17-04-2010, 13:23 | #31 |
Reputacja: 1 | Także dzień dobry wszystkim. Moje GaduGadu 1915417 Skype gandarianna Chciałem przedstawić mojego Cypriana Dębowskiego, nieśmiałego naukowca Politechniki Wrocławskiej wydziału Fizyki, gdzie sobie uprawia naukę, jako doktor habilitowany. Cóż, posiada także drugą robotę. Jego kolejnym miejscem pracy jest Instytut Elektrotechniki Oddział Technologii i Materiałoznawstwa Elektrotechnicznego. To wbrew pozorom odrębna instytucja badawcza współpracująca z rozmaitymi uczelniami. To właśnie ów pan, ciacho!!, fizyk!!, twórca, wykładowca uczelniany. Oceniać można jego wiek na około 30tkę. Żyje samotnie, choć można spotkać przy nim czasem młodą nastolatkę, przez którą każdy normalny facet dawno osiwiałby chyba. Wiktoryna to jego ukochana siostrzyczka. Raczej znajomych niewielu, ot koledzy uczelniani, można się dowiedzieć, ze to taki typowy naukowiec zakręcony w swojej pracy. Ponoć zdobywa jakieś nagrody, ponoć współpracuje z jakimś biznesem. Niektórzy mogą wspominać, ze to tylko taki pozór owa nieśmiałość, zaś w rzeczywistości po cichu to taka cicha woda, podrywacz oraz lowelas. Mogą jeszcze przypomnieć udział w znanym skandalu towarzyskim kierownika Pasikonika, gdzie wprawdzie nic nikomu nie udowodniono, ale któż wie, jak było. Jego wykłady są niewątpliwie mocno oblężone, szczególnie przez studentki, ale także, co ciekawe, przez studentów, którzy uważają go za niezłego wykładowcę. Ostatnio edytowane przez Kelly : 17-04-2010 o 14:06. |
21-04-2010, 11:20 | #32 |
Reputacja: 1 | Post już jest. Przepraszam, że z takim opóźnienie. Każdy też powinien dostać ode mnie PW z pewnymi informacjami. Gdyby jednak ktoś nie dostał, to proszę o kontakt. Bawcie się dobrze. Pointegrujcie się. Czas na post 3 tygodnie.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
22-04-2010, 12:10 | #33 |
Reputacja: 1 | W pierwszy poście dodałam ważniejszych BNów z Wrocławia.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
22-04-2010, 17:56 | #34 |
Reputacja: 1 | No to i ja się przedstawię Discordia, witam. Moje gg: 6892310, na innych komunikatorach nie ma mnie co łapać. Mail dla chcących: szyper_32@o2.pl Przedstawiam wam moją małą. Anna Komorowska, ochroniarz w agencji ochrony Asco. Twarda kobita, posiadająca kilka wartościowych umiejętności, jakie zostały jej po służbie w Wojsku Polskim. Wiem, nie wygląda bojowo Ale uwierzcie, że pozory mogą mylić. Ma niespełna 30 lat, wysportowana, silna i twardo stąpające po ziemi kobieta, która niejedno widziała. Bardzo często można ją zobaczyć w towarzystwie tego pana: Bartka Trzpienia, policjanta, oficjalnego partnera życiowego. I z psem. Żyją w luźnym związku, spędzając pół tygodnia w jednym mieszkaniu, pół w drugim. Anna ma małe mieszkanie niedaleko Dworca Głównego, na parterze starej kamienicy czynszowej na rogu Gwarnej i Kościuszki. Nie ma za wiele pieniędzy, ale stać ją na utrzymanie mieszkania i motoru, który garażuje u Bartka. Anna nie utrzymuje bliskich kontaktów z Przebudzonymi. Ma co prawda kilku znajomych, ale spotykają się nieregularnie. W Fundacji jest ceniona za swą bezkompromisowość w dążeniu do celu oraz sumienność i oddanie. Jak zwykle spóźniona... eech
__________________ Discordia (łac. niezgoda) - bogini zamętu, niezgody i chaosu. P.S. Ja tylko wykonuję swój zawód. Di. |
22-04-2010, 19:47 | #35 |
Reputacja: 1 | Widzę, że ktoś lubi Fringe :> Serial ponoć gdzieś na polskich kanałach leciało, ale nie mam pojęcia gdzie (nie mam czasu na TV ). W każdym razie jak patrzę na ten serial, to mi się kojarzy od razu mag. Raz to wygląda jakby sami byli magami (dr Bishop), a czasem jak łowcami czarownic (odcinek z Obserwatorem). No i wybór postaci dobry, aktorka też świetna do roli, a nie jakaś odpicowana panienka ze spluwą No i witam na sesji, mam nadzieję będzie ciekawie |
23-04-2010, 00:29 | #36 |
