Col Frost

Wg mnie to podobny wariant jak taszczenie ze sobą całych mundurów w walizkach. Pamiętajmy, że jest połowa maja, temperatura może jeszcze nie letnia, ale z pewnością nie zimowa. Marynarki mundurów można ukryć w najlepszym razie pod płaszczem albo grubą kurtką, a taki ubiór zwracałby na nas być może nawet większą uwagę niż kilka ciężkich walizek w ręce. Poza tym i to jest moim zdaniem najważniejsze, gdyby doszło do legitymowania nas przez jakiś patrol, z braku dokumentów moglibyśmy się jakoś wykpić, bo lepiej lub gorzej, ale wszystkie nasze postacie znają francuski, a w wojennej zawierusze zgubienie dokumentów nie jest czymś niezwykłym. Prawdopodobnie szansa na puszczenie nas wolno w takim wypadku jest niewielka, ale na pewno większa niż gdyby złapano nas z fragmentami umundurowania wroga.

Ja wiem, że po przekroczeniu linii frontu te mundury z pewnością by nam się przydały i ułatwiły życie. Bez nich będziemy musieli udowodnić swoje tożsamości, ale liczę, że wystarczy dać się zaaresztować żandarmerii i dostać się w ten sposób do sztabu, gdzie złapalibyśmy kontakt z oficerami wywiadu.

Nie wiem co masz na myśli pisząc o zwracaniu na siebie uwagi, podejrzewam jednak, że w tej wiosce większej uwagi już na siebie nie zwrócimy

Ale nasi są po drugiej stronie rzeki. Musimy się najpierw przeprawić przez rzekę, a żeby to zrobić musimy zdecydować w jaki sposób i w jakim miejscu. Ponieważ mamy słabe rozeznanie nad pierwszą kwestią przyjdzie się zastanowić dopiero na miejscu. A na miejsce to z uporem maniaka proponuję Abbeville. Trochę się też pogubiłem, bo nie bardzo rozumiem jaką wieś masz na myśli. A jeśli idzie o głosowanie to ja głosuję na Abbeville.

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Aiko

Według mnie marynarka od munduru powinna być łatwa do schowania w torbie. A Niemców i tak powinniśmy unikać.

Myślę, że można zwrócić na siebię dużo więcej uwagi zmuszając ludzi do czegoś. Pomogą to pomogą, nie to powinniśmy się ulotnić.

Miałam na myśli abeville. Według mnie jeśli wskażą nam po prostu jakąś pobliską przeprawę przez rzekę, nie ma sensu iść do Abeville.

 

Col Frost

Pisałem już o tym wcześniej, ale powtórzę. Ludzie z bagażem będą się rzucać w oczy. Poza tym w razie przeszukania nieważne gdzie ta marynarka się znajduje.

Nikt nie pisał o zmuszaniu I nadal wątpię czy przebija to spadnięcie z nieba w mundurach obcego państwa. O rozbiciu sporych rozmiarów maszyny na sąsiednim polu nawet nie wspominam

O ile będą w stanie zagwarantować, że Niemcy nie położyli na niej swoich łapek, co jest wysoce wątpliwe.

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Pipboy79

@Wszyscy

- Sorasy za wtopę ale w tej misji zapomniałem zawczasu policzyć próg bezsenności i zmęczenia. Ale już policzyłem I jbc to daję tutaj do wglądu.


Noeme co 7 h

do 08:00 -0;
od 08:00 -1;
od 15:00 -2;
od 22:00 -3;
od 05:00 -4;
od 12:00 -5;


George co 3 h

do 08:00 -0;
od 08:00 -1;
od 11:00 -2;
od 14:00 -3;
od 17:00 -4;
od 20:00 -5;


Brigit co 4 h

do 08:00 -0;
od 08:00 -1;
od 12:00 -2;
od 16:00 -3;
od 20:00 -4;
od 00:00 -5;

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Aiko

Cóż Noemie zapyta o jakiś worek.

Czyli ustalone, ze pytamy też o inne przejścia przez rzekę.

