lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   [komentarze] Dzieci Inkwizycji (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/2636-komentarze-dzieci-inkwizycji.html)

Wernachien 03-03-2007 19:38

Cytat:

Nosem dotykał jej nosa, drażniąc się z nią.
Brrrr... I Joanna na to pozwoliła?! Solfelin pragnę przypomnieć stereotyp 'męski i nieokrzesany' a nie 'kiziu-miziu' :P

Cytat:

Napisał Tammo
Pamiętaj. Możesz próbować się wyrwać. Pytanie, czy chcesz... ;-) :D A raczej czy Jo chce.
Federalny jest taki... milusi. Taki, bezpieczny. Taki, mię(s)kki. eee... MĘSKI. Jak mogłem napisać inaczej! ;-)

Powiedzmy, że zastanawiam się co może być ciekawsze dla rozwoju wydarzeń :)

Dodatkowo biorąc pod uwagę uwarunkowania mojej postaci myślę, że Jo nie trzeba by długo przekonywać do romansu z tym 'całkiem przystojnym' facetem, potrafiącym zrobić taki masaż, że kobieta po prostu mięknie w fotelu czując 'subtelne podniecenie'.

Edit: Solfelin chyba się lekko zapędziłeś. Pisząc opis mojej postaci nie sądziłam, że pewne jej słabości zostaną wprowadzone w linię scenariusza... Powiedzmy, że jestem lekko zniesmaczona - jak tak dalej pójdzie to zaczniemy pisać tanie opowiadanie erotyczne a nie grać sesję. Może skupmy się więc na akcji a nie na lizaniu szyi?

Solfelin 03-03-2007 22:09

Cytat:

Napisał Wernachien
Dodatkowo biorąc pod uwagę uwarunkowania mojej postaci myślę, że Jo nie trzeba by długo przekonywać do romansu z tym 'całkiem przystojnym' facetem, potrafiącym zrobić taki masaż, że kobieta po prostu mięknie w fotelu czując 'subtelne podniecenie'.

Edit: Solfelin chyba się lekko zapędziłeś. Pisząc opis mojej postaci nie sądziłam, że pewne jej słabości zostaną wprowadzone w linię scenariusza... Powiedzmy, że jestem lekko zniesmaczona - jak tak dalej pójdzie to zaczniemy pisać tanie opowiadanie erotyczne a nie grać sesję. Może skupmy się więc na akcji a nie na lizaniu szyi?

Hmm, słabości innych też zostaną wykorzystane.
;-)

Patrz, co musi przeżywać Tammo. ;-)

Tammo 03-03-2007 22:26

Bieg przez płotki. :P

Wernachien:

Cytat:

Pisząc opis mojej postaci nie sądziłam, że pewne jej słabości zostaną wprowadzone w linię scenariusza
Po co jej zatem te słabości? By zostać niewykorzystanymi?

Facet niewątpliwie Cię uwodzi. Nie dziwię mu się. Gdybym miał taką opcję, również bym próbował. Po pierwsze, Twoja bohaterka jest niewątpliwie atrakcyjna. Po drugie, niejeden facet lubi pokazać jaką to ma władzę, a mało co daje takie poczucie władzy jak omdlewająca w jego ramionach kobieta.

Pamiętaj. W pewnym momencie dojdziesz do siebie. Przypomnisz sobie. A wtedy spokojnie zaplanujemy jak zorganizować ponowne Wasze spotkanie, gdzie strzelisz go w ten zarozumiały pysk.

No i wreszcie, spróbuj oporu. Jeden z podstawowych motywatorów człowieka to strach i nadzieja, ale nadzwyczaj silne jest u niektórych jednostek poczucie niezależności. Odebrałem trochę tak Twoją postać (eleganckie auto, spokój i pewność siebie, pewna subtelność). Na pewno masz spore szanse, że gdzieśtam w kąciku świadomości tli Ci się, że on się Tobą bawi. Niewiele miłego Ci powiedział. Wrażenia, jasne, są przyjemne. Ale zastanów się, czy nie słyszysz perory w tle: dziewczyno, to tylko jakiśtam facet, zgadza się, pierwszy od jakiegoś czasu ale znajdź lepszego!

