08-02-2011, 16:31 | #201 |
Reputacja: 1 | Zostaje jeszcze jeniec, który siedzi u Hiddinka i ewentualna likwidacja pokrwawionego samochodu. Chociaż szkoda go trochę. EDIT: Oczywiście Walter też by nie chciał zostawiać niedokończonego tematu rezydencji sióstr Callahan.
__________________ You don't have to be weird, to be weird. Ostatnio edytowane przez emilski : 08-02-2011 o 16:41. |
08-02-2011, 17:28 | #202 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Te pytanie moje jest tylko orientacyjne, czy puszczać przygodę dalej czy coś. Co do jeńca - decyzja chyba jest w rękach osób, które o nim wiedzą - czyli Hiddinka i Choppa. Zatem - jak na razie - jest głos Tom Atosa na Indie i głos emilskiego - hmmmm - właściwie nie wiem czy na tak, czy na nie A co z resztą. Ruszamy z 3 rozdziałem czy ciągniemy jeszcze 2 i zamykamy wątki normalnymi postami? Bo w zasadzie o to mi chodziło, kiedy pisałem mój komentarz. | |
08-02-2011, 17:35 | #203 |
Reputacja: 1 | Jeśli chodzi o mnie i mojego bohatera, to jestem za Indiami. Potencjalnie mniej chętnych do zrobienia Luce kuku... Poza tym, zakładając nawet że Luca się wyliże, opisy kolejnych dni spędzonych w malignie niewiele by do fabuły wniosły. |
08-02-2011, 17:50 | #204 |
Reputacja: 1 | ja jestem za Indiami, o ile - rzecz jasna - nie pojawią się nowe wiadomości na temat Teresy
__________________ Purple light in the canyon That's where I long to be With my three good companions Just my rifle, my pony and me |
08-02-2011, 18:02 | #205 |
Reputacja: 1 | Dla Amandy to także będzie odskocznia i mozliwość ucieczki od Wagonowa i pewnie policji. Głosuję za Indiami (choć nie ukrywam że chętnie dowiem się co stało sie w siedzibie Callahanów).
__________________ Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają! |
08-02-2011, 20:20 | #206 |
Reputacja: 1 | Co ty się w ogóle Szefie pytasz?! Oddział, zabierac dupska w troki i na łajbę do Indii raz! P.S. Historia posttraumatyczna Garretta poszła na PW Mastera.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
08-02-2011, 20:24 | #207 |
Reputacja: 1 | To żeby uściślić: Chopp pozbywa się ciała w sposób wcześniej zaplanowany - podrzuca nagie ciało w okolicach farmy, pali w lesie samochód (wszystko to z pomocą Hiddinka lub bez) i wsiada na statek do Indii.
__________________ You don't have to be weird, to be weird. |
08-02-2011, 20:35 | #208 |
Reputacja: 1 | Zatem 100% ekipy zgodziło się na zmianę klimatu Cieszy mnie to. Zatem mój kolejny post rozpocznie rozdział trzeci o wdzięcznym tytule "Krew w dżungli". A teraz najgorsze przed Wami. "Stara" ekipa wie o co chodzi, "nowi" dopiero się dowiedzą. Awans postaci i ewaluacja. Chciałbym, byście na PW napisali mi jakie, Waszym zdaniem, TRZY największe osiągnięcia w tym rozdziale przypadły w udziale waszemu bohaterowi. Oraz byście napisali, jakie, Waszym zdaniem, największe osiągniecie (JEDNO) przypadło w udziale innym bohaterom (innym graczom). Czyli np; Ja: - odkryłem zakazaną wiedzę - uratowałem kogoś tam - nauczyłem się czegoś tam A potem Emily - coś tam Zodiaq - coś tam i tak każdego Resztą zajmę się ja i naniosę odpowiednie zmiany na waszych KP. lacznie z premiami do PP i WT. Proszę o w miarę szybkie nadsyłanie Waszych PW bo bez kompletu nie podejmę decyzji, komu i jak rozwinę bohatera. I proszę się ze sobą nie konsultować. W razie co - dopytać |
08-02-2011, 22:55 | #209 |
Reputacja: 1 | Cała akcja dzieje się oczywiście w holu budynku, więc nie mogło tam padać. Źle zinterpretowałem tę fontannę - zasugerowałem się nią i byłem przekonany, że jesteśmy na dziedzińcu przed budynkiem sióstr Callahan. Armiel pozwolił mi nie zmieniać jednak posta, więc potraktujmy to jako schizę Waltera. Wydawało mu się, że jest znowu w okopach, a tam zawsze lało i taką miał transmisję - sorry za zamęt
__________________ You don't have to be weird, to be weird. |
11-02-2011, 16:40 | #210 |
Reputacja: 1 | hija, wybacz kradzież całego opisu, ale nie mogłem się pooowstrzymać. Swoją drogą, nie chcecie walczyć z gulami w szpitalach? (Uwaga techniczna - szpital, pożar itd. zostało zmyślone, do czego przyznaję się obydwoma głowami.) |