Vadeanaine

Ha, fajne zakończenie doca, Col Ubawiłam się czytając jak mocno George przecenia dywersyjne działania Birgit
Ktoś tu chyba bardzo lubi pakować postacie w kłopoty

 

Col Frost

Nie lubię, bo nie potrafię ich potem z nich wyciągnąć, postać ginie i jest mi smutno. Ale wczuwanie się w graną postać jest dla mnie ważniejsze niż cokolwiek, a ponieważ gram sceptykiem (trochę twardogłowym), no to gram. Woods nie może się bać czegoś, w co nie wierzy. Do czasu

P.S. Poza tym liczę po cichu, że Pip zawodowo prowadzi tego horrora, a zgodnie z jego regułami (horrora, nie Pipa, nie wiem jakie Pip ma reguły), gdy ktoś widzi w jakimś miejscu potwora, to gdy ściągnie tam innych ludziów, potwora już tam nie ma

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Vadeanaine

Szanuję Znaczy - niewiernego Tomasza. I wczuwanie się w postać!
Tylko chyba za mało horrorów oglądałam i o to skąd wyskoczy jaki potwór za Chiny Ludowe już bym się nie założyła

 

Lavandula

Sorry za problem, dzięki za grę. Spadam stąd.

Trzymajcie się

 

Col Frost

Eee... Co tu się właśnie stanęło?

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Pipboy79

- Dam Wam znać na pw jak wrócę do domu.


---

Edyta:

- Wysłałem Wam pw. Całej trójce. Jeśli ktoś nie dostał to dajcie znać.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Pipboy79

@Wszyscy


- Bardzo Was przepraszam za zastój w sesji. Obowiązki op-a odciągnęły mnie od moich sesji w tym również i tej. Przepraszam też za brak żadnej informacji z mojej strony na ten temat. Z końcem m-ca kończę swoje opowanie i mam nadzieję, w ciągu tego tygodnia uda się wznowić tą sesję

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Aiko

poszła ode mnie deklarka

 

Pipboy79

- No to mój post wreszcie jest :> I termin na tą turę powiedzmy do sb. 02.XI. Czyli niecały roboczy tydzień na zmajstrowanie posta :>


Stan Zdrowia:

ag.ter Noémie Faucher 10/10; -;zdrowa; zmęczenie 0; od 23:00 zmęcz -1
st.ag George Woods 10/10; -; zdrowy; zmęczenie 0; od 23:00 zmęcz -1
Birgit Schrötter 10/10; wychłodzona -1 ; zdrowa; zmęczenie 0; od 23:00 zmęcz -1
mł.ag Alisha Lynch 10/10; -; zdrowa; zmęczenie 0; od 23:00 zmęcz -1



- Oki doki to u wszystkich minęło parę minut. Czyli jest ok 10:50 w ponure, chłodne, norweskie przedpołudnie.

@George

- Cóż, w największym skrócie to oficer i marynarz szli pustymi korytarzami we wskazanym kierunku aż doszli do słabo oświetlonego korytarza. Korytarz poza tym tak samo pusty jak poprzednie. Ale atmosfera zbliżania się do niebezpieczeństwa to jak przecinanie drucików w uzbrojonej bombie.

- Przez pół zacienionego korytarza, do światła, właściwie jest pusty korytarz. Przy samych drzwiach jest dość ciemno bo świeci się tylko jedna lampa na środku korytarza. Mniej więcej gdy się minie tą lampę to można w końcu dostrzec karabin SMLE (standardowy karabin Wyspiarzy). Gdzieś tam na podłodze można znaleźć nawet wystrzeloną łuskę. No i krwawe zacieki. Jeśli to wszystko to krew to w połączeniu z nieruchomym, cichycm kształtem przy drugich drzwiach to nie wróży zbyr dobrze właścicielowi.

- Jeśli ten kształt co ludzkie ciało to możliwe, że należy do marynarza. Niestety zarówno mundury RN jak i Kriegsmarine są prawie czarne więc zlewa się z cieniami na końcu korytarza. Zatrzymałem akcję tuż przy leżącym karabinie i o 2-3 kroki od pierwszych śladów krwi na podłodze. Do drzwi/ciała jest drugie tyle.

- Drugie drzwi są zamknięte. W ich pobliżu, na jednej ze ścian jest jakiś ciemny prostokąt jakby wnęka albo wejście na boczny korytarz albo otwarte drzwi do nieoświetlonego pomieszczenia.

- No i tyle. Oddaję Ci aktorów i scenę

@Noémie i Birgit

- Początek macie taki sam tylko z dwóch perspektyw. Z jednej strony Noémie idzie z grupką marynarzy ku hałasowi jaki słyszała wcześniej a z drugiej McDowell eskortuje na mostek pojmanego jeńca. W pewnym momencie obie grupki spotykają się przy jednych z drzwi. No i następuje tradycyjne już zaskoczenie z powodu obcej kobiety w cywilu na statku płynącym z misją bojową.

- Poza Noémie i Birgit, łącznie jest: McDowell, Casey z załogi pryzowej oraz 3 marines z Royal Marines w roli szturmowców.

- W woju wszelakim dowodzi najwyższy szarżą czyli w tym wypadku Noémie.

- No i możecie to sobie rozegrać w tą turę tą scenkę spotkania i co dalej.






- Pomocniczy skrót postaci:

por. Abbott, Jay - dowodzi załogą pryzową na "Alsterze".

kap. Bishop, Samuel - d-ca HMS Penelope.

mar. Bradshaw, Spencer - marynarz z załogi pryzowej "Alstera". Spadł z drabiny i został przewieziony na HMS Penelope do lazaretu.

mar. Casey - marynarz jaki został przydzielony przez por. Abbotta Noémie by zaprowadził ją do Georga/drabiny.

mar. Dickson - marynarz jaki pierwotnie razem z McDowellem został przydzielony przez por. Abbotta George'owi.

por. Hobbs, Damian - lekarz w lazarecie HMS Penelope.

mar. McDowell, Arthur - jeden z dwóch marynarzy przydzielony Goerge'owi przez por. Abbotta aby zaprowadzić go do "drabiny Spencera".

por. Perry, Jeremy - młody oficer jaki przypłynął po agentów na Sunderlandzie.

bos. Robinson, William - podoficer dowodzący dziesiątką marynarzy skierowanych do przeszukania/pomocy na "Alsterze".

por. Thompson, Ben - oficer HMS Penelope, prosił aby się agenci wylegitymowali.





- No i z mojej strony to by było na tyle Jeśli coś nie jest jasne no to pytajcie

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Vadeanaine

O ładnie, teraz horror dla George'a (niech się Anglicy też pomęczą się z potworą, a co )

O samą bieżącą akcję nie mam pytań, bo tu jest wszystko jasne z wydarzeniami.
Aiko czy masz czas na doca, czy lepiej pisać coś krótszego postem? (mogę zacząć lub czekać, to już jak wygodniej)


Edytowane:
Tu w ściądze z enpecami nie ma przypadkiem pomyłki w nazwiskach? Gubię się trochę w nich, ale w postach mamy chyba McDowella Arthura.