![]() | ![]() |
![]() |
|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku ![]() | Wygląd ![]() |
![]() | #1 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | [Storytelling - Postapokaliptyczne] Karmazynowe Nieba (+18) "Powiadają, że wojna nigdy nie zmienia swego strasznego oblicza. Ale czy którakolwiek z wcześniejszych wojen pochłonęła tyle istnień? Sprawiła, że ludzie przestali wierzyć w zwycięstwo i pragnęli już tylko szybkiej śmierci? Czy którykolwiek wcześniejszy, nawet najbardziej gwałtowny konflikt spowodował, że wskazówka zegara stanęła w miejscu i wyznaczyła nową... postnuklearną erę? ![]() Czy wyobrażaliście sobie, że może istnieć inny świat, niż ten w którym było Wam dane się narodzić, wychować i żyć? Oczywiście, że tak. Ale w waszych wyobrażeniach świat ten nie różni się znów tak bardzo od współczesnego, tego "prawdziwego", ze wszystkimi jego komputerowymi, czy medycznymi wspaniałościami. Opowiem Wam jednak o innym świecie, który przydarzyć się może, jeżeli ludzkość zrobi jeden, tylko jeden nieuważny krok. Opowiem Wam o świecie w którym wymiernikiem władzy jest żywność, woda, prąd - rzeczy które przypominają o dawnej potędze człowieka; które pozwalają na względnie normalne życie. Opowiem Wam o świecie w którym człowiek goni człowieka po śladach stóp na piasku bezkresnych pustyń, których kresy sięgają dalej niż najbystrzejszy wzrok. Słyszycie ciągle legendy o lepszym świecie; starym świecie sprzed wojen, który powoli ulega zapomnieniu w ludzkich, nietrwałych umysłach. Fakty zacierają się, tracą na ostrości, stają się mglistymi opowieściami; mitami. Od swoich dziadków słyszycie o czasach kiedy rośliny pokrywały Ziemię wzdłuż i wszerz, kiedy ludzie żyli spokojnie i szczęśliwie, kiedy można było oddychać nieskażonym powietrzem i z zachwytem spoglądać na błękit nieba, koloru tak niewinnego, że nawet nie potraficie go sobie wyobrazić patrząc na ponure karmazynowe chmury... Oczywiście, że nie wierzycie w te bzdury. Każdy wie, że tak jak jest teraz, było od wieków - lepiej czy gorzej, ale było właśnie tak, taka jest bowiem kolej rzeczy. Nie może Wam się na przykład pomieścić w głowach, że kiedyś na dzieci patrzyło się jak na dopust Boży. A gdyby z kolei ktoś Wam powiedział, że kiedyś upośledzonym dzieciom starano się pomagać zaśmialibyście się mu pewnie w twarz. Cóż za marnotrawstwo środków! Teraz liczyło się dla Was tylko przetrwanie - każda jednostka która opóźniała resztę powinna być pozostawiana sama sobie. Pamiętacie ciągle te bezużyteczne dla Was fakty historyczne: kiedyś były panstwa, granice, rządy i przywódcy krajów. Z opowiadań ojców i codziennej propagandowej papki nadawanej w radiowęzłach wiecie, że kiedyś przetoczyła się przez planetę potężna wojna która zniszczyła niemal wszystko co osiągnął kiedykolwiek człowiek. Nie ma jednak dla Was najmniejszego znaczenia kto zaczął tą wojnę i dlaczego. To przecież już od dawna nie jest już Wasza wojna. Przyszło wam po prostu tutaj żyć - i musicie się przystosować najlepiej jak umiecie. Wasza przeszłość musi zostać zapomniana, teraźniejszość jest już daleko w tyle, zaś jedyna wasza nadzieja tkwi w nieznanej i chwiejnej przyszłości. Przyszło Wam żyć w postapokaliptycznej Polsce - zakątku piekła przez który przetoczyły się dwa wielkie fronty - Wschodnio-Europejski i islamski Front Dżihadu. Morza Bałtyckiego już nie ma - wyschnęło i pozostały po nim wielkie leje po bombach. Na dnie czasem widać skorodowane, radioaktywne resztki okrętów wojennych, transportowców i innych statków które zostały rozkradzione przez brygady sępów. Cała północ to mniej lub bardziej skażona nuklearnie pustynia - bez roślin, zwierząt, wody pitnej. Warszawa to tylko wspomnienie - miasto widmo, w które uderzyła bomba wodorowa, zabijając w ciągu kilku sekund wszystkich jej mieszkańców, lecz jak na ironię pozostawiając wszystkie budynki, drogi, pomniki... Stolica