|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-06-2009, 18:18 | #11 |
Reputacja: 1 | myślałem o tym, że jako...właściwie kosmici... będziemy poznawać nowe stworzenia i będzie trzeba je zrozumieć i będzie można się ponabijać np. z niektórych skrajności w jakie ludzie popadają. Jabede musiał chyba z rezygnować nie jestem osobą, która pisze długie posty, osobiście wolę zwięzłe i treściwe. życze miłej gry i ciekawego rozwoju akcji
__________________ ..::// "Release Your ANGER ! Come to THE DARK SIDE !" \\::... |
16-06-2009, 21:46 | #12 |
Reputacja: 1 | Medivh: Mój post przecież długi nie był. Jeśli zwykle piszesz jeszcze krótsze posty niż ten mój, to niewiele by się w nich tej treści zmieściło... |
17-06-2009, 09:19 | #13 |
Reputacja: 1 | Kurcze blade. Może sam spróbuję. Jeszcze nie wiem Tytuł od razu przypomniał mi koszmar dzieciństwa. Zielone glutki goniące cię po pokładzie statku w Unrealu Ostatnio edytowane przez Lunar : 17-06-2009 o 09:21. |
18-06-2009, 17:55 | #14 |
Reputacja: 1 | Do czynu więc. Zgodnie z tym, co napisałem powyżej, pozostało 9 dni na nadesłanie karty postaci i ewentualne opisy świata, z którego ów Glut pochodzi. Ostatnio edytowane przez Mal : 22-06-2009 o 00:05. |
24-06-2009, 16:34 | #15 |
Reputacja: 1 | Tematyka jest komiczna jak w pierwszym The Blob, czy horrorowa jak w drugim The Blob? |
24-06-2009, 20:18 | #16 | |
Reputacja: 1 | Postaram się, żeby tematyka różniła się baaaardzo od obydwu, które wymieniłeś. Będzie to o tyle trudne, że nie oglądałem tych filmów i nie mam żadnego porównania. Wolę zagadkowość, jak w The Lost i w X-Files. Zawsze stronię i będę stronił od oklepanych już i znanych dobrze historyjek. Ale humoru i horroru pewnie i tak nie zabraknie. To znaczy, o ile w ogóle sesja dojdzie do skutku, bo jak dotąd nie widzę zainteresowanych. Może i są, ale nie dostałem jeszcze od nikogo odpowiedniej KP w PW. Cytat:
Tworząc kartę postaci, trzeba będzie się teraz dopasować do tej, nadesłanej przez jednego z graczy: Imię: Antertit Ekwipunek: Przechowywany jest w płynie wewnąrz ich ciała, Antertit potrafi wyciągać i wkładać do wnętrza swego ciała różne przedmioty. Obecnie "pływa" w nim: - Zaginacz czasoprzestrzeni - pozwala na szybkie przemieszczanie się na krótkich dystansach, niestety baterie pozwalają tylko na jeden skok w czasoprzestrzeń, a ich ładowanie jest bardzo długie. - Komunikator hologramowy - to bardziej jest test IQ nowo poznanych istot niż komunikator. Lecz w pewnym sensie pozwala na komunikację między istotami. Wyświetla trójwymiarowy hologram z prostymi zagadkami logicznymi, które sprawdzą poziom inteligencji obiektu badań. - Komputer - z wyglądu zewnętrznego przypomina małą, czarną kuleczkę. Potrafi wyświetlić hologram i zapisywać ogromne ilości danych. - Koghofnin - to urządzenie pełni funkcję obronną, działaniem przypomina ludzki paralizator lecz jest bardziej skuteczny i działa na większe dystanse. Wygląd postaci: Jest to kleista kupka, przypominająca budyń lub jakąś smołę. Dzięki pół przezroczystej budowie ciała można dostrzec wewnętrzne organelle. Ewolucja wykształciła u tych dziwnych istot zarówno płuca jak i skrzela, mogą pobierać powietrze także całą powierzchnią ciała. Większość pobieranego tlenu idzie do mózgu, gdyż zajmuję prawie połowę objętości ich organizmu. Wszystkie składniki odżywcze pływają swobodnie we wnętrzu ich organizmu dzięki zielonkawemu płynowi który zastępuje im zarówno układ krwionośny jak i pokarmowy oraz