[Manga] One Piece! Ono istnieje! - Strona 4

Bronthion · 10-10-2010, 15:50

Możliwe, że zgłoszę swoją kandydaturę jako kapitan

ale jeszcze to przemyślę.

Szymji · 10-10-2010, 16:50

Dobra, jeśli chodzi o nazwę naszej załogi to wydaje mi się, że tu ciężko będzie wymyślać, ponieważ większość łan pisowych załóg swą nazwe zawdzięcza jakiejś cesze kapitan ( słomiani kapelusze, czerwonowłosi) albo poprostu wywodzi się od jego przydomka ( piraci białobrodego etc.).
Jeśli chodzi o pozostałe nazwy to niestety no idea ale licze na kreatywność innych

A i jeszcze jedno pytanko - z jakiego morza będzie się wywodzić nasza załoga?

Famir · 10-10-2010, 17:27

Jako, że tworzę postać szkutnika pozwolę sobie zaproponować statek i jego nazwę.

Champing* Sharky

Jak pic się spodoba to mogę go obrobić i pokolorować w photoshopie.

*Champ (dla tych co nie wiedzą) to inaczej gryźć głośno (mlaskać? chrupać?)

EDIT
Co do morza to jestem za East Blue. Dlaczego? Ponieważ tam mają najmniejsze problemy z piratami a co za tym idzie by zyskać rozgłos wystarczy dużo niższa nagroda za głowę niż na innych morzach. Co prawda jak będziemy już w Grand Line to na widok naszych listów gończych będą nam się śmiali w twarz, ale hej... Kapelusze też tak zaczynały więc widać można,

Pytanie do MG: Jak rozumiem gramy pół roku od momentu kiedy Słomiane Kapelusze zaczęły trenować tak? Czy w związku z tym jeśli (bo w mandze już po tym time-skipie jest czyli jakieś półtora roku od momentu w którym zaczyna się sesja) wyjdą w mandze jakieś ciekawe dane czy jakieś inne cuda czy będą brane pod uwagę w czasie sesji? Chodzi mi o załóżmy działanie haki, specjalne przedmioty czy chociażby działania Marines przez ten okres czasu.

Sierak · 10-10-2010, 19:29

Jeżeli chodzi o mnie, to statek bardzo cool, nawet jak dogadasz się z kapitanem można zrobić z tego motyw dla nazwania załogi, typu "shark pirates".

Teraz odnośnie pytania. O ile będzie można to dostosować bez łamania moich założeń fabularnych, oczywiście, a z racji że Wy i tak będziecie śmigali na razie po wysepkach GL to raczej bez problemu. Tak samo się ma sprawa do działania różnych skilli pokroju haki, devil fruits i tym podobne.

Serafin26061989 · 10-10-2010, 20:45

Cytat:

Champ

Chomp a nie champ =-=.

Falarism · 10-10-2010, 20:46

Uważam, że ten pomysł na statek tak jak powiedział Sierak jest cool i z chęcią będę na nim pływał.(Oczywiście, jeżeli zostanę przyjęty do gry :P )

Co do pochodzenia to East Blue może być, ale musimy jakoś ustalić historię naszej załogi, tzn. gdzie została założona, czy ktoś z nas doszedł do załogi w trakcie podróży czy skład jest niezmienny od początku.. itp.

Famir · 10-10-2010, 21:06

Cytat:

Napisał Serafin26061989

Chomp a nie champ =-=.

Jest zarówno słowo champ jak i słowo chomp. Znaczą praktycznie to samo, tyle że pierwszego używa się raczej w stosunku do koni. Dlatego champ skojarzyło mi się z rekinem - a raczej ogólnie ze zwierzętami - i go użyłem. Czy w nazwie ma być champing czy chomping to dla mnie rybka.

Co do spraw ważniejszych...
Ja proponuję by było tak, że każdy dołączał osobno po kolei jak w One Piece. Dlaczego? Ponieważ zakładając, że kapitan zaczął z samym sobą reszta może opisać teoretyczne spotkanie załogi jako takiej bez odwoływania się do konkretnych jej członków. To o tyle istotne, że nie wiadomo kto zostanie przyjęty. Myślę, że dziś już wstawię opis swojej postaci.

