Mortarel

***

-To, że on chce zginąć, to jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Ale tego, że chcecie mu towarzyszyć, to już nie. Tak wam życie zbrzydło? – Zapytał karczmarz wykrzywiając twarz w grymasie. – Spotkałem już wielu wariatów, ale takich jak wy jeszcze nie widziałem. –Dodał nie przestając polerować szklanego kufla. Rzucił brudną szmatę na drewniany blat kredensu i nalewając piwa zwrócił się w stronę krasnoluda.
-A więc dokąd zmierzacie?
-Kemperbad. – Odparł smętnie krasnolud.
-Kemperbad? – Zdziwił się karczmarz. –Nie wiedziałem, że mają tam jakieś problemy.
-Bo nie mają. Kemperbad to ostatnie miejsce na naszej trasie, które ma nazwę. – Dodał brodacz zanurzając wąsy w spienionym piwie. – Tfu! Smakuje jak szczyny.
-Jak się nie podoba, to trzeba było nie zamawiać! – Naburmuszył się karczmarz i odwrócił się na pięcie.

-Nie możemy mówić każdemu, gdzie zmierzamy. - Odezwał się szeptem towarzysz krasnoluda. –Już i tak lezie za nami z pół tuzina osób, licząc na to że ograbią nasze truchła. Jakby kojarzyli cię z kłopotami. Jak tak dalej pójdzie, to dołączy do nas cała procesja, zwłaszcza jak dowiedzą się o skarbie! – Rzekł z przejęciem.
-Cicho! – Syknął Krasnolud. –Nie tak głośno!
-Dobrze, już dobrze. Nie denerwuj się. Lepiej pij to swoje piwo. Łódź odpływa za godzinę. Musimy się powoli zbierać.


Na górnym pokładzie promu tłoczyli się pasażerowie. Mętne wody rzeki Reik raz za razem rozcinane były uderzeniem dwóch rzędów wioseł. Rzeczna barka mozolnie torowała sobie drogę wśród fal. Z pochmurnego nieba sączyły się coraz większe krople deszczu. Podróż w górę rzeki nie należała do łatwych, a miejsce na promie do tanich. Większość podróżnych zmierzała do Nuln, jednak część z nich wysiadała w Kemperbad. Byli to przeważnie kupcy, ale w tłumie dało się też dostrzec najemników i różnej maści awanturników. Szumowiny, które za ukradzione pieniądze starały się dotrzeć do Nuln, aby spróbować szczęścia w otoczeniu nowego miasta. Zapewne nie brakowało też przemytników, wracających do Kemperbad po udanym transporcie kontrabandy w dół rzeki.

Kemperbad słynęło z najlepszej brandy w Imperium. Przemyt nawet kilku butelek z ominięciem mytników pozwalał na znaczny zarobek. Rada miejska wolnego miasta Kemperbad, reprezentująca interesy największych kupców, nałożyła bowiem wysokie podatki na eksport tutejszego alkoholu. Liczne przywileje handlowe i podatkowe, którymi cieszyły się miejscowe cechy kupieckie szybko doprowadziły do powstania drugiego obiegu i całego czarnego rynku luksusowych alkoholi. Miejscowi zwykli powtarzać, że jest to miasto, przez które przepływają trzy wielkie Rzeki, rzeka Reik, a także rzeka wina i brandy. Bogactwo tego miejsca przyciągało szemrane towarzystwo.

Zabójca trolli i jego towarzysze przyciągali ciekawskie spojrzenia. Jego obecność budziła mieszane uczucia. Wszyscy dookoła szeptali. Jedni ze strachem, inni z podziwem, ale wszyscy z pogardą. Nikt jednak nie ośmielił się zaczepić grupy. Pozostało jedynie czekać na cel podróży. I choć podróż nie należała do łatwych, to prawdziwe problemy dopiero się zaczną…

***

Witam wszem i wobec. Chciałbym zaproponować wszystkim chętnym ciekawą przygodę, w której nie zabraknie walki, możliwości zdobycia bogactw i przeżycia wspaniałych przygód. Jest to pojedyncza przygoda, która nie będzie zbyt długa, a być może doprowadzi do kolejnej - w zależności od tego, czy postacie odgrywane przez graczy przeżyją.

Przygoda opowiadać będzie o życiu (i śmierci?) pewnego odważnego krasnoluda, który hańbiąc swoje imię i honor postanowił rozstać się z tym paskudnym światem w jedyny, słuszny i honorowy sposób, czyli przez zabijanie coraz to groźniejszych przeciwników, aż do swej chwalebnej śmierci. W celu urzeczywistnienia jego woli towarzyszy mu grupa przyjaciół. Jakie są ich motywy? To zależy od was. Czy będzie to żądza zdobycia bogactw, przeżycia przygody, fanatyzm czy też może obłęd? Kto wie. W związku z powyższym ustalam, co następuje.

1. Szukam 2-3 graczy - w tym jedną osobę, która przygotuje postać zabójcy trolla i wcieli się w rolę głównego bohatera. Pozostali gracze mają swobodę wyboru profesji.
2. Postacie na pierwszej profesji, bez PD na start.
3. Szukam osób, które byłyby w stanie umieszczać swój post co 2-3 dni, z moją odpowiedzią w przeciągu 1-2 dni.
4. Nie będziemy używać gogle doca.
5. Posty co do zasady treściwe i krótkie. Kilka zdań w zupełności wystarczy, z maksymalnym limitem na 0,5 strony A4. Moje posty mogą być nieco dłuższe. Chciałbym trzymać przyjemne do grania tempo, bez niepotrzebnego przedłużania czasu na odpisy.
6. Rekrutację planuję zakończyć w sobotę 24.09., a sesja rozpocznie się w niedzielę 25.09.
7. Historia na max. 1 stronę A4, proszę uwzględnić opis charakteru i motywacje postaci.
8. Co do rasy to raczej bez elfów, aby nie drażnić zabójcy trolli


UWAGA

Rzuty na wartości cech, żywotność i PP postaci wykonam wam sam (w celu uniknięcia nadużyć przy samodzielnym losowaniu). Proszę zgłosić się na PW po zestaw cech Jeśli ktoś zamierza grać człowiekiem lub niziołkiem, to proszę poinformować, a wylosuję również losowe zdolności. Rzuty będą uwzględniać łaskę Shalyii.

Rzuty dostajecie nie przypisane do cech. Sami je sobie rozdzielacie pod konkretne cechy.

Dodatkowo, proszę wylosować/wybrać sobie samodzielnie 2 cechy charakteru z poniższej strony. Jedną negatywną i jedną pozytywną.

bohoMaze: K200 cech osobowości

Na wszelkie pytania odpowiem w rekrutacji. KP proszę wysyłać na PW, maila: mortarel2@gmail.com lub podać linka do doca.