Gettor

Jesteście grupką najemników, którzy niedawno przybyli do miasteczka o nazwie Shamtir. Słyszeliście, że jest tutaj robota dla poszukiwaczy przygód, takich, jak wy. Jednomyślnie postanowiliście udać się do najbliższej karczmy. Zapytaliście karczmarza o "pracę" dla poszukiwaczy przygód, a ten powiedział wam, żebyście udali się do pewnego pokoju na piętrze...

Rodzaj sesji: Storytelling (chyba widać po tytule...)
Ilość graczy: 3-5 (czyli minimalnie 3, a maksymalnie 5)
Jak ma wyglądać KP:
1. Imię:
2. Rasa - człowiek, krasnolud, niziołek, elf, półelf, drow, półdrow, diablę.
3. Klasa - dowolna, lecz jeśli wymyślona to proszę o krótki opis
4. Wygląd i wiek. Tutaj także umieszczamy ekwipunek postaci. Tylko proszę bez przesady (czyli żadnych "Wielkich Mieczy Destrukcji" czy coś w tym stylu).
5. Krótka historia: w tym również, czemu postać została poszukiwaczem przygód.
6. Zdolności specjalne: maksymalnie 6 zdolności.

Sesja będzie w dziale AUTORSKIE.

Zapraszam do zapisywania się.

 

Bartolini

Karta na pw czy tutaj?

 

Gettor

Tutaj. Zaczynacie jako drużyna, więc powinniście znać się nawzajem.

 

Bartolini

Imię: Arold
Rasa: Człowiek
Klasa: Magiczny wojownik, coś jak paladyn, ale nie jest ani dobry ani zły. Taki wojownik co wzmacnia ataki magią, raczej nie ma dużo takich ludzi.
Wiek:22
Wygląd: Czarne wlosy i oczy. 176 cm wzrostu. Postawa średnia (nie gruby, nie chudy), jednak bardziej mniej niż więcej.
Historia: Urodził się w normarnej kupieckiej rodzinie. Gdy miał 6 lat rodziców zabiła grupa fanatyków zabijająca "wampiry", którymi w istocie byli normalni ludzie. Przygarną go najemnik i podróżował po świecie ucząc się walki. Co prawda nie mial dużej siły, ale za to magię we krwi którą sobie pomagał. Nie został magiem, bo jego opikun był najemnikiem i poszedł w jego ślady. Od czasu gdy jego "ojciec" dwa miesiące temu zmarł podczas pewnej wyprawy (Arold był wtedy w karczmie) jest samodzielnym (w sensie, że mało dziecko) najemnikiem. Przyłączył się do znajomych ojca, ktorych trochę znał, choć głównie z opowieści ojca jak to kiedyś razem walczyli.
Czary: Lepszy skoki(bez rozpędu na 2.5 metra, bez zbroi, w pionie góra 2)
1.Rzażący miecz(miecz jest parzący z przodu)
2.Szarża(magia rozpędzaja wojownika do o połowę szybszej prędkości)
3.Silne uderzenie(wieksza sila uderzenia)
4.Kopuła(tworzy małą zapore wokół czarującego)
Umiejętności: Walka mieczem dwurecznym (łącznie z unikami, odróżnia dobry miecz od kiepskiego itd.), podstawowe czarowanie, wiedza o besiach i nielegalnych grupach typu gildie złodziei itd.
Ekwipunek:Kolczuga, miecz dwuręczny, 10x nóż do rzucania, spodnie skórzane, koszula skórzna, lina, żywność, magiczny kaptur(wytrzymałość stali waga kaptura, zapasowy miecz.

Dopisałem zapasowy miecz.

 

Delaraan

Imię: Thant
Rasa: Półdrow
Klasa: Łowca Głów (chyba wiadomo o co chodzi nie?)
Wygląd: Ciemnoskóry, 180 cm, długie, białe włosy i takiego samego koloru oczy, szczupły, czarna skórzana zbroja, kolczuga, czarne karwasze i naramienniki, rękawice do walk wręcz, dwie ciężkie szable, kusza i bełty, noże do rzucania, wysokie buty.
Historia: Thant urodził się w podziemnym drowim mieście. Jego ojciec był człowiekiem, matka drowką. Od małego zdradzał zdolności do wtykania nosa w nie swoje sprawy. Szybko zauważyli to nauczyciele łowców i zabójców. Szkolił się pod okiem jednego z mistrzów akademii. Gdy kończył naukę, jego rodzice zostali zabici przez mieszkańców wioski w którym mieszkał ojciec. Thant zebrał wtedy drużynę kolegów z akademii, którzy nie za bardzo lubili ludzi i najechał osadę, zabijając mężczyzn i wypędzając resztę mieszkańców a domy spalił. Od tego czasu postanowił zostać łowcą nagród. Ma już za sobą kilkanaście udanych zleceń.
Moce: Sztuki walki, żądza mordu (nie zwraca uwagi na swoje rany, potężniejsze ataki), szybka wspinaczka, akrobatyka, wykrycie myśli, niemożliwy atak ( idealnie zgrana, praktycznie niewidocznie szybka seria ciosów).(formalista... )