Falarism · 10-10-2010, 21:24

Ja myślę, że całkowitą KP będę miał gotową w następnym tygodniu, ponieważ w środę wyjeżdżam i będę na tym wyjeździe aż do niedzieli a w poniedziałki i wtorki zwykle dużo czasu dla siebie nie mam :F Ale się postaram to zrobić przed wyjazdem

Famir · 10-10-2010, 23:10

Uwaga! Warning! Achtung!
Zamieszczone poniżej materiały mogą ulec zmianom do czasu oddania ostatecznej KP, w zależności od tego co mi może wpaść jeszcze do głowy, od pomysłów innych graczy lub od woli MG. To co poniżej ma na celu tylko zapoznanie ew. współgraczy z postacią.

Imię: Diego
Ksywa: Reaper
Stanowisko: Szkutnik/Vice-Kapitan
Devil Fruit: Będzie a przynajmniej mam nadzieję, że będzie dopuszczony. Yoru Yoru no Mi się nazywa, ale nie zdradzę co robi. (mówię o tym tylko po to by zaklepać tą nazwę)
Początek: Diego dołączył do załogi w dość nietypowy sposób. Dzielna załoga Chomping Sharky'iego wdała się w bitwę morską z innym pirackim statkiem. Sharky został trafiony i poważnie uszkodzony. Walka zdawała się już być z góry przegrana kiedy ni stąd ni zowąd nieprzyjacielska jednostka wybuchła w powietrze. Nieopodal wraku na malutkiej łodzi ratunkowej dryfował sobie właśnie Diego. Kapitan z czystej ciekawości zadał mu kilka pytań odnośnie tego co się właściwie stało. Czerwonowłosy stwierdził, że prawie pół roku żył jako niewolnik na zatopionym już statku. Stwierdził, że kiedy zobaczył okazję zmajstrował na szybko bombę i opuścił okręt tuż przed wybuchem. Widząc uszkodzonego Sharky'iego zaproponował, że naprawi dziurę za darmo jeśli piraci podrzucą go na pierwszą z brzegu wyspę. Obie strony doszły do porozumienia. Wyrwa została naprawiona w tempie iście ekspresowym. Nudząc się i mając przed sobą kilka długich dni żeglugi Diego ulepszył na statku to i owo. Kiedy dobili w końcu na wyspę szkutnikowi jakoś nie spieszyło się do zejścia na ląd. Podobnie też załoga - biorąc pod uwagę dotychczasowe zyski z tej znajomości - niespecjalnie śpieszyła się do wyrzucenia za burtę. Odpłynęli i od tamtego dnia Diego został w załodze. Trwałe członkostwo w bandzie piratów wyszło praktycznie samo z siebie w czasie dalszej podróży.

To tyle jeśli chodzi o moją wizje dołączenia do załogi. W sumie mam KP prawie skończoną, ale nie wiem czy jest jakiś sens zamieszczania w rekrucie opisu charakteru itp. Chyba, że ustalimy tak, że każdy wrzuci coś to wtedy najwyżej coś dodam.

PS. Jeśli ktoś chce bym mu zrobił Wanted Poster niech zgłosi się na GG. Mam szablon w photoshopie więc to tylko chwila roboty a jak widać efekt jest (wg. mnie) zadowalający.

Sierak · 11-10-2010, 00:01

Yoru jako noc? Daj mi go na PW najpierw, to Ci powiem co i jak. Ogólnie to miałem nadzieję, że jednak większość z Was oleje DF, a tu praktycznie każda osoba coś odnośnie nich kombinuje

.

Opis i obrazek jak najbardziej okej, jedno zastrzeżenia mam tylko. Tj. odnośnie tego vice-kapitana. Nie uważasz, że to lekko naciągane, że od tak mianowali nowoprzyjaciela, co im statek naprawił vice-kapitanem ;p?

Co do wanted poster, to jak myślisz, dlaczego wymagałem od Was obrazków? Akurat każdemu chciałem coś takiego zrobić w pierwszym poście i z czasem aktualizować.