Reputacja: 1 | Reveal to me the mysteries Can you tell me what it means? Explain these motions and metaphors Unlock these secrets in me Describe the vision, the meaning is missing Won't anybody listen? - P.O.D. - Sleeping Awake Dawid Żółkiewicz Wieczny student, obibok, który nie zagrzewa nigdzie miejsca. Pogodny, radosny, miły, uprzejmy i dość roztargniony, bądź tylko sprawia takie wrażenie. Powiadają, że robił już wszystko i uczył się wszystkiego, z uśmiechem nie zaprzecza, ale też nie potwierdza tych pogłosek. Słynna była choćby jego krótka przygoda z... hutnictwem. Duszą humanista, nawet historyk, ale znany był z udzielania korepetycji z matematyki... w pobliżu muzeum gdzie wtedy dorabiał. Zadziwiające jest to, że wszystkie konkretne informacje na jego temat usłyszało się raczej od osób postronnych, niż jego. Sam nie uznaje się za eksperta w żadnej dziedzinie i wiecznie dąży do jakiegoś niesprecyzowanego celu, choć plotka głosi, iż z jego wiedzą mógłby przyjąć niemal dowolną posadę. Obecnie dorabia sobie po godzinach w bibliotekach, ponoć spędzając tam mnóstwo czasu, którego akurat nie przeznacza na spotkania towarzyskie. Protegowany Henryki Hilbert, niemal wszem i wobec znany jest z tego, że skandale wszelkiej maści jakoś go omijają i nie zalazł nikomu za skórę pomimo tego, że wydaje się, iż wszędzie go pełno. Zwą go chłopcem na posyłki i również trudno powiedzieć ile w tym prawdy. Nikt nie rozgłasza co Hermetyk tak właściwie robi, choć powiada się, że jeśli ktoś potrzebuje odpowiedzi na jakieś pytania, warto utrzymywać z nim kontakt. Podobno zna wszystkich listonoszy we Wrocławiu i osoby jakie uznaje za wartościowe czasami znajdują interesujące prezenty pod swymi drzwiami, bez adresu nadawcy. Z morza bezużytecznych informacji na jego temat oraz plotek o jego konszachtach, kontaktach i niezwykłych uzdolnieniach naprawdę ciężko uzyskać jakieś precyzyjne, poważne i konkretne informacje na jego temat. Wszyscy wiedzą, że jest, ale chyba tylko Hilbert naprawdę - ale to naprawdę - wie, po co jest. Żart wśród wszystkich magów Wrocławskich, który o nim słyszeli głosił, że raz po kilku kieliszkach zdradził, że "on nie potrzebuje ani chłopca, ani dziewczynki", co wzbudziło falę plotek na temat jego orientacji, nikt jednak nie ośmielał się prosić go o sprecyzowanie swych upodobań, plotki umilkły i oficjalnie, publicznie jest hetero. Część jego bliższych znajomych wie, że ma uroczą siostrę, będącą jego oczkiem w głowie. A także jakieś problemy rodzinne. Zapytany pierwszemu nie zaprzecza, przy drugim zmienia temat.
__________________ * All those who would hold Magic's Power must then pay Magic's Price. * (...)Had Vanyel with his dying breath commanded trees to slay? * Earth and water, air and fire, mold thy power to my desire! * Zhai'helleva! Ostatnio edytowane przez Eperogenay : 23-04-2010 o 14:06. Powód: Drobne poprawki |
23-04-2010, 15:01 | #37 |
Reputacja: 1 | Masz rację Kritzo właśnie jestem w trakcie oglądania drugiego sezonu na internecie :] Ciekawy przypadek then twój Hermetyk, Eperogenay. Taki "jack of all trades". Tylko na biednego nie wygląda hihi
__________________ Discordia (łac. niezgoda) - bogini zamętu, niezgody i chaosu. P.S. Ja tylko wykonuję swój zawód. Di. |
25-04-2010, 14:33 | #38 |
Banned Reputacja: 1 | Witam "Wrocławskie Towarzystwo Magiczne" (z opóźnieniem, co nie znaczy mniej gorąco ) Post jest z cyklu "zaczepno - zaczepnych". Założeniem Kurta jest zauważyć do którego stolika dochodzi magini ze swoją partnerką i - oczywiście - kto siedzi przy stoliku. Przy barze nie spędza za dużo czasu (ma to wyglądać naturalnie w końcu) - po zamówieniu piwa wraca do swojego stolika. Chyba, że wcześniej ktoś go zaczepi. Rozgląda się również za Alicją (więc jeżeli rozmawia ona ze swoim bratem to jest szansa, że "przypadkiem" Kurt tamtędy będzie przechodził... Reasumując - starałem się tak to "zbudować" aby było kilka szans na złapanie Kurta - jeżeli ktoś bardzo chce, a jednocześnie - aby nie sprawiać wrażenia, że "zorientował się"... |
25-04-2010, 14:51 | #39 |
Reputacja: 1 | Ty tam uważaj, nie wiemy czy nie są technokratami xP Kto wie jak to wygląda w tak zacofanym kraju? Erich na razie się nie rusza z miejsca, jeśli się ruszy to pewnie dopiero jak coś się stanie z Kurtem (gdyby ktoś mi muzyka chciał skrzywdzić). Dlatego też na razie posta trzymam w zapasie, tj. obniżam inicjatywę. |
25-04-2010, 15:03 | #40 |
Banned Reputacja: 1 | Dlatego też podzieliłem "nas" na "Ty" i "Ja". W razie jak coś się zacznie dziać to osobno mamy większe szanse na "zaskoczenie wroga ucieczką" niż siedząc przy jednym stoliku... Trzeba sytuację "rozpoznać walką" i zobaczyć co wyjdzie... Kurt zdaje sobie sprawę z faktu, że się odsłania, ale z drugiej strony - jest w publicznym miejscu i to go "chroni" (jakoś)... |