Poza tym wiesz, Ty masz pewną wiedzę. Ja to kurna mam Sajgon... :/

Wernachien 03-03-2007 22:47

Cytat:

Napisał Tammo
Po co jej zatem te słabości? By zostać niewykorzystanymi?

To była mała słabość mająca obrazować stosunek do pewnego typu mężczyzn, którym słodziak-były-wampir raczej nie jest :P Słabości sprawiają, że postać jest ciekawsza, bardziej normalna. Nie sądziłam jednak, że Solfelin uczyni to elementem scenariusza w takim sensie, że dojdzie do 'scen' :)

Cytat:

Napisał Tammo
Facet niewątpliwie Cię uwodzi. Nie dziwię mu się. Gdybym miał taką opcję, również bym próbował. (...) Twoja bohaterka jest niewątpliwie atrakcyjna.

Atrakcyjna? Zdecydowanie średnio atrakcyjna, no chyba, że wystarczy umalować usta i założyć szpilki :P

Cytat:

Napisał Tammo
Na pewno masz spore szanse, że gdzieśtam w kąciku świadomości tli Ci się, że on się Tobą bawi. Niewiele miłego Ci powiedział.

Tammo, jeśli usiłuję swoją postać odegrać, to zwracam uwagę na pewne jej motywatory. Jo z pewnością trudno byłoby się oprzeć komuś, kto emanuje dokoła tak niezwykłym czarem :P

Tammo 03-03-2007 23:19

Nie wiem, ja osobiście postać z Twojego awatara znajduję kobiecą. Ma ładną twarz, pewien smutek dodatkowo dodaje jej czaru. Co z tego, że ma mały biust? <wzruszenie ramionami>

Co do reszty: skoro to nie Twoja słabość (bo jej obiektem nie jest były wampir), skoro zwracasz uwagę na motywatory, to nie widzę problemu. :-)

Co do 'scen', nie nazwałbym tego jeszcze powieścią erotyczną. Rozumiem, że może to wzbudzać Twój niesmak, ale myślę, że poradziłaś sobie wcale nieźle, a Solfelin nie przegiął z jakimiś obleśnymi opisami.

Wernachien 03-03-2007 23:26

Ok, to wczuj się teraz w postać, którą po szyi liże ktoś/coś co jeszcze niedawno wysysało ludzi jak małże :P Co czujesz? :)

Tammo 04-03-2007 01:08

Moją postacią? Januszem, jak rozumiem?

Proste: zapewne fascynację i "nareszcie! Dobry Boże, nareszcie!" a zarazem podejrzliwość i "ona na pewno sobie mną pogrywa, tak to o to chodzi, bez dwóch zdań, kurna, daję sobą pogrywać, Janusz, trza być twardy a nie miętki! nie daj się!". Nie zapominajmy: gram brzydkim jak noc szesnastolatkiem, który jest inteligentny na tyle, by zdawać sobie sprawę z tego, że szanse na dostanie dziewczyny ma zerowe. Ma spieprzone dzieciństwo, schrzanione dorastanie, dodatkowo rozsadzają go hormony. Kobieta wyrażająca nim zainteresowanie? Cud i pokusa. Kobieta całująca go? Free ride. Przy czym od razu budzi się w nim piekielna podejrzliwość, bo przecież ona nie może całować go, bo go lubi czy chce go całować. Dla niego, piękna, seksowna wampirzyca całująca go to kusicielka wprost z piekła rodem. On ma problemy z koleżankami ze szkoły, bo niektóre są ładne, a przy tym każdej się boi. Jego samoocena, będąca samooceną nastolatka, jest poważnie skrzywiona, bo wie, że jest brzydki. Paskudny. Nie widzi w sobie nic co byłoby warte uwagi dla płci przeciwnej.

A teraz przez pół nocy będę się zastanawiać, czy przypadkiem nie wykasować tego posta by nie podsunąć Solfelinowi głupich pomysłów. I będę sam z sobą się spierał mówiąc:

- Skasuj to idioto! Jak niby będziesz odgrywał postać czytając jak wampirzyca się Tobą bawi!
- Nie! Nie mogę skasować! Byłem twardy i powiedziałem Wernachien, że słabości się odgrywa, to teraz mam psi obowiązek odegrać!
- Ale to takie żenujące! W dodatku te uczucia się jeszcze trochę przenoszą na gracza, a jak sobie ktoś pomyśli...
- To sobie pomyśli! Odegram to, do cholery! Jestem dużym graczem i dam sobie kuna radę!

