03-12-2014, 08:12 | #181 |
Reputacja: 1 | Ja w weekend pozwolę sobie na posta zamykającego i podsumowanie Wtedy napiszę podsumowanie sesji |
04-12-2014, 10:49 | #182 |
Reputacja: 1 | Dobra. Nieco szybciej, ale udało się wygospodarować odrobinę czasu. Dziękuję Mistrzyniom za sesję Graczom za wspólną zabawę. Przyznam się. Uwielbiam wilkołaka. Cenię ten setting do Świata Mroku chyba najbardziej. A szansa zagrania w to u takich Mistrzyń mnie bardzo skusiła. Nie cierpię jednak Kroczących w Szkle (Tubylców Betonu) dlatego chciałem zagrać kimś spoza Honolulu. I to był błąd. Może nie popsułem sobie zabawy, ale utrudniłem sprawę Mistrzyniom Gry. Co mi się podobało: 1. Klimat opowieści i to jak Mistrzynie przedstawiały świat. 2. Bohaterowie niezależni, którzy byli z "krwi i kości". 3. Sama opowieść, która wymagała nieco główkowania. 4. Lokacja przygody - atrakcyjna wyspa. 5. Gra innych graczy - było świetnie, szczególnie w tych końcowych fragmentach, gdzie się w końcu spotkaliśmy. Co mi się nie podobało: 1. Brak motywacji dla mojego bohatera, by zająć się sprawą (moja wina, przez to, że wziąłem kogoś z boku). 2. Brak wilkołaków w grze - garou powinni działać watahami, tylko wtedy ma to sens. 3. Niemoc sprawcza w oczyszczaniu szczenięcia - irytowało mnie, że żaden z moich wysiłków nie dał chociażby cienia sukcesu - ale tak to już bywa, może po prostu Fabien był zbyt slaby i młody, by sprostać wyzwaniu jako samotny wilkołak. 4. Rozwleczone tempo gry - to potrafię zrozumieć ale przestoje dłuższe niż miesiąc strasznie "wybijały mnie" z mojego bohatera. Aby jednak nie być takim marudą, powiem, że przygoda bardzo mi się podobała. Szczerze. I stawiam jej mocną, solidną 4. Mogła być 5, gdyby gracze nie zrezygnowali w takiej ilości. Ale to już nie jest wina Mistrzyń. Dziękuję Wam wszystkim za tą wartą rozegrania przygodę. Może kiedyś jeszcze spotkamy się na wilkołaczych szlakach. |
04-12-2014, 13:13 | #183 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Dlatego optowałyśmy za tubylcami. Z założenia były to osobniki spokrewnione z sobą. Ciężko mi sobie wyobrazić krewnych należących do różnych plemion. Może to moje ograniczenie popsuło część zabawy. Powiedz mi Armielu, jako osoba obeznana z Wilkołakiem, które plemię poleciłbyś na Hawaje?? Cytat:
Cytat:
A także, jak już to wcześniej pisałam, jednoczesne działanie twojego bohater z którymś z magów. Gdyby Fabien sam działał, to wyszłoby coś z tego. Cytat:
Bardzo, bardzo Was za to przepraszam. Jeżeli jeszcze kiedyś coś poprowadzę, to lepiej się zorganizuję. Cytat:
Może, może
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny | |||||
04-12-2014, 13:44 | #184 |
Reputacja: 1 | Odpowiadając na pytanie o plemię - ciężko powiedzieć Myślę, że wybrałyście dobrze. Tubylcy Betonu wkręcą,a Honolulu to potężne miasto więc idealne dla nich. Można było pomyśleć o Władcach Cienia (wpływy japońskiej kultury) lub o Uktena (tajemnica tubylców). Można było wziąć Ratkinów (szczurołaki) lub nawet Rokea (rekinołaki). Mogły pojawić się Gnatożuje (są wszędzie) lub nawet Patrzący w Gwiazdy. Miałyście dwie możliwości - zrobić bardziej podzieloną i urozmaiconą społeczność (różne plemiona, jeden szczep) albo - tak jak zrobiłyście - jedną rodzinę, jedno plemię. To rozwiązanie było bardzo dobre, tylko - osobiście po prostu - nie mogłem się przemóc by zagrać Tubylcem Betonu (Kroczącym w Szkle). Stąd takie minusy. Ale minus ten biorę całkowicie na siebie Myślę jednak, że Fabien mimo wszystko poradził sobie z tą kulturą. A za zakręty życiowo - czasowe nie ma co przepraszać. Czasami się tak po prostu dzieje i tyle |
04-12-2014, 14:10 | #185 |
Reputacja: 1 | Fabien poradził sobie świetnie. Uratował honor wilkołakczej części Chapeau bas, panowie. Jednego tylko nie mogę zrozumieć. Dlaczego Aoatea powiedziała Leilani o zamiarze porwania Akamu?? Przecież matka chłopaka wyjątkową niechęcią darzyła rodzinę. To jest pytanie do Rudzilca. Mam nadzieję, że kiedyś mi na nie odpowie.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny Ostatnio edytowane przez Efcia : 04-12-2014 o 15:18. |
06-12-2014, 19:31 | #186 |
Reputacja: 1 | Dziękuję jeszcze raz wszystkim graczom i moje nieocenionej współmistrzyni echidnie za wspaniałą zabawę. Proszę Obsługę o zamknięcie sesji i komentarzy oraz przeniesienie ich do Archiwum. Dziękuję.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
06-12-2014, 21:06 | #187 |
Administrator Reputacja: 1 | Jeszcze ode mnie kilka słów na pożegnanie. Bawiłem się całkiem nieźle, chociaż magiem z pewnością byłem mało magycznym i mam wrażenie, ze beze mnie obaj panowie poradziliby sobie równie dobrze Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę. |
07-12-2014, 23:27 | #188 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Gratuluję udanej sesji i choć nie śledziłam jej od początku przyznam, że to co podczytywałam było całkiem przyjemne. | |
|
| |