została potem rozkradziona, i teraz stanowi jedno z najbardziej posępnych, a zarazem najbardziej niebezpiecznych miejsc. Odwiedzający muszą się bowiem liczyć z możliwością bycia ofiarą napadu - utracić można bowiem wszystkie dobra, łącznie ze swoimi... organami wewnętrznymi. Teraz jednak, pięćdziesiąt lat po rozpoczęciu wojny, nie ma już państw, a więc nie ma i stolic - zginęły one w ogniu wybuchów atomowych. Pozostają resztki państwowości w rodzaju miejscowych watażków próbujących walczyć ze sobą nawzajem o ochłapy władzy. Czy chcesz zmierzyć się z realiami postapokaliptycznej Polski? Przekonać się, czy podołałbyś twardej egzystencji w napromieniowanym świecie, mierząc się z jego bandami, gangami, całą jego chorą, skarłowaciałą moralnością? Zetknąć się z prowincjonalnymi dyktatorami uznającymi tylko zasadę brutalnej siły, bezwzględnie karzącymi za nawet najdrobniejsze przewinienia? Odpowiedz sobie na pytanie: jak zachował/a byś się podczas ekstremalnych sytuacji, w których na szalę rzuca się jednocześnie moralność i instynktowną chęć przetrwania; w świecie w którym nie ma wyboru pomiędzy dobrem a złem. Odpowiedz sobie na pytanie jak zachowałbyś się w świecie w którym w ogóle nie ma już dobra ani zła... Chcesz się przekonać? Jeśli szukasz lekkiej, przyjemnej rozrywki to nie jest to sesja dla Ciebie. Oferuję Ci pesymistyczną, złowrogą wizję przyszłości - ale też, jak sądzę, dającą do myślenia. Wprowadzę Cię w głęboką zadumę, zmuszę do przemyśleń, choćby to miało byc dla Ciebie bolesnym przeżyciem." ... Witam, mam przyjemność zrobienia sesji w klimatach postapokaliptycznej Polski. Bez zbędnej mechaniki, bo ja uznaję tylko system autorski ![]() ![]() Poszukuję około czterech doświadczonych w grze na forum osób, mających przy tym talent storytellera, piszących szczegółowe, poprawne gramatycznie i klimatyczne posty; osób dokładnie wczuwających się w swoje postacie. Sesja nie będzie należeć do tzw. "łatwych i różowych sesji z happy endem" (chociaż end może być i happy - to zależy akurat od graczy). Jeśli dostanę większą ilość dobrych Kart Postaci, to też się znajdzie dla nich miejsce. Proszę o oryginalne historie, by każdy czytający naszą sesję miał możliwość utożsamienia się z wykreowaną przez was postacią! Oś fabularną sesji, rozpoczynacie w jednej mieścinie, dumnie nazwanej Mazogród. Możecie być najemnikami pracującymi u Burmistrza tego małego, acz spokojnego miasteczka, misjonarzami, obywatelami, czy kim się wam jeszcze zamarzy ![]() KP wysyłajcie na PW. Kontakt GG - 5455550 - Nie czekajcie aż będę dostępny, zostawiajcie w razie czego wiadomość, na pewno odpiszę. Rekrutację uważam za otwartą, a zamknięcie rekrutacji przewiduję na początku marca. W razie wszelkich wątpliwości, pytań, skarg, zażaleń, poinformowania o chęci wzięcia udziału w sesji, albo kilku słów sympatyzujących z zamiarem powstania tej sesji proszę umieszczać w tym wątku ![]()
__________________ Jednogłośną decyzją prof. biskupa Fiodora Aleksandrowicza Jelcyna, dyrektora Instytutu Badań Nad Czarami i Magią w Sankt Petersburgu nie stwierdzono w naszych sesjach błędów logicznych. "Dwóch pancernych i Kotecek" Ostatnio edytowane przez Extremal : 20-02-2009 o 22:32. |
![]() |
![]() | #2 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Jestem zainteresowany... ale nie wiem czy jestem godzien... ![]() Pozdrawiam |
![]() |
![]() | #3 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Patrzę na tę rekrutę i patrzę... No i nie mogę się nadziwić, że są jeszcze tacy fanatycy jak ja. Heh, ostatnio odrobinę się zakopałam z ciężkim klimatem przez projekt MORu i szukałam czegoś lekkiego i odstresowującego typu NS, CP... Jednak nic nie przykuło na tyle długo mojej uwagi, żeby startować w rekrutacji. Z tą jest inna sprawa, że to mój świat i ulubiona wizja. Powiem szczerze, że się zastanowię i to dobrze zastanowię.