W ogóle odnośnie vice-kapitanów, tak się zastanawiam, tj. to taka luźna sugestia, nie wiem na ile to się ma do czegoś, ale zauważyłem, że vice-kapitanowie w OP nie byli raczej specjalistami, w sensie ani Marco, ani Ace, ani Vista (czy jak mu tam szło), ani Jose nie byli mechanikami, nawigatorami, kucharzami i innymi diabłami, a zwyczajnie byli takimi... chodzącymi armatami. Tj. to moja taka sugestia i być może błędna wizja, ale vice-kapitan był chyba bardziej na zasadzie kogoś, kto mógł kopnąć w dupę załogę w przypadku buntu, tak żeby kapitan nie musiał wstawać z fotela. Ogółem po przemyśleniu sprawy dochodzę do wniosku, że vice-kapitan do szczęścia nam potrzebny nie jest. Dlaczego? No bo ilu Was tam jest? Sześciu? Siedmiu? Z taką ilością piratów kapitan sobie poradzi, to nie jest Moby Dick, że tych piratów były tam setki i Whitebeard potrzebował po prostu swoistych centurionów, żeby mu to ogarnęli.

Ostatnia sprawa - tutaj bardziej zdaję się na Wasze zdanie. Chodzi o nazwologię i tym podobne, bawimy się w oryginalne, angielskie nazewnictwo, czy tłumaczyć ksywki i tym podobne na polski? Z japońskim sobie damy siana, bo wg. mnie Blackbeard brzmi dużo lepiej niż Kurohige, chociaż znowu zrobi nam się lekki bałagan, bo tutaj pływamy po Grand Line, ale jednak używamy Haki, a uciekamy przed Yonkou. Znowu jak zacznę używać japońskich przydomków i rozpisze się o śmierci Hiken no Esu (Flame Fist Ace) to się nie do końca możecie połapać. No i DF dalej są japońskie, nazwy ataków także - w końcu manga to manga. Trochę mnie taka trzyjęzykowość razi i nie wiem, może co będzie się dało będę walił po japońsku z tłumaczeniami w nawiasach, a reszta po polsku? Ew. ksywki będę też rzucał po polsku, za wyjątkiem Marines - to już niech zostanie nie ruszone. Co o tym sądzicie?

10-10-2010, 15:50	#31
Bronthion Reputacja: 1	Możliwe, że zgłoszę swoją kandydaturę jako kapitan ale jeszcze to przemyślę. __________________ "Kiedy nie masz wroga wewnątrz, Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy." Afrykańskie przysłowie

10-10-2010, 16:50	#32
Szymji Reputacja: 1	Dobra, jeśli chodzi o nazwę naszej załogi to wydaje mi się, że tu ciężko będzie wymyślać, ponieważ większość łan pisowych załóg swą nazwe zawdzięcza jakiejś cesze kapitan ( słomiani kapelusze, czerwonowłosi) albo poprostu wywodzi się od jego przydomka ( piraci białobrodego etc.). Jeśli chodzi o pozostałe nazwy to niestety no idea ale licze na kreatywność innych A i jeszcze jedno pytanko - z jakiego morza będzie się wywodzić nasza załoga? Ostatnio edytowane przez Szymji : 10-10-2010 o 17:13.

10-10-2010, 17:27	#33
Famir Reputacja: 1	Jako, że tworzę postać szkutnika pozwolę sobie zaproponować statek i jego nazwę. Champing* Sharky Jak pic się spodoba to mogę go obrobić i pokolorować w photoshopie. Champ (dla tych co nie wiedzą) to inaczej gryźć głośno (mlaskać? chrupać?) EDIT* Co do morza to jestem za East Blue. Dlaczego? Ponieważ tam mają najmniejsze problemy z piratami a co za tym idzie by zyskać rozgłos wystarczy dużo niższa nagroda za głowę niż na innych morzach. Co prawda jak będziemy już w Grand Line to na widok naszych listów gończych będą nam się śmiali w twarz, ale hej... Kapelusze też tak zaczynały więc widać można, Pytanie do MG: Jak rozumiem gramy pół roku od momentu kiedy Słomiane Kapelusze zaczęły trenować tak? Czy w związku z tym jeśli (bo w mandze już po tym time-skipie jest czyli jakieś półtora roku od momentu w którym zaczyna się sesja) wyjdą w mandze jakieś ciekawe dane czy jakieś inne cuda czy będą brane pod uwagę w czasie sesji? Chodzi mi o załóżmy działanie haki, specjalne przedmioty czy chociażby działania Marines przez ten okres czasu. __________________ "The good people sleep much better at night than the bad people. Of course, the bad people enjoy the waking hours much more." -Woody Allen Ostatnio edytowane przez Famir : 10-10-2010 o 19:17.

