21-08-2020, 10:27 | #1171 |
Reputacja: 1 | Tak dopytuję .. Woodsowi chodzi o szpital w Beauvais? Przyznaję się też, że czuje że Woods nieco przesadza. Jeśli ma takie doświadczenie jak zaznaczasz, to raczej by nie sugerował otwarcie, że jego przełożony nie myśli? Przyznaję też że trochę nie wiem jak się w takiej sytuacji zachować no bo na serio powinien zostać wydalony z misji. Chcesz sobie założyć, ze Noemie właśnie celuje mu z pistoletu w czoło i każe się zacząć zachowywać jak dorosła osoba, bo inaczej pozbędzie się wątpliwego agenta? Nie wiem jakiej reakcji oczekujesz. Pip ja szczerze.. tak trochę nie wiem jak to odgrywać ok, fajnie że jest taka postać w grze, bo Woods ma ciekawy smaczek, ale z mojej strony robi się to niegrywalne. Zakładamy groźbę od Noemie i potem jakieś modyfikatory? Ostatnio edytowane przez Aiko : 21-08-2020 o 10:30. |
21-08-2020, 10:40 | #1172 | |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |
21-08-2020, 10:46 | #1173 |
Reputacja: 1 | Nie no George do Noemie nie celuje, ale na zdrowy rozsądek... Noemie to wojskowy, możne młody ale ze sporym doświadczeniem, czemu ma tolerować takie rzeczy? Ja jako gracz już po prostu nie wiem jak to rozgrywać. Bo czysto teoretycznie George po akcji na statku w ogóle nie powinien być w drużynie Noemie. No a jest bo jesteśmy graczami i każdy ma swoją ukochaną postać. |
21-08-2020, 11:48 | #1174 | |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
- Pod względem hmm... regulaminowym, tak to chyba można by nazwać no to tak: - George się postarał by rozmowa była prywatna. Czyli by na ile to możliwe na podwórku jakiegoś obejścia to by Noemie i George rozmawiali tylko we dwoje. Reszta albo ich nie widzi albo nie słyszy. - George wyraża swoje opinie. Nie wydaje Noemie rozkazów, nie ma do tego uprawnień, bez względu na to co by kto powiedział. George dzieli się z d-cą swoimi opiniami. W dość bezpośredni sposób. Ale to nie jest zabronione regulaminem no a jw czyli podwładni (Birgit) i przygodni świadkowie (cywile) nie są świadkami tych wymiany zdań (w sensie, że nie słyszą o czym oni rozmawiają). - George nie sprzeciwił się wykonaniu rozkazu Noemie. Skrytykował jej pomysł ale nie powiedział, że nie wykona jej pomysłu czyli rozkazu. A poza grą Col jak rozumiem zadeklarował, że George mimo wszystko się podporządkuje rozkazom Noemie cokolwiej by się nie zdecydowała. Możliwości d-cy - Jeśli d-ca np. Noemie ma jakieś zastrzeżenia co do zachowania podwładnego/ych może im zwrócić uwagę, że właśnie uważa ich zachowanie za niestosowne. Takie ustne upomnienie. Jakby po stronie przekonywanej był BN to pewnie bym kulał czy BG lub BN udało się go przekonać i nakłonić do współpracy. (Charyzma/Gadka vs Determinacja) - Może też zrobić to ostrzej, czyli kazać schować swoje uwagi do kieszeni czy coś w tym stylu. To wtedy już podpada pod groźbę. Na takie coś jakby chodziło o BG - BN czy BN - BN to pewnie bym rzucał kostką na te groźby. (Determinacja vs Determnacja) - Może złożyć raport na podwładnego. Czy taki okresowy, przez radio (co w polu może być trudne, możliwe, że dopiero po dotarciu do Paryża albo Londynu, gdzieś gdzie są placówki Agencji) albo po zakończeniu misji. To już takie wyniesienie sprawy o szczebel wyżej. Wtedy sprawę by rozpatrywali obaj kapitanowie no ale to też raczej po misji o ile byłoby bez krytycznej sytuacji (zagrożenie życia, zdrowia pozostałych agentów lub sabotaż misji). Generalnie to dość wyraźny sygnał do zwierzchników, że w zespole jest coś nie halo. W obecnej sytuacji George na razie nie złamał regulaminu może poza niestosownym (niegrzecznym, irytującym) zachowaniem. Bo skoro rozmowa jest prywatna bez np. Birgit jako świadka to nawet nie bardzo podpada pod podważanie autorytetu d-cy. Po prostu doświadczony agent dzieli się opinią ze swoim d-cą. Bo gdyby powiedział to samo ale przy świadkach no to już by mogło się łapać na ten paragraf. - Może poprosić o przeniesienie. Swoje lub kogoś z podwładnych. Jeśli zostanie rozpatrzone