[media]http://fc01.deviantart.net/fs70/f/2013/110/0/0/burning_suns___explore_by_redan23-d62ch69.jpg[/media]Dwa lata temu, orbita planety XA82000-0, układ gwiezdny TI-ZR/B1/07. Mostek statku badawczego "Excalibur".
Widok z iluminatora koił oczy. Po tak długim czasie wpatrywania się tylko w dwa kolory: szarość ścian i podłóg lub pomarańcz świateł na tablicach i wskaźnikach łagodnie wirująca na dole biel, zieleń i błękit były wytchnieniem dla wzroku i umysłu. Kapitan statku westchnął i przeciągnął się, aż chrupnęły kości. Nie był już tym pełnym sił młodzieńcem, który tyle lat temu wstępował do Floty, zachwycony możliwością przemieszczania się między światami i odkrywania niezbadanych zakątków kosmosu. Długa służba zmęczyła go i odarła ze złudzeń; przyniosła rany i chorobę, a na koniec nie zostawiła mu dość, by starczyło na godziwą emeryturę. Dlatego teraz dowodził statkiem, który zaniósł w ten dziki rejon wszechświata wyprawę badawczą, będącą wstępem do kolonizacji dziewiczej planety. Okręt nie był - oględnie mówiąc - najnowszy, załoga okrojona do niezbędnego minimum, a umowa, jaką podpisał z pracodawcą miała więcej zakazów, kar, obostrzeń, prawnych haczyków i wymienionych obowiązków niż ugoda, jaką podpisał po rozwodzie ze swoją trzecią żoną. Niemniej jednak Fundacja płaciła szczodrze i nie patrzyła zbytnio w życiorys, więc warto było znów się zaciągnąć.
Co prawda kapitanowi nie podobał się pośpiech, z jakim załatwiano wszystkie zgody i pozwolenia, oraz to, że całą wyprawę otaczał nimb tajemnicy, jakby jej organizatorzy woleli nie przyciągać zbytniej uwagi. Ale on miał tylko doprowadzić gruchota do celu, a to, czym zajmował się ładunek... to znaczy przewożeni w "zamrażalkach" pasażerowie, nie było już jego zmartwieniem.
Podniósł z pulpitu parujący kubek z kawą i upił z niego łyk, wpatrzony w planetę na dole. Nowy świat, nowe możliwości...Zamyślił się tak bardzo, że mało nie wylał na siebie napoju, kiedy za jego plecami odezwał się przymilny i miękki głos:
- Jak odnajduje pan nowy świat, kapitanie?
Mężczyzna wzdrygnął się i pokręcił lekko głową. No tak, niemal zapomniał o tym, że choć niemal wszyscy byli teraz "na dole", na statku pozostał z nim przedstawiciel Fundacji - formalnie zwykły urzędnik, praktycznie mający ostatnie słowo przy podejmowaniu każdej decyzji. Niby nieszkodliwa, mała gnida - jak uważał kapitan - ale coś w tym śliskim mężczyźnie budziło podskórny niepokój.
- Widziałem wiele nowych światów. Czy ten mógłby różnić się od innych? - odpowiedział kapitan zgodnie z prawdą, wzruszając ramionami.
Tamten zrobił tylko kilka kroków w kierunku pulpitu; dotknął kontrolek i z głośników popłynął lekko zniekształcony przez odległość głos:
- Bravo Cztery do Excalibura! Bravo Cztery do Excalibura...Smith, zostaw to! Potem się pobawisz tymi swoimi naukowymi pierdolnikami, na razie trzeba dać znać górze... Excalibur? Słyszycie mnie? Mam tu 541...powtarzam, 541...to nie pomyłka, przesyłam obraz. SMITH DO KURWY NĘDZY! CO CI MÓWIŁEM?!! *szum*
Kapitan odwrócił się powoli, by zamaskować pojawiające się na twarzy zdumienie. Kiedy ostatni raz słyszał ten kod? Zmarszczył brwi. Chyba na szkoleniu we Flocie, bo na pewno nikt go przez całą jego służbę nie użył...Chłopakom na dole musiał się coś nieźle pokiełbasić...Spojrzał na pojawiające się powoli holo. I zamarł wpatrzony w obraz, nie zauważając nawet, że z przechylonego kubka wylewa mu się kawa, kapiąc na buty i podłogę.