10-10-2010, 23:10	#39
Famir Reputacja: 1	Uwaga! Warning! Achtung! Zamieszczone poniżej materiały mogą ulec zmianom do czasu oddania ostatecznej KP, w zależności od tego co mi może wpaść jeszcze do głowy, od pomysłów innych graczy lub od woli MG. To co poniżej ma na celu tylko zapoznanie ew. współgraczy z postacią. Imię: Diego Ksywa: Reaper Stanowisko: Szkutnik/Vice-Kapitan Devil Fruit: Będzie a przynajmniej mam nadzieję, że będzie dopuszczony. Yoru Yoru no Mi się nazywa, ale nie zdradzę co robi. (mówię o tym tylko po to by zaklepać tą nazwę) Początek: Diego dołączył do załogi w dość nietypowy sposób. Dzielna załoga Chomping Sharky'iego wdała się w bitwę morską z innym pirackim statkiem. Sharky został trafiony i poważnie uszkodzony. Walka zdawała się już być z góry przegrana kiedy ni stąd ni zowąd nieprzyjacielska jednostka wybuchła w powietrze. Nieopodal wraku na malutkiej łodzi ratunkowej dryfował sobie właśnie Diego. Kapitan z czystej ciekawości zadał mu kilka pytań odnośnie tego co się właściwie stało. Czerwonowłosy stwierdził, że prawie pół roku żył jako niewolnik na zatopionym już statku. Stwierdził, że kiedy zobaczył okazję zmajstrował na szybko bombę i opuścił okręt tuż przed wybuchem. Widząc uszkodzonego Sharky'iego zaproponował, że naprawi dziurę za darmo jeśli piraci podrzucą go na pierwszą z brzegu wyspę. Obie strony doszły do porozumienia. Wyrwa została naprawiona w tempie iście ekspresowym. Nudząc się i mając przed sobą kilka długich dni żeglugi Diego ulepszył na statku to i owo. Kiedy dobili w końcu na wyspę szkutnikowi jakoś nie spieszyło się do zejścia na ląd. Podobnie też załoga - biorąc pod uwagę dotychczasowe zyski z tej znajomości - niespecjalnie śpieszyła się do wyrzucenia za burtę. Odpłynęli i od tamtego dnia Diego został w załodze. Trwałe członkostwo w bandzie piratów wyszło praktycznie samo z siebie w czasie dalszej podróży. To tyle jeśli chodzi o moją wizje dołączenia do załogi. W sumie mam KP prawie skończoną, ale nie wiem czy jest jakiś sens zamieszczania w rekrucie opisu charakteru itp. Chyba, że ustalimy tak, że każdy wrzuci coś to wtedy najwyżej coś dodam. PS. Jeśli ktoś chce bym mu zrobił Wanted Poster niech zgłosi się na GG. Mam szablon w photoshopie więc to tylko chwila roboty a jak widać efekt jest (wg. mnie) zadowalający. __________________ "The good people sleep much better at night than the bad people. Of course, the bad people enjoy the waking hours much more." -Woody Allen Ostatnio edytowane przez Famir : 10-10-2010 o 23:16.

10-10-2010, 19:29	#34
Sierak Reputacja: 1	Jeżeli chodzi o mnie, to statek bardzo cool, nawet jak dogadasz się z kapitanem można zrobić z tego motyw dla nazwania załogi, typu "shark pirates". Teraz odnośnie pytania. O ile będzie można to dostosować bez łamania moich założeń fabularnych, oczywiście, a z racji że Wy i tak będziecie śmigali na razie po wysepkach GL to raczej bez problemu. Tak samo się ma sprawa do działania różnych skilli pokroju haki, devil fruits i tym podobne.