to ktoś zostanie przeniesiony do innego zespołu. No ale w sesji to raczej by oznaczało wymianę postaci na nową. Lub jeśli Gracz się nie zgadza no to rezygnację z sesji. No w innej sesji pewnie bym dał radę prowadzić komuś solówkę no ale w tej no nie bardzo mi się to widzi. De facto by to oznaczało prowadzenie dwóch różnych misji, różnym postaciom/drużynom w tym samym momencie. No nie bardzo mi się to widzi. - Przydzielić inne zadanie. D-ca może przydzielić jakieś bardzo-ważne-zadanie. Takie jakie musi wykonać dany agent. Ot, takie pokazanie kto tu rządzi. Zwykle chodzi o coś upierdliwego. - Cofnąć urlop lub wysłać na przymusowy urlop czy szkolenie. Chociaż to już raczej po misji/między misjami. Podobnie jak z przepustkami. - Rekomendować do awansu czy innej specjalizacji. Wówczas jak taki agent zostanie awansowany to dostanie np. własny zespół i wyjdzie z obecnego zespołu. - Na dłuższą metę powyższe mechanizmy wpływają też na awanse i opinie. Po prostu jak d-ca chwali w raportach swojego podwładnego no to inaczej to wygląda niż jak go nie chwali albo wrecz wyraża się negatywnie. Nawet w trakcie rozmowy z kapitanami a każdy agent ma i zespołową i indywidualną rozmowę z obydwoma d-cami po misji. --- - Generalnie w terenie d-ca ma bardzo szerokie uprawnienia. I nawet jeśli wydaje niewłaściwe czy błędne rozkazy to to ocenia się po powrocie z misji. Podwładni też składają raporty kapitanom i też mogą się skarżyć/chwalić mieć zażalenia czy pochwały na d-cę tak samo jak on na nich. Jeśli okażą się zasadne no to zwierzchnicy mogą kogoś wezwać, nawet d-cę na dywanik by się sprawę wyjaśnił. Ale po misji. A na misji d-ca rządzi bo bez tego robi się chaos. - A na ocenę misji, zespołu i ich d-cy wpływa w znacznej mierze wynik misji. Czyli jak zespołowi poszło wykonanie zadania. I największa odpowiedzialność, największe gromy i największe zasługi spadają na d-cę zespołu. To dowódcę zespołu głównie rozlicza się jeśli na misji coś poszło nie tak. Jeśli d-ca potrafi wykonać zadanie a do tego jeszcze wszyscy jego/jej agenci wrócą do bazy no to ma duży plus w oczach szefostwa, reszta zespołu też no ale lider zespołu jest jeden. Póki d-ca ma sukcesy to raczej szefostwo nie będzie za bardzo ingerować w jego metody zarządzania personelem i wykonywania zadań. - Tak więc to całe dowodzenie to zespół naczyń połączonych gdzie wiele elemntów zależy i wpływa na siebie nawzajem. - Metagrowo, jako MG to powiem tak. W KP każdy z nas może cuda - niewidy wypisywać Ale najbardziej się liczy to co się dzieje w postach sesji. A w postach sesji patrząc po karierze Noemie i George no to oboje są obecnie na 3-ciej wspólnej misji. Pierwsza, ta parysko - niemieka z marca poszła tak sobie. Nie bardzo jest powodem do zadowolenia. Ale start był trudny bo de facto było to przejęcie bardzo zababranej sytuacji po poprzedniej ekipie. Druga misja, ta z "Altarem" na Lofotach poszła jednak bardzo dobrze, wręcz wzorcowo. W oby misjach skład był ten sam, czyli Noemie jako d-ca i George jako agent. I to nie jest żadna KP tylko praktykologia sesyjna
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |
21-08-2020, 12:11 | #1175 |
Reputacja: 1 | Wiecie co? Z całego tego wywodu mało co rozumiem Odpisałam krótko. Dla wyjaśnienia - Birgit będzie razem z Odette wracać do reszty, ale nie wiem jak się tam sytuacja sporu potoczy więc nie zdawałam jeszcze sprawy z "podziwiania widoków". Plus myślę, że o pomocy medycznej Odette sama się wyrwie jak zejdziemy. A co do sporu Noemie i Woodsa to z boku (dla postaci i dla mnie) wygląda to nieco dziwnie. Na statku większości niesnasek Niemka nie słyszała, więc też powstrzymywałam się przed komentarzem, a teraz raz po raz odchodzą "na stronę" i w moim pojęciu służy to jedynie wzajemnym podejrzeniom i nieufność. Szczerze mówiąc, myślałam że kilka tygodni jakie mijają od misji do misji w bazie to dość, żeby ewentualne animozje, czy wątpliwości między agentami wyjaśnić, a nie że dowództwo (sama góra, sztab, kapitanowie, no