzieć. Jeżeli to, co powiedziano nie jest tym, co zamierzano powiedzieć, nie zostanie zrobione to, co być powinno. - Sokrates Bo do rozmowy filozoficznej poza poglądami religia wnosi całą, niepotrzebną otoczkę autorytarną. Cytat:
__________________ . . . . . Zwierzątka . . . . . | |
25-01-2009, 14:10 | #318 |
Reputacja: 1 | Różnica między morderstwem a zabójstwem AC. jest taka, że to pierwsze to przestępstwo, a zabójstwo nie jest pod tym względem określone. Zabójstwo to jedynie to, co napisał mój przed mówca. W karze śmierci osoba na nic nie przyzwala(chyba, że są jakieś szczególne przypadki), ale jak sama nazwa mówi jest to kara. To co ty mówisz to jak już nazwałbym pośrednim przyzwoleniem, ale tak czy inaczej jest diametralna różnica pomiędzy tymi dwoma przypadkami, jakimi jest eutanazja i kara śmierci. I zemsta, mój drogi, jest zawsze zła. Jeżeli tego nie dostrzegasz to współczuje, bo jeżeli robi się coś z zemsty robisz czyny okropne. |
25-01-2009, 14:23 | #319 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
I jest określone... Cytat:
Cytat:
2. Zemsta nie jest zła, gdyż czasami jest jedyną możliwością wykonania sprawiedliwości. Cytat:
Wyłączone jest tylko spowodowanie śmierci przypadkowo. Jak dla mnie tak może być. Cytat:
| |||||
25-01-2009, 15:15 | #320 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
morderstwo - przestępstwo polegające na umyślnym pozbawieniu życia człowieka. I jak napisał Angrod: Zabójstwo - świadome, zamierzone zachowanie skutkujące śmiercią innej osoby. Już widzisz różnice między tymi dwoma definicjami? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Niby dlaczego? | ||||