10-10-2010, 20:46	#36
Falarism Reputacja: 1	Uważam, że ten pomysł na statek tak jak powiedział Sierak jest cool i z chęcią będę na nim pływał.(Oczywiście, jeżeli zostanę przyjęty do gry :P ) Co do pochodzenia to East Blue może być, ale musimy jakoś ustalić historię naszej załogi, tzn. gdzie została założona, czy ktoś z nas doszedł do załogi w trakcie podróży czy skład jest niezmienny od początku.. itp.

10-10-2010, 21:24	#38
Falarism Reputacja: 1	Ja myślę, że całkowitą KP będę miał gotową w następnym tygodniu, ponieważ w środę wyjeżdżam i będę na tym wyjeździe aż do niedzieli a w poniedziałki i wtorki zwykle dużo czasu dla siebie nie mam :F Ale się postaram to zrobić przed wyjazdem

11-10-2010, 00:01	#40
Sierak Reputacja: 1	Yoru jako noc? Daj mi go na PW najpierw, to Ci powiem co i jak. Ogólnie to miałem nadzieję, że jednak większość z Was oleje DF, a tu praktycznie każda osoba coś odnośnie nich kombinuje . Opis i obrazek jak najbardziej okej, jedno zastrzeżenia mam tylko. Tj. odnośnie tego vice-kapitana. Nie uważasz, że to lekko naciągane, że od tak mianowali nowoprzyjaciela, co im statek naprawił vice-kapitanem ;p? Co do wanted poster, to jak myślisz, dlaczego wymagałem od Was obrazków? Akurat każdemu chciałem coś takiego zrobić w pierwszym poście i z czasem aktualizować. W ogóle odnośnie vice-kapitanów, tak się zastanawiam, tj. to taka luźna sugestia, nie wiem na ile to się ma do czegoś, ale zauważyłem, że vice-kapitanowie w OP nie byli raczej specjalistami, w sensie ani Marco, ani Ace, ani Vista (czy jak mu tam szło), ani Jose nie byli mechanikami, nawigatorami, kucharzami i innymi diabłami, a zwyczajnie byli takimi... chodzącymi armatami. Tj. to moja taka sugestia i być może błędna wizja, ale vice-kapitan był chyba bardziej na zasadzie kogoś, kto mógł kopnąć w dupę załogę w przypadku buntu, tak żeby kapitan nie musiał wstawać z fotela. Ogółem po przemyśleniu sprawy dochodzę do wniosku, że vice-kapitan do szczęścia nam potrzebny nie jest. Dlaczego? No bo ilu Was tam jest? Sześciu? Siedmiu? Z taką ilością piratów kapitan sobie poradzi, to nie jest Moby Dick, że tych piratów były tam setki i Whitebeard potrzebował po prostu swoistych centurionów, żeby mu to ogarnęli. Ostatnia sprawa - tutaj bardziej zdaję się na Wasze zdanie. Chodzi o nazwologię i tym podobne, bawimy się w oryginalne, angielskie nazewnictwo, czy tłumaczyć ksywki i tym podobne na polski? Z japońskim sobie damy siana, bo wg. mnie Blackbeard brzmi dużo lepiej niż Kurohige, chociaż znowu zrobi nam się lekki bałagan, bo tutaj pływamy po Grand Line, ale jednak używamy Haki, a uciekamy przed Yonkou. Znowu jak zacznę używać japońskich przydomków i rozpisze się o śmierci Hiken no Esu (Flame Fist Ace) to się nie do końca możecie połapać. No i DF dalej są japońskie, nazwy ataków także - w końcu manga to manga. Trochę mnie taka trzyjęzykowość razi i nie wiem, może co będzie się dało będę walił po japońsku z tłumaczeniami w nawiasach, a reszta po polsku? Ew. ksywki będę też rzucał po polsku, za wyjątkiem Marines - to już niech zostanie nie ruszone. Co o tym sądzicie?