 

Ercekion

Jesli jest jeszcze miejsce to ja z checia sie zapisze.
Oto moja KP

Imie : Ezekiel
Rasa : Czlowiek
Klasa : Specjalna ( patrz historia :P)
Ezekiel jest przypuszczalnie mlody, sam twierdzi ze ma 20 lat ( trudno ocenic po wygladzie) Nosi prostu stroj i plasz z kapturem. Cale cialo ma pokryte bandazami od oparzen ( patrz historia ). Na prawym ramieniu ma dziwne znamie w ksztalcie blizej niezidentyfikowanego runa. Z ekwipunku ma dylko dlugi kij i podstawowe wyposarzenie.

Historia : Urodzilem sie z pietnem, klatwom lub jak niektorzy wola przeznaczeniem. Moi nauczyciele mowili ze jestem dzieckiem ognia, ale ludzie w mej wiosce twiuerdzili juz iz jestem demonicznym pomiotem.
Od urodzenia temperatura mego ciala byla wysoka. Przez pierwsze lata mojej mlodosci wokul mnie wybuchaly pozary, nic wielkiego a to splonal stolek lub lawa. Gdy mialem lat 4 rada wioski postanowila mnie spalic na stosie, gdy mysle o tym dzisiaj wzbudza to usmiech, dosc zlosliwy musze przyznac.
Wystarczy powiedziec ze ogien sie mnie nie imal. z wioski zostalem wybawiony przez wedrownych pielgrzymow ktorzy to zabrali mnie do swojego klasztoru.
W klasztorze wiodlem spokojne zycie, oczywiscie wypadki z ogniem sie zdazaly ale rzadziej gdyz nabywalem dyscypliny duchowej i wiedzy. Mnisi byli surowi ale nie doznalem od nich rzadnej grzywdy az do dnia w 15 roku mojego zycia. Tego dnia do klasztoru przybyl koscielny dostojnik. Dzisiaj widze ze juz od samego poczatku wpadlem mu w oko. Noca odwiedzil mnie w mojej celi, bez watpienia za przyzwoleniem przeora. Gdy zaczal cie do mnie dobierac cala moja dyscyplina prysla. Ogarnal mnie strach i wsieklosc. Moje nastepne wspomnienie to bol gdy lezalem w zgliszczach klasztoru z okrutnymi oparzeniami na calym ciele. Niestety przezylem.
Od tego dnia katroluje moj wewnetrzny ogien znacznie lepiej. Niestety odkrylem w moich wedrowkach iz silne emocje sa w stanie wywolac umnie nie oczekiwane reakcje podobne do tego co stalo sie w klasztorze. Do dzis dzien wiode zycie poszukiwacza przygod, szukajac odpowiedzi na pytanie dlaczego ja urodzilem sie z Ogniem, i co oznacza moje dziwne znamie.

Charakter : Ezekiel bywa troche nie poczytalny, tzn czasem zapomina ze nie powinnien podpalac wszystkiego wokolo, ale ogolnie charakter ma neutralny dobry ( zawsze ciezko zaluje spalonych )

Umiejetnosci : 1) Kontrola nad istniejacym ogniem, 2) podpalanie latwopalnych przedmiotow, 3) Tworzenie ognia ( podobne do podstawowych zaklec ognistych maga : kula ognia, ognisty pocisk itp)
4) jezdziectwo
5)wiedza o ziolach
6)czytanie pisanie
Ps teraz jest 6 chociaz w sumie myslalem ze chodzi bardziej o jakies specjalne zdolnosci. No coz tak jest chyba logiczniej :P

