SWAT

I jak dobiegnie, odwróci uwagę psa tańcem copeira ;]

 

__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Pinhead

Po pierwsze akcja, jaką podjął Lechu na pewno bardzo odważna. Zobaczymy, czy będzie równie efektowna.
Lubię odważne i śmiałe decyzję, nie znaczy to jednak, że zawsze będą one kończyć się sukcesem. Jednak i tak brawo za śmiałą decyzję. Dodam jeszcze tylko, że całkowicie zgodną z opisanym charakterem postaci.

Po drugie muszę niestety interweniować. Do tej pory milczałem, gdy opisywaliście pewne rzeczy nie do końca tak jakbym chciał. Były to sprawy tak naprawdę błahe i nie było sensu kruszyć o nie kopii i zmuszać was do edycji postu. Teraz jednak sprawa jest poważna.
Wydawało mi się, że z opisu wynika to dość jasno. Niestety nie do końca.
Powtórzę zatem:
W wagonach były tylko wasze postacie i dwóch NPC-ów (zamkniętych w drugim wagonie, młoda, nieprzytomna kobieta, oraz starszy mężczyzna).
Dlatego też Stark prosiłbym, byś usunął w swoim poście fragment mówiący o przeskakiwaniu nad ciałami nieprzytomnych osób. Wiem, że popsuje to widowiskowość Twojego, ale kilku dodatkowych NPC-ów burzy pewne moje założenia fabularne. Twoja postać jest w wagonie sama.
Z góry dziękuję, za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.

 

stark

Przychyliwszy się do prośby, informuje o poczynionych postępach na korzyść ogółu i wspólnego dobra za sprawą reorganizacji literackiej mojej niechlujnej twórczości ;p

 

__________________
Patrząc w mrok ten na wsze strony, stałem trwożny i zdumiony...

Pinhead

Dziękuję w imieniu kolektywu sesyjnego

 

Kirholm

Trochę zabawnie wygląda ta sytuacja z mojego punktu widzenia (czytaj mnie wpieprzającego pizzę przed monitorem) pies rzuca się na kobietę, policjant czyta mapę, jakiś facet biegnie z pałkami przez cały peron, a drugi mężczyzna biegnie za nim i krzyczy Dzisiaj będzie post

EDIT: czy w metrze nie było przypadkiem jeszcze jakiś żółtków?

 

Pinhead

Kirholm Azjaci pojawili się tylko w Twoim poście, ale obecnie nie mogą oni przebywać w pociągu. (patrz post wyżej ta sama przyczyna co u Starka)

Powtórzę jeszcze raz po zatrzymaniu się na stacji w pociągu są tylko wasze postacie i dwójka NPC-ów w drugim wagonie. Na stacji jest też trzeci NPC, kobieta zatakowana przez psa.

Vigo podoba mi się Twoja wstawka z przeszłości. Nie wiem tylko, czy zdajesz sobie sprawę jaką broń włożyłeś tym samym w moje ręce. A wiedz, że ja nie zawaham się jej użyć przeciwko Twojemu bohaterowi.

 

SWAT

Mój post po Kirholmie, nie chce zostać przypadkiem postrzelony, a przy psie i tak jest już tłok, ma się czym najeść.

 

__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Kirholm

sorry, ale musiałem skrócić post, gdyż za pierwszym razem niemal cały mi się skasował, a pisałem bezpośrednio w okienku. No ale wiadomo co robię chyba

Latin - napisałem tak jak się umawialiśmy na PW, to ja Cię aresztowałem i przeze mnie poszedłeś siedzieć

 

SWAT

Jeżeli pies nie został uśmiercony, to moja postać odciąga ranną w kierunku schodów i tam udziela pierwszej pomocy.
Takie zastrzeżenie.

 

__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Lechu

"I jak dobiegnie, odwróci uwagę psa tańcem copeira ;] "

Dzięki takim ignorantom jak ty kolego jedynie coraz bardziej chce się to trenować. Tak się składa, że capoeira to nie żaden taniec chociaż jest bardzo płynną i często widowiskową (niczym taniec) sztuką walki. Widać, że nie wiesz nic na jej temat, dlatego nie będę udzielał Ci tutaj żadnych lekcji czy coś. Wiedz, że capoeristas z stopniem instruktorskim (jak Cassio) z żadnym emerytem z Afganu nie miałby żadnych problemów w bezpośrednim starciu. Tak się składa, że nieco wiem o tym całym Combo i innych bajerkach wojskowych i wiem również, że jak odbiorą im wszystkie zabawki to zostaje twarda twarz i jaja z żelazu. A to nie zawsze wystarczy... Tak więc proszę nie spamować i następnym razem się poważnie zastanowić jak nazwiesz sztukę walki tańcem