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |
![]() |
![]() | #4 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Ponieważ pojawiają się jakieś wątpliwości wśród chętnych, jako vice-mg oświadczam w naszym imieniu (moim i Extremala): --- Sesja jest 100% na serio! --- Nie, nie jest to kolejne wcielenie "Pancernych i Kotecka" ![]() Zachęcam do udziału w sesji. W razie czego pytania można zadawać również na moje gg (3853413). BTW, to jest storytelling więc nie przewidujemy użycia jakiegokolwiek systemu (nawet nie wiem, czy się pofatygujemy z "kostkami"). Ja osobiście lubię dać graczom maksimum swobody przy wyborze decyzji (vide 'Battlestar Athena'), myślę, że Extremal poprowadzi sesję tak samo, więc nie musicie się obawiać, że fabuła będzie liniowa ![]()
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. Ostatnio edytowane przez Chrapek : 18-02-2009 o 21:50. |
![]() |
![]() | #5 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Jak Papa Chrapek, dobrze prawi, storytelling to storytelling, limitowana fabuła to najgorsze co może być. Z cyklu odpowiadamy na pytania czytelników; 1) Czy w realiach powojennej Polski są zasoby paliwa? - Paliwo zostało zużyte na potrzeby armii podczas długoletnich działań wojennych. Coś na pewno się uchowało, a nawet jeśli to zwykły śmiertelnik wymieniłby kanister benzyny, na kilka litrów czystej, nie skażonej wody ![]() ![]() 2) Czy istnieją jakieś zwierzęta? -Jeśli jakieś przetrwały i miały odpowiednio siły by się obronić, nie dać się zjeść przez większych, a i same coś upolowały. To owszem są ![]() Dostałem już jedną KP i postanowiłem, że ciut skrócę czas rekrutacji do końca miesiąca - 28.02 ![]()
__________________ Jednogłośną decyzją prof. biskupa Fiodora Aleksandrowicza Jelcyna, dyrektora Instytutu Badań Nad Czarami i Magią w Sankt Petersburgu nie stwierdzono w naszych sesjach błędów logicznych. "Dwóch pancernych i Kotecek" |
![]() |
![]() | #6 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() | Super fajnie, tylko czemu Polska...? Nie wiem czemu ale dla mnie to takie... nie-postapokaliptyczne... |
![]() |
![]() | #7 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Bardziej odpowiednie byłyby Czechy, albo Rumunia? Post-apokalipsa może być tylko w cudownej Ameryce? No cóż, polecam odpalić Fallouta w takim razie ![]()
__________________ Jednogłośną decyzją prof. biskupa Fiodora Aleksandrowicza Jelcyna, dyrektora Instytutu Badań Nad Czarami i Magią w Sankt Petersburgu nie stwierdzono w naszych sesjach błędów logicznych. "Dwóch pancernych i Kotecek" |
![]() |
![]() | #8 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() | No może nie koniecznie w Ameryce (chociaż nie wiem co masz do Fallouta, jedna z najlepszych gier w tym klimacie), ale Polska... Raczej chodzi o to, że Polska nawet by nie dotrwała do tych czasów :P Po prostu, jakoś... Mężny Zdziś przemierzający radioaktywne pustkowia w towarzystwie swego wiernego Puszka rasy owczarek niemiecki... nie, jednak nie :> Aczkolwiek sam pomysł ze storytellingiem w tym klimacie mnie wybitnie ciągnie ech... Bo dziewczynki lubią mutanty ;( |
![]() |
![]() | #9 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Nie mamy nic do Fallouta - obaj zresztą jesteśmy jego fanami. Chodzi nam po prostu o to, że utarł się pewien schemat - jak coś związanego z postapokalipsą, to koniecznie musi się dziać albo w miejscu tego co pozostało z USA (czyli między innymi Fallout właśnie), albo, rzadziej, w Australii (klony Mad Maxów ![]() Co rozumiesz przez "wątpienie czy Polska dotrwa do tych czasów" ![]() ![]() A jeśli dalej sądzisz, że temat post-apokalipsy w Polsce jest śmieszny, to przeczytaj sobie "Apokalipsę według Pana Jana" Roberta Szmidta, lub "Zapach Szkła" Andrzeja Ziemiańskiego, i wtedy pogadamy, ok ![]() Pozdrawiam!
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. |
![]() |
![]() | #10 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() | Ale ja nie mówię, że jest śmieszny, nie chciałam nikogo obrażać =) Poza tym, mieszkam w Łodzi i nie trudno mi wyobrazić sobie klimat postapo w Polsce, jak przejeżdżam codziennie obok wielu opuszczonych fabryk ![]() |
![]() |