 

corenick

Witam
Bez zbednych szczegulow

1. Imię: Draco
2. Rasa: drow
3. Klasa: ranger, ostatnimi czasy zarzadca
4. Wyglad: Dlugie, srebrne wlosy i zolte zrenice; to jedyna oznaka iz jest drowem. Zlota, pokryta runami branzoleta sprytnie ukrywa cechy szczegolne dla drowow. Niestety jej magia nie jest az tak potezna, by ukryc biale wlosy i kolor oczu, tak szczegolny u tej rasy. Ukrywa swoj prawdziwy wyglad albowiem pochodzi z miejsca, gdzie nienawisc do drowow przewyzszala wszystko co mozliwe. Ubrany w dobrze skrojone ubranie podroznika, skurzana kamizelke nabijana srebrnymi cwiekami oraz czarny plaszcz, kunsztownie wyszywany na brzegach zlota nitka wyglada jak czlowiek, ktory wie czego chce i wie jak to zdobyc. Do szerokiego pasa, uposazonego prosta, srebrna sprzaczka przypiete sa sakwy oraz przytroczony tasak. (Wybaczcie mi slabemu albowiem takaz moja to slabosc) Tasak to bestia inteligentna, potrafi sie komunikowac z wlascicielem oraz przyzekl byc z nim by tepic zlo. Przez piers przewieszony pas doskonale sprawuje sie jako nosiciel "magazynkow" z krotkimi beltami do kuszy niewielkiej, jednorecznej, wrecz samopowtazalnej. Miekkie buty z wysoka cholewa pozwalaja mu poruszac sie cicho a i wygodnie.
5. Krotka historia: Niech i bedzie krotka. Wychowal sie w kraju neinawisci i tolerancji. Przesladowania jego i jego rodziny przybieraly zawsze wymiar nieludzki. Wrecz ujmijmy swinski. Trudne dziecinstwo, okres dorastania, utrata rodzicow doprowadzily go do migracji. Przeszedl troche podczas swoich wedrowek. Schwytany na szlaku, trafil w niewole. Sprzedany na galery spedzil wiele wiosen na jednostajnej, ciezkiej pracy oraz cwiczeniu sztuki przetrwania. Podczas jednego ze sztormow, jego galera rozbila sie i jako jeden z niewielu rozbitkow, odzyskal swa wolnosc. Zycie nauczylo go ostroznosci wobec nieznajomych, ukrywania swojej tozsamosci oraz pomagania ciemiezonym. Podrozuje po swiecie, zeby pomagac innym. Nie liczy na zaplate; podczas swych wedrowek natknal sie na opuszczona kopalnie zlota, ktora jakoby nawiedzona nigdy nie doczekala sie powrotu prawowitego wlasciciela...
6. Zdolności specjalne: widzenie w ciemnosciach, jazda konna, walka bronia (klasa: tasaki), tropienie, postepowanie ze zwierzetami, zwierzeca empatia.


To tyle. Jezeli za bardzo namieszalem to wybaczcie; 2ga w nocy to dziwna pora na pisanie czegokolwiek. Pozdrawiam.

 

Gettor

Trochę mnie nie zrozumiałeś jeśli chodzi o umiejętności. Magiczne zdolności związane z twoją klasą nie są tym samym. Umiejętnością jest na przykład jeździectwo, czy pływanie.
Jeśli chodzi o ekwipunek to nie rozumiem jak można nie wiedzieć co sobie wziąć, żeby nie było za mocne... ale jak nie wiesz, to masz propozycje:
- Zbroja: napierśnik, kolczuga, koszulka kolcza (wybrać jedno)
- Broń: duży topór, topór ręczny, topór podwójny, miecz dwuręczny, miecz długi, sejmitar, dwuręczny drewniany młot, duży buzdygan, młot bojowy (wybrać jedno)
- Broń rzucana (nie musisz brać, jeśli nie chcesz): 10x strzałka, 10x gwiadka do rzucania, 10x nóż do rzucania (wybrać jedno)
- Inne: skórzane spodnie i buty, hełm, lub skórzany kaptur (wybrać jedno), lina, racje żywnościowe.

Moce twojej postaci podam Ci później, tylko napisz coś więcej o jej klasie.

 

Vireless

A ja z pytankiem. W jakim świecie będzie nam dane zagrać. Jaki klimat panuje w tym uniwersum. I ostatnie do kiedy można Ci kartę podesłać?

Moje gg 2224706

 

Gettor

1. Świat został przezemnie wymyślony i nazywa się Kaminor
2. Na początku będzie dość ponuro, potem zobaczycie
3. Jak najszybciej. Ale jak się deklarujesz, że będziesz grał to poczekamy na Ciebie (nie całą wieczność oczywiście...)
4. Nie używam gg bo mnie wkurza