Ombrose

Jakoś tak słabo pamiętam i mogę się mylić, ale chyba Heroldzi są tylko jeden stopień niżej od najwyższego szczebla w kulcie (nie licząc samego Mitry). Biorąc pod uwagę historię oraz koneksje Księżnej to chyba mało prawdopodobne, że nas nie zna. Ona również była w kulcie, z tego co pamiętam. Myślę, że to trzeba wziąć pod uwagę.
Szczerze mówiąc wciąż zastanawiam się, czy wcześniej byliśmy rzeczywiście ważnymi osobami, czy tylko takimi podnóżkami bez większego znaczenia. Wcześniej wydawało mi się, że to pierwsze. Ale teraz nie zdziwiłbym się, gdybyśmy poszli na bal i nikt kompletnie nie zwrócił na nas uwagi. Dowiemy się w następnych kolejkach

 

8art

Tony napewno nie był nikim ważnym w strukturach czy to Camarilli czy innej organizacji. został przesistoczony ledwie kilka lat przed swoim letargiem i ciężko byłoby oczekawiać, aby ktoś z tak krótkim "nieżyciem" mógł być szanowanym wampirem - czytaj z przyzwoitym statusem.

Myślę, że Księżna Anne może kojarzyć kilkoro z nas, tych którzy byli blisko Mithry i cieszyli się wyższym statusem, natomiast dowiemy się co będzie w kilku najbliższych kolejkach, tak jak napisał mój przedmówca



Kasa:
Myślę, jak tu ogarnąć jakąś robotę. Castelli zajmował się głównie szmuglem. Chętnie by do tego powrócił, ale co tu na razie szmuglować? Nielegalnych imigrantów, broń? Do tego trzeba znów kontaktów, znajomości terenu itp itd. Znów rozbija się wszystko o czas potrzebny do zdobycia wiedzy.
Z kontaktów jakie Tony miał za życia, został jeden: niegdyś jego (chyba) koleżka z ulicy, teraz wielki cappo di tutto włoskiej mafii (i jeszcze może być tak, że zamiast rzewnego powitania po latach, Tony dostanie betonowe buciki )

Wampiry mógłbym szmuglować Tremerów z Winchesteru do Londynu, ale to byłoby sabotowanie Mithrasa, bo miał z czarodziejami wojne od 500 lat. Trzeba będzie pomysleć o jakiejś niszy marketingowej i się wkleić. Tyle że pewnie to są dywagacje już "poscenariuszowe", bo nie sądzę, że by kronika rozciągnęła nam się na lata.

 

Ombrose

Myślę, że potrzebujemy raczej szybkiej akcji, aby zdobyć kasę. Ale zajmijmy się tym następnego dnia. Wiele może zmienić się potencjalnie po balu, więc pewnie nie ma sensu robić szczegółowych planów na kolejne dni.

To jak został Heroldem?

 

8art

Tego to ja nie pamiętam jeszcze. Może z łapanki? No musiał mieć jakiś "unique set of skills" jak Liam Nesson w Uprowadzonej
Tak czy owak wiem tylko, że został przeistocozny w 1940 (tak mam napisane na karcie), więc Tony ma bardzo krótki staż jako kainita.

 

Mi Raaz

@Ombrose

Heroldzi są drudzy po Paterach w kulcie. Natomiast miejcie na uwadze, że Mitra nie dopuszczał każdego do Kultu. Można było pełnić funkcję ważnej persony jak Szeryf i nie mieć dostępu do kultu, lub być najwyżej postawionym w kulcie i kompletnie nie znanym wśród osób pełniącej np. funkcje Seneszela (czyli drugiego po władcy). Kult Mitry był trochę jak Iluminaci, jeśli pozwoli Wam to rozumieć tę sytuację lepiej.

@8art

Tony nie był nikim ważnym w strukturach Camarilli, bo Mitras dbał o to, żeby się Camarilla w jego królestwie Avalonu nie rozpełzła jak robactwo Co nie znaczy, że nie pełnił funkcji dla kogoś z zaufanych Mitry.

Co do betonowych butów i szmuglowania... pogadamy przy okazji Epilogu.

Co zaś do tego kim jesteście, jakie macie statusy czy dlaczego niczego nie pamiętacie? Hmm... no na czymś musiałem tę sesję oprzeć, prawda?

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Mi Raaz

No i kanna przedstawiła piękną propozycję. Trzeba tylko napaść na muzeum jeszcze przed imprezą.

W tym momencie mamy dwie opcje: ustalamy w komentarzach co z prezentem, a ja w kolejnej scenie wrzucę Was przed imprezą, albo przed "pozyskaniem" prezentu, no bo napad na muzeum trzeba będzie odegrać...

Albo...

Kontynuujecie dyskusję na forum, w wątku sesyjnym, a ja grzecznie czekam. Jak wolicie?

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Rot

Ja jestem za odpuszczeniem prezentu bo zamiast iść na bal będziemy go wyczarowywać, wykradać niepotrzebne skreślić i utkniemy w wątku przed balem zamiast przejść do rzeczy.

 

8art

Popieram. Odpowiedzialem w fabularnym

 

Ombrose

Ten wątek z muzeum brzmi kusząco, ale wydaje mi się, że nie uda się tak bez żadnego przygotowania... Choć chętnie przeprowadziłbym na spokojnie jakąś taką podobną akcję Może nie obrabowywanie muzeum, ale właśnie jubilera, jak już wcześniej wspominałem Ale to potem i bardziej w celach wzbogacenia siebie niż księżnej. Chciałbym już trafić na ten bal, bo ciekawi mnie, co tam będzie. Myślę, że ciężko jest oczekiwać od nas jakiegoś wspaniałego prezentu. Dopiero co przebudziliśmy się bez wspomnień i mocniejszego zaplecza. Myślę, że jeśli jest jakieś usprawiedliwienie, to to właśnie powinno być odpowiednie.

 

kanna

Z muzeum brytyjskim to był żart, tym niemniej potrzebujemy prezentu...any ideas?

 

__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.