21-04-2007, 20:29 | #131 |
Reputacja: 1 | Ja się piszę zdecydowanie, wszelkimi możliwymi kończynami. Chce grać!!!!!!!
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
22-04-2007, 00:21 | #132 |
Reputacja: 1 | Chcę grać, chcę grać, chcę-chcę I czekam na odpis, czy ci się taka wizja mojej postaci podoba, Mill )
__________________ "Neuro from the nerves, the silver paths. Romancer. Necromancer. I call up the dead. But no, my friend... I am the dead, and their land." |
22-04-2007, 00:29 | #133 |
Reputacja: 1 | A nie odpisałam jeszcze?! To ja czekam aż się do sesji dopiszesz, a Ty mi się jeszcze pytasz czy mi się podoba? Pewnie, że mi się podoba O coś takiego mi właśnie chodziło i cieszę się, że mamy mniej więcej taką samą wizję Twojej postaci i jej roli w przygodzie. Nie pozostaje nic innego jak ciągnąć ją dalej, w praktycznie zupełnie zmienionym składzie. Jeszcze tylko czekam na wypowiedź Darkena, bo i on coś ostatnio z postami nie bardzo był... Jeszcze mi powiedz Dysonance czy będziesz się od razu dopisywać do przygody, czy mam na razie ciągnąć wątek dalej? |
22-04-2007, 09:59 | #134 |
Reputacja: 1 | Od razu się grzecznie i ładnie dopiszę, ale wyślę ci reminiscencje mojej postaci, żeby to ładnie w jedno złożyć
__________________ "Neuro from the nerves, the silver paths. Romancer. Necromancer. I call up the dead. But no, my friend... I am the dead, and their land." |
02-05-2007, 18:50 | #135 |
Reputacja: 1 | Kolejny post wreszcie napisany. Prośba do Dysonance - pisz proszę wypowiedzi Dolores kursywą, dobrze? Taki już zwyczaj na forum i jakoś lepiej się dzięki temu czyta posty |
20-05-2007, 13:37 | #136 |
Reputacja: 1 | Hmm... Nie wiem co o tym myśleć - przyjęłam Dysonance do sesji i od czasu mojego ostatniego posta na samym początku maja nie odpisała, chociaż data jej ostatniego logowania na forum to 16.05. Osobiście nie widuję Dysonance, najwyraźniej się mijamy. Mam nadzieję, że nie okaże się, że to była pomyłka i niepotrzebne zawracanie sobie głowy, chociaż na to właśnie wygląda. Przyznam, że jestem nieco rozczarowana, bo sesja miała iść do przodu dzięki nowemu graczowi, a w tym momencie stoimy tam gdzie byliśmy i nic nie wskazuje na to, że ruszymy. Apel do Dysonance - albo odpisz w sesji, bo na Ciebie wszyscy czekają, albo wytłumacz co sprawiło, że przez dwa tygodnie nie napisałaś nawet nic w komentarzach i nie usprawiedliwiłaś swojego milczenia. Jeśli nie możesz lub nie chcesz dalej brać udziału w sesji, to po prostu napisz to i Twoja postać przejdzie na autopilota, żeby sesja mogła dalej się wlec. Bo "chodzeniem do przodu" znowu nie można tego nazwać |
20-05-2007, 15:54 | #137 |
Reputacja: 1 | Jakby co, nie umarłem. Po prostu nie widzę sensu na razie nić pisać o mojej postaci bo skończyła mi się wena na wewnętrzne przeżycia. Poczekam na rozwój akcji. Jeżeli jest to nadal moment na wrzucanie swoich wątków, to daj znać Milly, to jeszcze skrobnę coś.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
20-05-2007, 23:17 | #138 |
Reputacja: 1 | Gorące przeprosiny do Milly i graczy. Byłam bardzo dorywczo przy komputerze, miałam maturę, odpoczywałam, chorowałam i mama pisała materiały na nauczyciela dyplomowanego. Buziaki i serio przepraszam
__________________ "Neuro from the nerves, the silver paths. Romancer. Necromancer. I call up the dead. But no, my friend... I am the dead, and their land." |
20-06-2007, 19:05 | #139 |
Reputacja: 1 | Lolita, światło mego życia, płomieniu mych lędźwi. Mój grzechu, moja duszo. Lo-li-ta: czubek języka schodzący w trzech stąpnięciach wzdłuż podniebienia, aby na trzy trącić o zęby. Lo. Li. Ta. Była Lo, po prostu Lo, rankiem, gdy stała, metr i czterdzieści osiem wzrostu, cztery stopy dziesięć, w jednej skarpetce. W rybaczkach Lola. W szkole nazywała się Dolly. Na wykropkowanej linii do wypełnienia Dolores. A w moich ramionach zawsze Lolita. ---------------------------------------------------------------------- Nie mogłam się oprzeć, wybaczcie To jedna z moich najulubieńszych książek, a ten fragment należy do mych ulubionych cytatów. Wracając do komentarzy - prosiłabym o uzupełnienie kart postaci, chociażby samych zdjęć. Lubię widzieć postacie moich graczy. No i o odezwanie się w sesji wreszcie wszystkich... Ostatnio edytowane przez Milly : 20-06-2007 o 19:08. |