Przedstawiciel Fundacji uśmiechnął się lekko.
- *Ten* świat jednak różni się od innych, kapitanie - powiedział cicho - Ale obawiam się, że będzie musiało to pozostać naszym małym sekretem...
Heja hej!
Zgodnie z dyskusjami i zapowiedziami w tym temacie ogłaszam rekrutację do sesji "Osadnicy". Myślę, że dyskusji było już dość, więc teraz same konkrety:
Założenia sesji:
Lecicie na nieznaną planetę. Z jakich powodów każdy z Was znalazł się na tym statku, to w momencie, w którym statek wyruszył w swój długi rejs, przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Nowy Świat wydaje się być miejscem bogatym, otwierającym przed każdym nowe perspektywy i możliwości. A także okazję do zarobku...Czy tak jest w istocie? Czy nowa planeta okaże się dla kolonistów Ziemią Obiecaną, czy może Gehenną? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami, drodzy gracze. Wasze zadanie jest proste: musicie przeżyć. To na początek. A co dalej, to już zależy tylko i wyłącznie od Was...
Świat:
materiały o świecie są tu. Nie trzeba ich znać, ale mogą ułatwić rozgrywkę.
korzystamy z mechaniki Travellera i pewnych rozwiązań fabularnych z tego systemu, ale świat jest w dużej mierze "autorką"
na tym etapie gry i rekrutacji gracze właściwie nie będą mieli kontaktów z ze znaną im cywilizacją, więc polityką, frakcjami etc. nie ma się co przejmować
świat jest wysoko technologiczny; nie ma obcych, ani "magii". PSI jako takie istnieje, ale dopuszczam max. 1-2 psionów na całą grupę graczy
Mechanika:
wybitna znajomość mechaniki nie jest wymagana do gry. Gracze powinni znać tylko podstawy (będzie potrzebne to przy tworzeniu postaci). Ciężar "operowania" mechaniką będzie spoczywał na MG
mechanika będzie często-gęsto używana, ale rzuty będą niejawne. MG będzie opisywać tylko efekty
MG zastrzega sobie prawo do dowolnego manipulowania wynikiem/statystykami, jeśli uzna to za uzasadnione np. fabularnie. Takie sytuacje będą się jednak zdarzały bardzo rzadko
w przypadku konfliktu między BG gracze mogą "ustawić" wynik (np. ktoś ustąpi), ale każdej stronie przysługuje możliwość zażądania rozwiązania tego zdarzenia mechanicznie
z wielu wersji Travellera wybrałam tzw. Moongose Traveller. Są to odświeżone zasady "klasycznego Travellera". SRD (cyli podręcznik online) można znaleźć tu.
Technikalia:
tempo: 7+4 (teoretyczne; zobaczymy jak wyjdzie)
nieaktywność w sesji nie będzie specjalnie karana (tj. nie trzeba odpisywać co turę, można zrobić sobie przerwę etc.), ale dłuższe znikanie "bez słowa" to automatyczna śmierć postaci
odpisy "na avatar"
gdock nie będzie używany. Jeśli jacyś gracze/graczki stwierdzą, że będzie im się lepiej grało z dockiem, mogą go sobie założyć i korzystać. Jednak nie będzie to "oficjalnie" używane przez MG
absolutne rozdzielenie gry od metagry i wiedzy postaci od wiedzy gracza. Co nie zostanie napisane "w sesji" nie istnieje. Choćby zostało "ustalone w komentarzach" i "wszyscy widzieli".