I tak dalej...

;-) Mam nadzieję, że kawałek mego wewnętrznego monologu Was - a szczególnie Ciebie, Wernachien, rozbawi.

EDIT: Po lekturze kolejnego posta, Wernachien z dziką kurna radością się zamienię. ;-P Janusz też. ;-P ;-) Ja mam PIPIPI Fantomasa w Czerni. :P

Solfelin! Natychmiast przestań się śmiać! Mówię do Ciebie! Nie rżyj tam w kącie, za szafą, nadal Cię słyszę! ;-) ;-)

Wernachien 04-03-2007 09:09

Tammo to ja już wolę fantoma niż takie rozterki emocjonalne :P Owszem słabości się odgrywa i ja to właśnie (ku własnemu niezadowoleniu) robię :)

Dlaczego 'niezadowoleniu'? Bo Jo zaczyna wychodzić na jakąś furiatkę, która sobie z własnymi emocjami nie może poradzić, a ja tak się starałam, by postać była ciekawa :P Faceci to miał być mały pikantny szczególik!!!

Ufff... Solfelin jak dostanę przez Jo rozstrojenia nerwowego to ja cię znajdę za ta szafą i już nie będziesz się śmiać :P

PS Tammo piwo dla ciebie - śmiałam się :D

Edit: Jeśli chodzi o atrakcyjność mojej postaci - Tammo mówisz o zachowaniu, subtelności, stroju - jeśli więc atrakcyjność pojmujemy tu jako ogólny sposób bycia to TAK - Joanna wysiliła się by dobrze dziś wyglądać - nie zauważyłeś? :P

Solfelin 04-03-2007 10:52

Cytat:

Napisał Tammo
A teraz przez pół nocy będę się zastanawiać, czy przypadkiem nie wykasować tego posta by nie podsunąć Solfelinowi głupich pomysłów. I będę sam z sobą się spierał mówiąc:

- Skasuj to idioto! Jak niby będziesz odgrywał postać czytając jak wampirzyca się Tobą bawi!
- Nie! Nie mogę skasować! Byłem twardy i powiedziałem Wernachien, że słabości się odgrywa, to teraz mam psi obowiązek odegrać!
- Ale to takie żenujące! W dodatku te uczucia się jeszcze trochę przenoszą na gracza, a jak sobie ktoś pomyśli...
- To sobie pomyśli! Odegram to, do cholery! Jestem dużym graczem i dam sobie kuna radę!

Hmmm, hmmm.

Wampirzyca? Ciekawych rzeczy można się o Was dowiedzieć czytając to. ;-D Jakieś marzenia? ;-D

Spokojnie, Tammo, wampirzycę sobie odpuścimy, ale możesz się jeszcze nadziwić, gdy ktoś znowu złamie Twoją czujność albo co gorsza - wypali Ci odwrócony krzyż na czole. :-)

Wykorzystuję słabości & "silne strony" dla każdego indywidualnie.


Cytat:

Napisał Tammo
Solfelin! Natychmiast przestań się śmiać! Mówię do Ciebie! Nie rżyj tam w kącie, za szafą, nadal Cię słyszę! ;-) ;-)

Cytat:

Napisał Wernachien
Ufff... Solfelin jak dostanę przez Jo rozstrojenia nerwowego to ja cię znajdę za ta szafą i już nie będziesz się śmiać :P

Śmieję się. :-D Ale powinienem płakać. Jak się sprzymierzeńców odrzuca, to później ma się placek. :-)

PS A co, jeśli w szafie, a nie za? :-P

Wernachien 04-03-2007 10:59

Cytat:

Napisał Solfelin
Jak się sprzymierzeńców odrzuca, to później ma się placek. :-)

Jakby nie zaczął obmacywać Jo to by go tak nie potraktowała! Słowo :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:26.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172