Pipboy79

@Wszyscy

- To fajno za posty co już są i powodzenia życzę przy pisaniu następnych

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Vadeanaine

Przepraszam, że tak późno, ale dopiero skończyłam obowiązki. Ciężki dzień.

 

Pipboy79

- Szpoko, fajno, że dałaś radę wrzucić posta

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Pipboy79

- No to mój post jest :> Co do terminu na tą turę do sb. 11.14. No to jest roboczy tydzień na zmajstrowanie posta :>


Stan Zdrowia:

ag.ter Noémie Faucher 6/10; -1; s.poważny; (2 autosuk)

st.ag George Woods 4/10; -2; s.ciężki; (1 autosuk)

mł.ag Birgit Schrötter 4/10; -2; s.ciężki; (1 autosuk)



@Wszyscy



- No to w tej turze minęło ok 1-1,5 h. Zmierzch przeszedł we wczesną noc. Ale jest jeszcze trochę przed północą. Jednak rozpadało się i to porządna ulewa.

- Ulewa w połączniu z nocnymi ciemnościami sprawia, że łatwiej się ukrywać niż wykrywać. Sylwetkę człowieka jak nie jest nijak oświetlona no to zaczyna być widać z 15-30 kroków. Zależy do detali. W każdym razie łatwo kogoś przegapić.

- Odette zaprowadziła całą trójkę bocznymi uliczkami nie obsadzonymi przez Niemców. Więc poza tym skokiem przez główną ulicę by przejść na pd stronę miasta to więcej Niemców nie było widać. Chyba rzeczywiście trzymają się głównych dróg.

- I na koniec posta cała czwórka jest na pd rogatkach miasta. Pi x oko ok 100 m od brzegu rzeki. W tych ciemnościach tej rzeki prawie nie widać. Można się po mostach poznać gdzie mniej więcej się powinna zaczynać stąd ta szacunkowa odległość. Ale ta odległość to raczej teren bez zabudowy, lasu, dopiero przy samej rzece są jakieś drzewa. Póki działa ciemność i ulewa no to nie jest to duża przeszkoda no ale jakby ktoś zapalił latarkę czy co i skierował ją w pechowym momencie we właściwą stronę...

- Do samych mostów jest po ok 100 m do bliżeszego (północnego) i ok 500 m do dalszego (południowego). Tym północnym kolumna zmotoryzowana przeprawia się w stronę miasta a tym południowym na odwrót, przechodzą na pd brzeg rzeki. No ale tak czy siak mosty są zawalone wojskiem niemieckim.

- I na sam koniec niespodziewanie w ciemnościach odzywają się dwa głosy po niemiecku. Są ok 30-50 kroków od agentów. Wydaje się, że to jakiś patrol. Agenci mają na tyle czasu, że mogą się wycofać w głąb ulicy/bramy aby ich nie spotkać.

- No i w tej turze chciałbym to co zwykle czyli wiedzieć co zamierzają agenci w danej sytuacji. Mosty, rzeka, ciężarówki, razem czy osobno

---

- I chyba tyle z mojej strony na tą turę Jeśli są jakieś wątpliwości, pytania czy deklarki to dajcie znać

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Aiko

No Noemie deklarowała rozdzielenie się i nie spodziewałam się, że gdzieś pójdziemy razem

 

Pipboy79

- Ale wszyscy mniej więcej mieliście iść w tym samym kierunku: w stronę mostu/rzeki. Ale no problemo. Jak toś chce to od przeskoku przez ulicę może się rozdzielić od reszty. Wtedy go tam nie ma z Odette i patrolem. Ale nie zmienia to zasadniczo scenerii z mojego posta. Co najwyżej widzi tą scenerię z innego punktu.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Aiko

Spoko to ja grzecznie czekam na resztę

 

Col Frost

Moja propozycja jest następująca. Wycofujemy się między zabudowania żeby przeczekać patrol. Gdy ten się oddali, Woods zaoferuje się, że na ochotnika rozpozna brzeg rzeki. Jeśli po ustalonym czasie np. 10-15 minut nie wróci, a dziewczyny nie usłyszą żadnych strzałów, krzyków itd. to znaczy, że znalazł łódkę i mogą ruszyć jego tropem.

Przy okazji Woods zaproponowałby porzucenie w tym momencie panny Lapage, która chyba ma ochotę wędrować z drużyną za front i dalej.

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Aiko

tak, trzeba by jej dać znać, że nie jest z nimi bezpieczna i powinna wrócić do brata, Noemie może to wziąć na klatę gdy woods pójdzie nad rzekę

 

Vadeanaine

Ja bym była raczej za tym, żeby rozdzielić się z Odette dopiero jak znajdziemy łódź. Na razie jest całkiem ładna czwórka którą można podzielić na dwie grupki szukaczy. No ale Bir nie ma mocy do przegadania ze starszymi szarżą. Piszcie, najwyżej odniosę się w takim razie komentarzem Bir na końcu kolejki.