Pipboy79

- No to mój post jest :> Co do terminu na tą turę to do północy w pt 01.22. Czyli cały tydzień na zmajstrowanie posta


Stan Zdrowia:

ag.ter Noémie Faucher 7/10; 0; s.ranny; -2 zmęczenie (2 autosuk)

st.ag George Woods 5/10; -1; s.poważny; -2 zmęczenie (1 autosuk)

mł.ag Birgit Schrötter 5/10; -1; s.poważny; -2 zmęczenie (1 autosuk)



- Oki to w tej turze minęło ok 3-4 h. Na sam koniec posta jest tuż przed północą.

- W skrócie to kapitan Metivier poszedł na rękę agentom i co mógł to pomógł. Noemie i George dostali nowe mundury więc znów wyglądają jak francuscy żandarmii no a Noemie zachowała swój mundur więc to samo.

- Łazik zawiózł całą trójkę do Neufchatel. Tam dojechaliście ok 22-23. Już było raczej ciemno jak w nocy i padał deszcz tak samo jak przez drogę.

- Trudno uznać, że jest obecnie coś takiego jak rozkład jazdy pociągów. Przynajmniej taki regularny jak przed wojną. Niemniej udało się dowiedzieć, że dzisiaj już pociągów nie będzie i dopiero rano. Niemniej od rana coś powinno w końcu jechać ino trzeba przyjść na stację i się dowiadywać/czekać.

- A poza tym nieco luźniejsza tura. Pierwszy raz od ok 2 dób agenci spotykają się w komplecie i mogą w spokoju porozmawiać, poplanować itd.

---

- Jak coś komuś potrzeba coś jeszcze na temat postu to pytajcie

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Col Frost

@Pip To ten Ashley zginął czy nie, bo ja byłem przekonany, że nie żyje?

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Pipboy79

- Ashley to pilot, nawigator to Tom. Obaj przeżyli kraksę (jako jedyni z załogi). Ostatnio widizeliście w domu rodziców Odette w Grand Lavier.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Col Frost

To poprawię. Ciągle pisaliśmy o nich "piloci", to mi się utrwaliło, że to jacyś bezimienni członkowie załogi.

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Pipboy79

- W sumie to nawigatro to chyba był Tim a nie Tom. A pilot to Arthur Ashley. A kto pisał o nich bezimiennie to pisał

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Vadeanaine

Ano imiona padły chyba w jednej czy dwóch turach po katastrofie, bo potem to już tak trochę każdy sobie sam rzepkę skrobał, oni sobie a my sobie Ale nasz pilot Ashley dobrze się zapisał w pamięci dla Bir jako sympatyczny gość, to musiałam też sobie przypomnieć przed odpisem, czy faktycznie dobrze mi świta że przeżył

 

Col Frost

A ja właśnie nie sprawdzałem i dopiero Twój post, Vi, wzbudził we mnie wątpliwości. Nie wiem skąd się u mnie wzięło to przekonanie, że zginął, jak na kapitana przystało. Może to przez to, że dowódcy maszyn najrzadziej bywali wśród ocalałych z katastrofy samolotu.

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Vadeanaine

Kości mu sprzyjały

BTW, robimy jakiegoś doca z wieczorną rozmową, czy jakieś zmiany w planach, czy grzecznie idziemy spać, żeby wstać rano na pociąg?

 

Aiko

Noemie chętnie wypyta teraz co robiliście gdy was nie było

 

Vadeanaine

... aaaaa, nic takiego, tylko okradaliśmy trupy Niech pyta