|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-04-2016, 23:30 | #61 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Witajcie licze! Miałem tego nie robić, ale postanowiłem przeprowadzić uzupełniający zaciąg do "Ku Zatraceniu". Jak wyglądałoby przyjęcie cię do sesji? Otóż wszedłbyś za gracza, którego byłem zmuszony zNPCować. Ta postać ma na imię "Bob" Wiem, wiem co sobie pomyślicie. "Ten człowiek zwariował. Mam wziąć czyjąś postać w dodatku o imieniu Bob. Gdzie kreowanie postaci, wpływ na nią? Niech sobie sam to prowadzi." Sam bym tak pomyślał i machnął na taką rekrutację ręką. Otóż wymyśliłem sposób byś mógł mój drogi kandydacie stworzyć postać niemal od zera. Sesja jest o grupie kultystów Tzeentcha i mutantach jednocześnie. To stwarza niemal nieograniczone możliwości. Otóż jedną z mutacji jest Zatracenie Duszy. Dusza mutanta wessana jest do domeny chaosu a zastępuje ją duch zmarłej osoby. Jedyne czym jesteście ograniczeni to ekwipunek (macie niestety taki jak żołnierz Bob [miecz, sztylet ,pistolet, rusznica, tarcza, amunicja i proch na 10 strzałów]), i mutacja. Bob ma mutacje "zła krew" w bardzo fajnej i użytecznej wersji. Rzecz jasna dostajecie drugą mutację "zatracenie duszy". Chciałbym też byście byli czcicielami Tzeentcha. Cechy macie takie jak postać bazowa, ale możecie je niemal dowolnie pozamieniać miejscami. Takie cechy jak US, WW, Int, SW, Zr mogą się przecież zmienić. Co do wyglądu to stety/niestety gracz niemal wcale nie opisał swej postaci a gramy bez awatarów, wiec tu też macie pole do popisu. To co mam nadzieję was zachęci to 1100 PD na start (bez darmowego rozwinięcia). Tak wynika z opisu mutacji "zatracenie duszy". Nie gniewajcie się więc na mnie moi dotychczasowi gracze. Ma w końcu jedną mutację więcej. Podsumowując: -Dowolna profesja. -Dowolne imię. -Rasa człowiek -Płeć mężczyzna. (tak sobie pomyślałem, że przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby to była dusza kobiety uwięziona w ciele mężczyzny) -Niemal dowolne rozdzielenie cech. - Dowolna historia postaci. Duch może być nawet z okresu przed Sigmarem. To by było dopiero zabawne. -2 mutacje: zła krew i zatracenie duszy - 1 punkt obłędu. -1100 PD na start. -Czciciel Tzeentcha. Link do sesji: http://lastinn.info/sesje-rpg-warham...aceniu-18.html ([Warhammer 2 ed.] "Ku Zatraceniu") Zwolenników khazad über alles uspokajam, że wśród kultystów nie ma czarujących krasnoludów, więc ich światopogląd w tej kwestii nie będzie pogwałcony. Acha... obecnie gramy systemem szybkich postów na forum bez doca. Jeszcze raz zapraszam. Rekrutacja niech powisi do przyszłego piątku.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! Ostatnio edytowane przez Ulli : 23-04-2016 o 00:25. |
23-04-2016, 00:47 | #62 |
Reputacja: 1 | Jako jeden z graczy czuję się w obowiązku powiadomić potencjalnych zastępców, że Bob ma obecnie nóż na gardle, ale za to pistolet na jajach przeciwnika. Sorki Ulli, ale warto by to wiedzieli
__________________ Man-o'-War Część I |
23-04-2016, 01:04 | #63 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Sytuacja istotnie jest dynamiczna, ale jakbym miał obstawiać to większe szanse na zgon ma tu zupełnie kto inny.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |
23-04-2016, 05:11 | #64 |
Reputacja: 1 | Spokojnie nie pozwolimy by Bobo zginął! Fajnie Ulli że się zdecydowałeś na ten krok |
23-04-2016, 14:28 | #65 |
Reputacja: 1 | Jaki jest profil drużyny? Co drużyna chce robić? Przeżyć, prosperować, żyć spokojnie czy zabijać i składać w ofierze losowych ludzi? Na to ostatnie mam mniej chęci. Pytam w oderwaniu od aktualnej sytuacji tylko w zakresie celów. Co się dokładnie dzieje to nie chcę wiedzieć, w końcu duch też nie wie. Co dokładnie robi "zła krew", czy celowo gracz ma pozostawać w niewiedzy, aż dowie się z przebiegu sesji? Pierwszym pomysłem był dawny Katajski zaklinacz, wyznawca pierzastego smoka przemian i magii, w końcu na dalekim wschodzie kult Tzeentcha jest legalny. Graficzną inspiracją za życia jest orientalnie wyglądający pan z podrozdziału o użytkownikach magii z poza imperium, Królestwa Magii rozdział IV. |
23-04-2016, 14:44 | #66 |
Reputacja: 1 | Ogólnie jesteśmy na drodze do Nuln. Tam musimy znaleźć alchemika. Tak przynajmniej zrozumieliśmy wskazówki. Z ciekawszych rzeczy drużynie udało się uratować Obelheim spod tyranie barona wyznawcy Nurgla. Staramy się przeżyć i nie dać zdemaskować.
__________________ Man-o'-War Część I |
23-04-2016, 20:06 | #67 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Cytat:
Natomiast to co drużyna chce robić jest zagadką nawet dla mnie. Ja mam wrażenie, że na razie chcą się wymordować. Ta zła krew dokładnie powoduje to, że w przypadku zranienia przeciwnik wykonuje rzut na zręczność i w przypadku porażki jego broń przykleja się do Boba. Zaraz po wcieleniu możesz tego nie wiedzieć. Co do twojego pomysłu to nie mam pojęcia jak wyglądają słudzy Tzeentcha w Kataju i co robią. Dopuszczone wszystkie profesje, ale z drugiej edycji Warhammera! W drugiej edycji o magach spoza Imperium jest tylko wzmianka. Poza tym oczekiwałbym postaci chociaż trochę grywalnej. Przez grywalność rozumiem postać, która jest się w stanie chociaż porozumieć z resztą drużyny i potrafi zidentyfikować część świata w której się znajduje. Co mi po kolejnej postaci pasującej historią do przygody jak pięść do oka i kolejne zmartwienie jak związać coś takiego z drużyną? Jak wyglądał twój bohater w poprzednim życiu nie interesuje mnie w najmniejszym stopniu. Tylko dusza się zmienia, nie ciało. Noboto słowem nie wspomniał o wyglądzie swojej postaci co nie znaczy, że grał katajczykiem czy "czarną muziną". To żołdak z Imperium i wygląda jak mieszkaniec Imperium. Natomiast jak konkretnie nie narzucam.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! | |
23-04-2016, 22:53 | #68 |
Reputacja: 1 | Ogólnie pragniemy rządzić światem i pozyskać wielką moc |