|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-03-2012, 14:52 | #481 |
Reputacja: 1 | Ale jeśli dojdzie co do czego to bosman może rozmawiać z druidem o tym, wtedy się mocować będziemy
__________________ "Kiedy nie masz wroga wewnątrz, Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy." Afrykańskie przysłowie |
21-03-2012, 18:32 | #482 |
Administrator Reputacja: 1 | Dziwisz się? Skoro nie ma zaufania do Noi, to czemu miałby mieć do jej brata? Poza tym druid i tak mu podpadł, z powodów z trucicielką nie związanych. |
21-03-2012, 18:37 | #483 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Ja dla odmiany będę druida (choć nie Noi) bronić - w opinii Bahadura jest całkiem przydatnym członkiem załogi. Zresztą, trucicielka, czy nie - kapłan z medykiem zdołają postawić na nogi jedną trzecią załogi? Jakoś mi się nie wydaje A to chyba teraz priorytet. |
21-03-2012, 19:58 | #484 |
Reputacja: 1 | Ah, miałem taką nadzieję
__________________ "Kiedy nie masz wroga wewnątrz, Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy." Afrykańskie przysłowie Ostatnio edytowane przez Bronthion : 21-03-2012 o 20:03. |
21-03-2012, 21:37 | #485 |
Administrator Reputacja: 1 | Nie czarujmy się - pomoc druida aż takiego znaczenia mieć nie będzie Poza tym Atuar nie powie "Za burtę go!", tylko że trzeba mu patrzeć na ręce, a to jest jednak różnica. |
21-03-2012, 23:31 | #486 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Ashrakowi już teraz patrzą na ręce - nadzoruje go okrętowy medyk. Ja tam wierzę w jego kompetencje na tyle, żeby zdać się na jego osąd w tej sprawie Ale jeśli już jesteśmy przy patrzeniu na ręce... znajdzie się na statku wolne pomieszczenie do wykorzystania? Pewnie nie – ale jakby co, to można pomyśleć o przeniesieniu do niego druida i siostrzyczki. Nie tyle charakterze zamknięcia, co odseparowywania ich od Atuara – by obie strony czuły się bezpiecznie, śpiąc w nocy. |
21-03-2012, 23:52 | #487 |
Reputacja: 1 | A w ogóle, to będzie jeszcze ktoś pisał posta?
__________________ "Daj człowiekowi ogień, będzie mu ciepło jeden dzień. Wrzuć człowieka do ognia, będzie mu ciepło do końca życia" Terry Pratchett :) |
21-03-2012, 23:55 | #488 |
Reputacja: 1 | Mój post się tworzy i będzie wrzucony jutro popołudniu/wieczorem. Do tego czasu wszyscy mają czas na podejmowanie jeszcze jakiś działać (czyta. wrzucanie postów)
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
21-03-2012, 23:55 | #489 |
Reputacja: 1 | Ja dziś nie dam rady... Fortney po kłótni pójdzie do kajuty, łyknie kieliszek wina i położy się trochę odpocząć... nie spać, od tak poleżeć.
__________________ It's so easy when you are evil. |
21-03-2012, 23:58 | #490 |
Reputacja: 1 | Z tego co wiem, Kapitan obiecywał , że po pochodzeniu Noi nikt się nie dowie. Zatem jakim cudem ktoś miałby rzucać propozycję odseparowania jej akurat od Atuara ? Zresztą myślę, że jeśli to właśnie kapłan "ogłosi" kto będzie trucielem... sorry, ale to będzie jak spoliczkowanie mojej postaci i tego nie przyjmie "na klatę" a raczej poczuje się poważnie upokorzona i zdradzona. Ta sprawa z tego co mi się wydaje miała zostać zażegnana, a nie rozdrapana stąd moja uwaga :]. Każdy ma tutaj odgrywać swoją postać tak ? Więc po prostu ostrzegam, że jeśli tak , dokładnie w ten sposób, sprawa zostanie rozwiązana - raczej nie widzę miejsca na "zażegnanie konfliktu" - bardzo lekko mówiąc.
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" |