dozwolone pvp, knucia, spiski i inne "brzydkie rzeczy". Nie będę narzucać graczom jak mają grać i że muszą kochać
sesja będzie podzielona na "odcinki" (jedno wyzwanie/problem/sytuacja który posuwa fabułę naprzód i "serie" (duże kamienie milowe). Pomiędzy "odcinkami" (a na pewno pomiędzy "seriami") mogą zdarzyć się przeskoki czasowe "w przód" - czasu gry. Będzie to zależało od fabuły i stawianych przez graczami zadań
Ogólne klimaty:
To NIE będą:
Simsy czy inne RTS'y. Owszem, kombinowanie będzie, rozwój będzie, planowanie bazy, wydobywanie surowców, rozwój technologii też. Ale na zdrowy rozsądek, a nie na tabelki w Excelu. Sesja ma skupiać się na bohaterach, nie na budynkach
Survivale czy horrory. Okej, na pewno BG wpakują się nie raz w kłopoty, będą walczyć z przeciwnościami, wrogami, czy stawać w obliczu sytuacji ekstremalnych. Nie chodzi jednak o grę w stylu "masz jedną zapałkę i gacie, a przed tobą piesze przejście przez Arktykę. Co robisz?". Nie. Gracze będą mieli do dyspozycji pewne zasoby, środki i umiejętności, które będą mogli wykorzystać na różne sposoby. Oczywiście, co im się uda, to inna sprawa...
Tory fabularne. Owszem, pewna fabuła jest przewidziana - wszak BG nie żyją w próżni - ale nie będzie ona sztywno narzucona. Sesji będzie bliżej do sandboxa, a wyzwania, jakie będą się pojawiać, będą mocno związane z tym, co gracze wymyślą
Sesja psychologiczna. Odgrywanie postaci ok, myśli ok, ale BG są definiowani prze działania. Dopóki będą jakoś wypływały one z konceptu postaci, MG nie będzie się czepiać...
To BĘDZIE:
Gra w klimatach Biocosmosis, BSG, Lost, Sagi Metabaronów czy Kompanii Braci. Grupa jednostek kontra świat. Albo sami nawzajem...
Gra skupiona na BG. BN'i będą, ale nie będą odgrywać inne roli ponad "tło" czy "surowce". Ciężar fabularny będzie położony na graczach, i to od nich zależy, jak potoczą się losy koloni...
Gra dla każdego. Mechanika - i fabuła - oferują naprawdę duży wybór tego, kim chce się grać. Można być naukowcem, żołnierzem, farmerem, psychologiem, administratorem, przestępcą etc. - i mieć dowolny styl gry i dowolne oczekiwania od sesji. Postaram się wszystkie spełnić - założenia są bowiem tak pojemne, że - mam nadzieję - każdy gracz znajdzie tu coś dla siebie. Nie bójcie się więc, że wasz koncept okaże się "nieprzydatny" czy "słaby"
Rekrutacja:
żeby wziąć udział w sesji należy przesłać mi (na pw, gg lub maila) kartę postaci zrobioną według zasad mechaniki Moongose Traveller. Wiem, że nie wydaje się to łatwe (na początek), ale mechaniki i system tworzenia kart jest bardzo przyjemny. Można dręczyć MG i kliku graczy, którzy już mają to za sobą i z chęcią pomogą
nie będzie konkursu kart. Każda poprawnie wypełniona karta zagra w sesji. Nie ma też górnego limitu miejsc, zastrzeżeń klasowych etc. Jedyne limity są wpisane na dole wzoru karty (TL = 9-13, max. terms = 6)
"Źle" tj. błędnie zrobiona karta nie oznacza porażki. Jeśli gracz będzie chciał zgrać, to KP będziemy poprawiać "do skutku"
karta postaci musi być zrobiona w Google Dock i mieć uprawnienia do edycji nadane dla iza.jesien[at]gmail.com. Jeśli ktoś nie ma gdock, proszę mi napisać - zrobię mu czystą kartkę do edycji
wzór KP (dzięki nieocenionemu Dhratlachowi) jest tu.
będzie można dołączyć w dalszym etapie gry
Chyba tyle. Pytania, uwagi, wątpliwości - proszę zadawać poniżej. Inne dane kontaktowe są w profilu. Have fun podczas tworzenia swoich postaci! I zalejcie mnie kartami - będzie kogo mordować
Rekrutacja wisi do końca lipca. A sesja wystartuje na początku sierpnia.
Pozdrawiam!
A.
PS: Chciałabym podziękować wszystkim którzy wzięli udział w ankiecie - to dzięki Wam, Waszym pomysłom i zaangażowaniu przekonałam się do tego pomysłu!
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05!
Ostatnio edytowane przez Autumm : 30-06-2014 o 20:19.