ci, co tam nas wysyłali na misję ) posyła ludzi tak niezgranych, niemal sobie wrogich - bo to źle świadczy raczej nie o każdym w terenie tylko właśnie o tej samej górze (o Agencji) Owszem Woods zdaje się krnąbrny i nieraz mocno nieprzyjemny w dyskusji, a z drugiej strony komentarze Noemie nieraz są jak szpile-kpiny, że aż trudno się "dziadkowi" dziwić, że go to "odpala" Dziwię się tylko, że jeśli to nie jest po prostu sposób bycia obu postaci, który jest jaki jest dlatego, że się już jakiś czas znają (i rozumieją na tyle), tylko autentyczny problem, to czemu nie został rozwiązany przed misją? |
21-08-2020, 12:37 | #1176 | ||||||||
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A teraz parę słów ode mnie. Jak widzę, zrobiła się z tego spora spina, co zapewniam, nie było moim zamiarem. Co prawda ostrzegałem wielokrotnie jak chcę prowadzić swoją postać, nawet chyba pytałem czy znajdzie takowa miejsce w sesji, bo nie chciałem być źródłem problemów i starć między graczami. Mimo to wiem, że granie z taką postacią (a nawet granie taką postacią, wierzcie mi) do łatwych nie należy. Jeśli Cię Aiko uraziłem swoim postem lub obudziłem jakiekolwiek inne negatywne emocje, bardzo przepraszam. To również nie było moim zamiarem. W każdym razie, jeśli chcesz, traktuj mój post jako niebyły. Gdy wrócę po weekendzie edytuję go, jeśli taka Twa wola i wyrzucę kontrowersyjny fragment. Z poniższych słów Cytat:
__________________ Ostatnio edytowane przez Col Frost : 21-08-2020 o 12:41. | ||||||||
21-08-2020, 18:57 | #1177 |
Reputacja: 1 | Raczej chodziło mi o wypracowanie jakiegoś patentu by i mi się spoko grało i tobie Col. Nie wiem czy oddawanie postaci jest konieczne. Wolałabym nie. To co napisałam mogło zabrzmieć ostro, takie już uroki pisania w sieci ale raczej szukałam podpowiedzi jak mam takie sytuacje rozgrywać bo jako graczowi zaczyna mi brakować pomysłów. |
21-08-2020, 19:35 | #1178 |
Reputacja: 1 | Przy okazji to ja też mam pytanie - jak zrobimy dalej po rozmowie Noemie z Georgem? Bo nie chciałabym, żeby gdzieś zostało pominięte, czy założone, że Birgit nie opisze tego, co tam z piętra oglądały z Francuzką. To na pewno zostanie (zostałoby) powiedziane, jak tylko będę wiedzieć, czy agenci już też wrócili do reszty i na jaką scenkę tam Bir zeszła |
24-08-2020, 10:24 | #1179 | |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Cytat:
Nie martw się, nie było ostro, a przynajmniej ja tak tego nie odczułem. Nie odebrałem tego osobiście, normalna krytyczna uwaga. Lepiej od razu takie rzeczy pisać niż w sobie dusić. W każdym razie wytłumaczę może swój sposób myślenia, skąd u mnie tak, mogłoby się wydawać, pochopna decyzja. Od początku podchodziłem do Woodsa jak do elementu, który może w przyszłości sprawiać problemy. Co prawda, przewidywałem że jeśli tak się stanie, będzie to miało miejsce duuużo wcześniej, względnie ktoś nowy, wchodzący do sesji, się do niego zniechęci. Także brawo, że aż tyle z nim wytrzymałaś. Tak czy inaczej, cały czas miałem świadomość, że w każdej chwili może zmienić się z barwnej (choć wśród tych barw dominuje czarny) postaci w punkt zapalny, a w porywach nawet zagrożenie dla integralności sesji (głównie chodzi mi tu o komunikację między uczestnikami) i dlatego z góry byłem gotowy zrezygnować z niego dla dobra samej rozgrywki. Problem się pojawił, reakcja mogła być tylko jedna. Także nie jest to decyzja podjęta w emocjach, a po prostu coś na co od początku byłem przygotowany. W każdym razie do nikogo nie mam żalu, co najwyżej do siebie, że zdecydowałem się na granie taką postacią i to pomimo doświadczenia z innych sesji, gdzie potrafiło prowadzić to do konfliktów. Tutaj chciałbym takowych uniknąć
__________________ | |
24-08-2020, 10:40 | #1180 |
Reputacja: 1 | No to napisałam PM. U mnie od jakiegoś czasu niestety wisi w powietrzu moje odejście z tej sesji. Po prostu wyraźnie mi nie idzie. Jeśli wy z Vi dobrze się dogrywacie to myślę, że spoko będzie jak pociągniecie to beze mnie. |