wydalniczy. Zdolności: Antertit ma niezwykłą zdolność zmiany kształtu i nie ma określonej podstawowej formy, dzięki temu potrafi świetnie się maskować w każdym otoczeniu. Posiada także już wspomnianą zdolność przechowywania przedmiotów we własnym wnętrze. Antertit jest konstruktorem, a jego maszyny znajdują różne zastosowania na statku, tak na przykład sam wymyślił i skonstruował "Zaginacz czasoprzestrzeni". Wpływ na Ziemię i jej mieszkańców: Gluty z powodu swej radioaktywności powodują zżółkniecie roślinności oraz wypalanie w nich dziur. Ludzie po zetknięciu z nimi odczuwają pieczenie skóry, a w miejscu zetknięcia się z Glutem powstaje zaczerwienienie. Czasami także jest wypalana część skóry lub nawet tkanek, lecz to zależy od długości kontaktu oraz od głębokości na jakiej znalazła się ludzka skóra w ciele Gluta. Ostatnio edytowane przez Mal : 25-06-2009 o 20:29. | |
27-06-2009, 08:59 | #17 | |
Reputacja: 1 | Hm.. to napisał jeden gracz? Znaczy.. zdecydował za nas wszystkich już, że.. np Cytat:
Jeszcze inne pytanie. W jakiej formie przybyliśmy? Jesteśmy w stanie wytrzymać wszystkie warunki kosmicznej podróży, czy jednak ktoś nas posłał w małych globułkach na Ziemię? Ostatnio edytowane przez Lunar : 27-06-2009 o 19:20. | |
27-06-2009, 13:52 | #18 |
Reputacja: 1 | Po pierwsze Lunar: ów gracz nie określił koloru swojej postaci, więc nic nie leży na przeszkodzie, żeby Twoja postać była np czerwona bądź niebieska. Chcesz, żeby Twoja postać była mniej albo bardziej kleista? Proszę bardzo. Ów gracz nie określił też, czy jego postać ma oczy, czy nie. Jego postać jest dosyć inteligentna, skoro to wynalazca. Twoja postać może być dla odmiany głupkowata. Nie mam nic przeciwko. Właściwości ciałka też mogą być różne, u każdego gluta innne. Ale od tej pory wszystkie gluty są bardziej lub mniej radioaktywne. W jakiej formie przybyły na Ziemię gluty? To przecież zależy od Ciebie. To Ty tworzysz swoją postać. Pamiętajcie, że KP ma trafić do mnie w postaci PW. Edit: Dziękuję za kartę Lunar. Obecnie są już trzy karty: Pazcyn : Antertit Marok : Neffi Lunar : Nombriou (Noiu) Czekam na ostatnie dwie karty postaci. Jeśli otrzymam ich więcej, to spośród nich wybiorę najlepsze dwie. Zastrzegam sobie prawo do wybrania trzech, albo tylko jednej w zależności od tego, czy będę musiał na nie długo czekać i czy wybór będzie dla mnie zbyt trudny, bo wszystkie będą świetne. ---------------------------- Gdzieś w naszej galaktyce w odległej (licząc ludzką rachubą czasu) przyszłości... Nic mi nie będzie tato. Wrócę do was, do Ciebie, do mamy, do drugiej mamy, do drugiego taty, trzeciego taty, czwartego taty, trzeciej mamy. Nie martwcie się o mnie. Przecież już tyle razy odkrywaliśmy nowe planety i zawsze wracaliśmy do domu cali i zdrowi. - Powiedział w myślach Kannn, gruby Glut przyklejając fragment swojego ciała do wnętrza jakiegoś przezroczystego naczynia. Wypiwszy w ten sposób jego zawartość prawie do końca, rozsiadł się wygodnie na miękkiej podłodze. - Zobaczysz. Przywiozę wam pełno pamiątek. Może jakąś roślinę na przykład. Słyszałeś tato, o roślinach? One normalnie potrafią fotosyntezować tak, jak niektórzy z nas! Nigdy nie przypuszczałem, że gdzieś we wszechświecie znajdziemy stworzenia aż tak inteligentne! - dodał zbliżając do naczynia z doskonałej jakości naftą swoją górną partię ciała zawierającą oko. Rozległ się dźwięk zasysanej cieczy. "Głowa", bo tak nazwaliby tą część ciała Ziemianie, była większa od naczynia, więc