Ehran

My tak właściwie to czekaliśmy na opis tego samochodu.
Dialog na gDocku jest, tylko utknął w miejscu, gdzie idziemy do autka, no właśnie z braku jego opisu. Już się dogadaliśmy, że jedziemy w tym samym kierunku
ok, to dokończymy dialog i wkleimy.

 

Mi Raaz

Oki, co się odwlecze to nie uciecze. Mam nadzieję, że wygląd buggyego wam wynagrodzi czekanie

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Wisienki

Nie zgadzam się, na zmianę sensu przeprowadzonej przeze mnie z innym graczem rozmowy, po tym jak ustaliliśmy że rozmowa jest skończona, wychodzę z doca i kolega publikuje treść. Kolega zmieniając sens swoich wypowiedzi wypaczył sens moich. Przykład nr 1 postać kolegi mi nie odpowiedziała, tylko gdzieś poleciała i wróciła przynosząc narzędzia w konsekwencji czego moja postać wyszła robić, bo nie widziała sensu w staniu i czekaniu, wprowadzona zmiana nie jest kosmetyczna a zmienia sens całej sceny. Dalej wprowadzane zmiany sprawiły, że wypowiedzi mojej postaci straciły sens. W końcu ustaliliśmy, że jesteśmy w bunkrze, a nagle okazuje się, że w tekstach Ferada jesteśmy przed bunkrem a w moich w środku. Która z naszych postaci ma złudzenia? Jeśli tak ma wyglądać nasze pisanie od dziś rezygnuje z doca.

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Mi Raaz

Zasady z których ja korzystałem pisząc w gdokach:
- Jedna osoba pisze. Reszta czeka.
- Gdy ktoś skończy pisać stawia znak „*” i nic już w swoim tekście nie zmienia (poza korektami błędów ortograficznych, interpunkcyjnych, stylistycznych).
- Przy wstawianiu gdoca na forum wstawiający wprowadza tylko zmiany wyglądu (justowanie, wciecia, kursywy i pogrubienia). Czasem kończy tekst jakimś przemyśleniem postaci, które nie ma wpływu na innych graczy.

Wszystko jest do ogarnięcia przy wzajemnym zrozumieniu i szacunku.
Shrek proszę przywróć w gdocu ostatnią kopię którą widziała Wisienki, a potem zedytuj posta do tejże wersji.

Tak jak wspominałem wiążącą dla mnie wersją są posty na forum w temacie sesyjnym. Reszta ma jedynie Wam ułatwiać komunikację. Można prowadzić dialogi przy użyciu samych postów. Nawet jeżeli w danym poście postać mówi tylko jedno zdanie. Wtedy macie sporo miejsca na ekspresję. Opisanie zachowania, odruchów, postawy, tonu głosu.

I przede wszystkim szanujemy siebie nawzajem i swój czas.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

ShrekLich

Jedyne co tam poprawiałem, to parę przecinków, myślników (nie zmieniały one treści, tylko poprawiałem miejsca, gdzie ich brakowało) i dodałem swoją wypowiedź na koniec, która nie wpływała na sens pozostałej treści. Pozostałe poprawki były już wprowadzone, gdy jeszcze w dobre pisaliśmy, więc myślałem, że je widziałaś.

 

Wisienki

Jeśli tak było, nie wykluczam tego, to nie widziałam zmian, zwłaszcza że wyjaśnialiśmy sobie nawzajem gdzie jesteśmy i dokonaliśmy ustaleń. Nie czytam tekstu stronę do tyłu bo mam zaufanie do współgracza, powinieneś mnie uprzedzić że zmieniasz tekst wstecz. Wtedy bym na pewno to zauważyła i mogła się do tego odnieść przed publikacją. Uważam, że są dwa wyjścia albo przywracamy tekst to tego co ostatnio widziałam, albo piszemy scenę od początku.

Jest mi przykro, bo bardzo fajnie mi się pisało. Wyszła taka żywa kłótnia..., a teraz straciło to sens

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

ShrekLich

Ja tam nie widzę fragmentu, w którym sugeruje, że stoimy na dworze. Co do tego sprzętu, to scena tak wyglądała od samego początku, poza dopiskiem, że potem wrócił do środka. Wskaż mi w prywatnej wiadomości, albo najlepiej na DOCu fragmenty, gdzie to pisze, bo ja nie widzę tam nieprawidłowości, a na pewno nie takie, które powstały pod twoją nieobecność.
[edytowane]

Sprawa się rozwiązała.

 

noboto

Jestem Mistrzu, jak to nie sprzedajemy tego złoma, i wiemy gdzie zmierzamy XD

 

Wisienki

Przepraszam, za przesadną reakcję wczoraj. Pozdrawiam wszystkich.

PS. Potrzebuje opisu łazienki znajdującej się w bunkrze. Rozumiem, że toaleta działa woda jest? Dostane jakieś szczegóły od MG czy ShrekLicha czy mogę sama tworzyć jej opis?

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Mi Raaz

Kilka metropolii ma dostęp do zasilania, które pozwala na oczyszczanie wody i inne tego typu wygody. Natomiast większość ludzi nie ma dostępu do wody pitnej.

Co do łazienek, pryszniców i innych... cóż, wszystko zależy od podejścia właściciela do higieny.

Nie działa kanalizacja, nie ma działających usług asenizacyjnych. Toalety najczęściej są dziurami wykopanymi w ziemi. Co mądrzejsi wykorzystują cenny nawóz w uprawach.

Prysznic jest w miarę prosty do ogarnięcia, bo mamy dziurawe wiadro i jakiś zbiornik deszczówki, z którego wlewamy wodę do tego wiadra.

Tyle, że 15 litrów wody, to kilka dni życia albo jeden prysznic. Życie w czystości jest kosztowne, co nie znaczy, że nieosiągalne.

Także ShrekLich proponujesz niewiaście łazienkę, to opisz co tam można zastać

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.