 

Col Frost

Spytać można, to nigdy nie szkodzi. Tylko jaka jest szansa, że Niemcy zostawili niepilnowany most/prom/bród tuż za swoimi liniami? Dlatego ja jestem za Abbeville, gdzie liczę, uda nam się zgubić w tłumie (chociaż bagaże i noszenie mundurów z pewnością to utrudni).

@Pip Zapowiada się jeszcze długa dyskusja. Chyba się nie wyrobimy do terminu

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Pipboy79

- Trzymam kciuki by jakoś Wam się to udało A dyskusja faktycznie ciekawa

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Vadeanaine

Ja się przeliczyłam z optymizmem na nowy "normalny" rok szkolny, a jak się myśli, że już nie może być gorzej, to zwykle się człowiek myli Ten tydzień to było pandemonium chaosu (tak - szkoła) i notoryczne niewyspanie, dlatego się nie udzielałam, ale widzę że nadal konsensusu nie ma To może dorzucę jeszcze parę groszy.

1. Co do bagaży - pomysł Noemie wydaje mi się dobry. Sama marynarka od munduru to mniejszy bagaż niż całość, łatwiej ukryć, a co do zwracania uwagi przy przeszukaniu - Col, nie zapominaj też o fakcie, że minionki mają na sobie i tak już podejrzane (w kontekście wiadomej kraksy) opatrunki. W Abbeville raczej Niemiaszki będą dobrze zorientowani, że w okolicy spadł samolot. Jak nas przetrzepią to i tak będzie strasznie ciężko wyłgać się z ran i z braku dokumentów, mundur najwyżej potwierdzi, że jesteśmy z samolotu, ale i bez niego chyba poszlaki są wystarczające.

2. Jeśli miejscowi ze wsi nie znają jakiejś rzeczywiście dobrej (i nieznanej szwabom) przeprawy przez rzekę (albo nie mają gdzieś skitranej łódki itp) to popieram George'a z zaryzykowaniem wypadu do miasta. Przy dobrych wiatrach będzie się można tam przyczaić, wypocząć i ruszyć dopiero następnego dnia w lepszej kondycji, a może i zajumać jakiś pojazd Niemcom (lub podszyć się pod Niemców na samą przeprawę przez szwabskie posterunki) - jako dodatkowy wariant szans.

3. Jeśli jednak tubylcy wskażą drogę/dadzą przewodnika i jest taka okazja - to lepiej walić prosto do swoich. Póki jesteśmy jeszcze na miejscu w Grand Laviers można by jeszcze "posłać" Odette na zwiad z wieży kościoła, o czym mówiła Bir w stodole (znaczy zaproponować to, dziewczyna już poczuje się potrzebna, a rodzice może bez niej łatwiej powiedzą o zagrożeniach?)

 

Aiko

ja spróbuję dzisiaj ale tak raczej wieczorek

 

Col Frost

Dopiero co przeszedł tędy front. To nie jest tak, że ranieni mogą być tylko żołnierze. Ludność cywilna również cierpi, może nawet bardziej. To jest nowoczesna wojna: artyleria, czołgi, samoloty. Można oberwać odłamkiem, wybuchają pożary, walą się domy itd.

Rozumując w ten sposób, lepiej w ogóle nie zdejmować munduru. Skoro mają nas złapać, lepiej w mundurze, bo inaczej za szpiegostwo kulka w łeb

Aż tak brawurowej akcji nie przewidywałem

Wstrzymaj się aż ustalimy jakąś wspólną strategię. No chyba, że chcesz Noemie narzucić nam swoje zdanie, jak prawdziwemu dowódcy przystało, wówczas się nie krępuj

Dobra, zarządzam referendum, bo dyskutować dyskutowalibyśmy jeszcze długo. Referendum w trzech punktach. Odpowiedzi mają być proste, żadnych "jeśli", "gdyby", każdy wybiera najlepszą według niego opcję. Nie można się też wstrzymać.

1) Kierunek marszu (ja głosuję za Abbeville).

2) Mundury (ja głosuję za zakopaniem/zniszczeniem całości).

3) Przewodnik (ja głosuję za naleganiem na niego, kuszeniem pieniędzmi, ale nie wpływaniem na to kto ma nim zostać).

Chyba niczego nie pominąłem

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col