wydłużył ją i zwężył, żeby zmieściła się do środka. Z głową w naczyniu kontynuował telepatyczną rozmowę z jednym ze swoich sześciu ojców. Ojciec wcale nie wyglądał na smutnego. Nie łatwo było się domyśleć po wyglądzie, czy w rzeczywistości był smutny, czy też nie. Jedynie jego myśli i oczy zdradzały, że bał się o przyszłość swojego syna. Nic nie odpowiedział. Odwrócił się na... pięcie... , wskoczył do jeziora i odpłynął. Poprzez ściankę kryształowego kubka, Kannn swoim jedynym okiem patrzył jak ojciec znika w głębinach. - Dlaczego zgłosiłem się do tej misji na ochotnika?? - pomyślał sobie Kann wyjmując głowę z pustego już kubka. Po kilku sekundach otrzymał od swojego ojca telepatyczną odpowiedź - Bo jesteś głupi jak większość Twojego rodzeństwa. Pierwszy oficer na mostek - telepatyczną ciszę zakłócił głos kapitana statku kosmicznego Glutów. - Już płynę Panie Kapitanie - odpowiedział pierwszy oficer. Pięć sekund później wynurzył się z wbudowanej w ścianę pokoju rury i przykleił się do pulpitu nawigacyjnego. - Jesteśmy na miejscu. Panie, Panowie i Formy Pośrednie. To właśnie jest Ziemia. - Rzekł dumnie kapitan. - Jest rok 4791 ziemskiej rachuby czasu. - kontynuował kapitan, wskazując na wielkim kryształowym ekranie niebieską planetę w zielone plamy - Wiemy, że w tych czasach ludzkość dawno już wyginęła. Wszystko na nowo zarosło bujną roślinnością. Ziemianie pozostawili po sobie dziwaczne artefakty, których zastosowania możemy się jedynie domyślać. Badacze na naszej planecie poświęcają tym artefatkom wiele czasu i codziennie odkrywają coś interesującego. Razem ze Starszyzną omówiliśmy więc scenariusz cofnięcia się do początków drugiej ery. Podkreślam, że jest to bardzo ryzykowna misja. Nigdy jeszcze nie zapuszczaliśmy się tak daleko w przeszłość cywilizacji istot inteligentnych, których wygląd i zachowanie znamy tylko z wykopalisk archeologicznych. - Oczy Glutów znajdujących się na mostku kapitańskim z zaciekawieniem skierowały się na kapitana. Weterani podróży kosmicznych z powagą wytrzeszczali nawet po sześć sztuk oczu. Im byli starsi, lepiej rozwinięci i bardziej doświadczeni, tym więcej tych narządów posiadali. - Ale wszyscy byliśmy szkoleni na taką okoliczność. - telepatycznie porozumiewał się z nimi dalej kapitan - Zbadamy ten gatunek kosmitów i porozumiemy się z nimi. Taki jest cel naszej wyprawy. Każdy z nas nauczył się z setek symulacji, jakie obowiązki do niego należą i czego powinniśmy się spodziewać. - Surowo rozejrzał się po członkach załogi. Drgali spokojnie odbierając impulsy zawierające to, co właśnie powiedział. Nie wyczuł pośród nich telepatycznie ani strachu, ani wątpliwości. Dodał więc tylko - Ziemia. Początek drugiej ery. Niech pierwszy oficer wyda stosowne rozkazy. Ostatnio edytowane przez Mal : 30-06-2009 o 16:07. |
08-07-2009, 19:33 | #19 |
Reputacja: 1 | szefie... ile jeszcze? |
10-07-2009, 10:48 | #20 |
Reputacja: 1 | jestem bardzo chetny, tylko że je bardziej stawiam na to że sesja będzie humorystyczna jeśli tak to dziś albo jutro wyslę kp pozdrowienia od barda edit: a czy dozwolone są bronie ofensywne w ekwipunku (mam na mysli coś co odpowiednio ustawione i wycelowane spala mózg i niektóre tkanki w srodku ciała nie zostawiając żadnych śladów na zewnątrz ciała)
__________________ "Tylko 2 rzeczy są nieskończenie wielkie: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie jestem pewien" Albert Einstein :D Ostatnio edytowane przez bard10 : 10-07-2009 o 10:56. |