druidh

Uwazam ze postapilem slusznie. Wszak wyszlo z akcji ze Seer byla w nim zakochana. Intuicja mnie zawiodla, pewnie dlatego ze nie jestem kobieta.

W sumie nie przeszkadza mi takie zakonczenie. Pasuje do historii, dobrze by sie prezentowalo w kadrze. Mysle jednak ze Irlandka mogla by miec inne zdanie w tej sprawie.

Pewnie sie jeszcze spotkamy.

 

__________________
by dru'

Pan Elf

Dru, dzięki za wspólną grę i bardzo wyrazistą postać. Szkoda, że tak szybko. Jeśli jeszcze przyjdzie nam gdzieś zagrać razem, to mam nadzieję, że nasze postaci bardziej się polubią .

Co do amuletu, to mam pytanie: czy zielarnia wspomniana w dzienniku jako najniższy punkt to faktycznie piwnica? Czy może jest gdzieś obok jakiś budyneczek zielarni?

 

Tabasa

Ale widzisz, dru, w horrorze właśnie chodzi o to, żeby większość rzeczy nie była oczywista i podana na tacy, a już zwłaszcza w pbf-ie, gdzie to gracze mają dbać o swoich bohaterów i nie ryzykować ich życiem (na tyle, na ile są w stanie). Nie mogłam przecież napisać, że za drzwiami macie potwora, bo nikt by nie otworzył , ale... gdyby Seer przypomniało się, że miała sen z Robem, który zmienił się w stwora, to może inaczej by zareagowała. Tak jak piszesz, wyszło, że zaślepiona miłością do Woodwarda Seer straciła życia myśląc, że ratuje ukochanego

Tak, to piwniczna zielarnia - pomiędzy ustawionymi półkami jest sporo miejsca na taki rytuał, ale o tym już napiszę w sesji, jak przyjdzie co do czego

 

druidh

Dziekuje Tabaso, popracuje nad kojarzeniem faktow.

Jedyne z czego nie jestem zadowolny w swoim opisie to brak zaznaczenia, ze cala czynnosc zostala wykonana z zachowaniem ostroznosci na ile to mozliwe. Powinienem to zrobic, bo wczesniej bohaterka dzialala szybko. Cala reszta uwazam wyszla ok. Dla mnie rpgi to odtwarzanie postaci, przezycie to cel posredni. Seer musiala otworzyc te drzwi inaczej nie byla by soba.

 

__________________
by dru'

Tabasa

Odgrywałeś Seer tak, jak trzeba, zgodnie z jej charakterem, dlatego mam nadzieję, że to nie było ostatnie nasze spotkanie i że jeszcze razem gdzieś pogramy, czy to na linii MG-gracz, czy gracz-gracz

 

druidh

Czemu nie.

Pozdrawiam.

 

__________________
by dru'

Orthan

Ja proszę o pierwszą żółtą kartę - Pyrkon i pomoc przy nim zjada obecnie cały mój czas przepraszam MG i współgraczy za brak odpisu.

 

__________________
''Zima to nieprzyjemny czas dla jeży, dlatego idziemy spać''

Tabasa

To chociaż napisz tutaj, w komentarzach, co robi Henry, żebym mogła jakoś wziąć go na autopilota

Jeśli nie uda Ci się napisać, to uznam, że Twoja postać po prostu poszła po swoją torbę, tak, jak poprosił Wes.

Poza tym na odpis macie czas do jutra, północy, może się jakoś wyrobisz

 

Tabasa

No i wyjaśniło się, dlaczego chciałam mieć w karcie postaci Wasze fobie

Teraz macie fajny moment na odegranie przerażenia, które jest tak realne, jak sytuacja, która zastała Waszych bohaterów. Ważne będą decyzje, pewnie też coś porzucam na tę okazję.

Żadne z Was nie ma przy sobie tego, co ze sobą zabrało z kuchni, czy z pokoju, to tak uprzedzając ewentualne pytania.

Czas dla Was do niedzieli, północy.

 

Pan Elf

Ach, dlatego jest dobrze zatrudnić aktora do odgrywania wizerunku swojej postaci, bo można zawsze znaleźć odpowiedni kadr z filmu, by uatrakcyjnić swojego posta .

Ha! I tym razem ja jestem pierwszy. Najgorsze w byciu pierwszym w sesji jest to, że tak długo trzeba potem czekać.