04-08-2013, 14:04 | #201 |
Reputacja: 1 | (W końcu) wróciłam. Dałabym znak życia wczoraj, ale po kilkunastu godzinach prawie bezustannej jazdy samochodem nie sposób pamiętać o tym, żeby otworzyć komputer. Jak masz jakieś sugestie, Highlander, to pisz, mam już w miarę stały dostęp do internetu. Swój odpis daję dopiero jutro, jeszcze się nie za bardzo ogarnęłam po powrocie
__________________ Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!) Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie. |
04-08-2013, 17:51 | #202 |
Reputacja: 1 | Przysiągłbym, że napisałem to PW... ale gdzieś je wcięło. Może mi się przyśniło. Po prostu wydaje mi się, że ta scena w Elizjum strasznie się przedłuża i przydałoby się popchnąć jakoś akcję do przodu. Zwłaszcza, że ostatnio w temacie było tak cicho.
__________________ Beware he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master. - Commisioner Pravin Lal, Alpha Centauri |
05-08-2013, 12:14 | #203 |
Reputacja: 1 | Mi też się tak wydawało, więc książę dostał nagłego ataku normalności nieco wcześniej, niż planowałam. Malkavianie też mogą czasem mówić z sensem, zwłaszcza jeśli nikt nie wie dokładnie, na jaką psychiczną przypadłość cierpią. No, to proszę jakoś reagować - jakby to jasno nie wynikało, książę nie może się doczekać, aż jego podwładni wykonają polecenia, a nie, aż wy stamtąd wyjdziecie. Nie wiem (to znaczy w języku MG ,,wiem, ale nie powiem" ), ile ta normalność potrwa, korzystajcie, póki możecie. I błagam, Smirrnov, niech twój bohater nie rzuca się z bronią na Steele'a albo Morgana, dobrze? Doceniam odgrywanie, nawet jeśli prowadzi do trudnych sytuacji, ale to nie jest ta scena, w której wszyscy znajdują się w centrum jatki. Bez przesady, jeśli można prosić. Z góry dziękuję i obiecuję, że więcej nie będę się zanadto wtrącać do tego, co te wasze biedne wampirki wyczyniają Może trudno wam w to uwierzyć, ale ja naprawdę nie należę do zabijających od razu wszystkie postaci graczy. Ja najpierw ostrzegam.
__________________ Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!) Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie. |
06-08-2013, 19:51 | #204 |
Reputacja: 1 | Hah. Mam nawet sensowną odpowiedź dla pana Steela. tylko muszę dopracować szczegóły więc post najpóźniej jutro w nocy. Spokojnie, może wyglądam na takiego co by tylko mordy obijał.... NO ale kto by tak nie reagował gdyby się dowiedział że 1000lat minęło niemalże w jeden wieczór....? Brak akceptacji, szał, zagubienie.. No i przede wszystkim niechęć mojego klanu do słuchania rozkazów, rządzących i ogólnej polityki.... Robi swoje. może szybsze objawy oznaczają spokojniejszą i wcześniejszą akceptację... kto to wie Może zdradzę wszystkim o co biega tak naprawdę mojej postaci. (co mi zostało niemalże siłą przerwane w trakcie wycieczki na dach) PO pierwsze , wtopić się, po drugie dostać się na znajome tereny (dla każdego klanu to nieco inne"środowisko"), dowiedzieć się o wszystkim co mi pozwoli przetrwać TUTAJ, a potem rozpocząć zwiedzanie. Pech chciał, że zaczęto od "głównej atrakcji" czyli najnudniejszej i najmniej wnoszącej "kultury".
__________________ Kto lubi czytać, ten dokonuje wymiany godzin nudy, które są nieuchronne w życiu, na godziny rozkoszy. |
07-08-2013, 11:03 | #205 |
Reputacja: 1 | Smirrnov, kiedy ty się zorientujesz? Nie książę tutaj śmierdzi, tylko Tremere... trąbię o tym już od samego początku. I tak, twój skald wygląda mi na takiego, co by tylko obijał wszystkich po kolei, dopóki nie dostaniesz się tam, dokąd chcesz. Sorry, ale tak mi to wygląda Dziękuję za lekkie uspokojenie tonu. A ja teraz główkuję, co ci na to odpowiedzieć... Edit: malkawiasz, gdzie ci wygodniej. Steele wyjdzie, w końcu może od czasu do czasu posłuchać swojego księcia, zwłaszcza gdy ten nagle zaczyna mówić z sensem.
__________________ Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!) Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie. Ostatnio edytowane przez Irregular : 08-08-2013 o 17:00. |
08-08-2013, 14:55 | #206 |
Reputacja: 1 | Ok. post jest. z deklaracji: jeśli Steel wychodzi to moja postać wraz z nim obgadać szczegóły. Jeśli potrzeba możemy na gdocu, jeśli nie na forum, mi obojętnie. |
08-08-2013, 19:36 | #207 |
Reputacja: 1 | Spokojnie, ja swój też dzisiaj umieszczę. Chyba odkrywam za dużo kart, ale co tam. Rozgrywka jest już w dość zaawansowanym stadium. Dodatkowo liczę, że zmotywuje to nieco pozostałych graczy.
__________________ Beware he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master. - Commisioner Pravin Lal, Alpha Centauri |
12-08-2013, 13:07 | #208 |
Reputacja: 1 | Poproszę MG do doca
__________________ Sanity if for the weak. |
16-08-2013, 09:50 | #209 |
Reputacja: 1 | Stoimy. Pytam więc: Dlaczego stoimy i na kogo/co czekamy?
__________________ Beware he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master. - Commisioner Pravin Lal, Alpha Centauri |
16-08-2013, 10:10 | #210 |
Reputacja: 1 | Obawiam się, że na mnie Byłabym wczoraj, ale dopadła nie dość nieprzyjemna choroba oczu i nie byłam w stanie nawet patrzeć na komputer, dzisiaj jest już trochę lepiej. Aeshadiv, wykorzystam ten miniaturowy kawałek z doca. Żeby nie było, że nie mówiłam.
__________________ Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!) Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie. |