Kerm

Korektę stylistyki (i nie tylko) warto zrobić przed umieszczeniem posta, a nie po. Gdy słowa popłyną sobie w świat, to już jest troszkę późno na robienie zmian.



Ale tylko troszkę || S.

 

Jerdas

Przepraszam, że najpierw wrzuciłem, a potem konsultowałem, ale było zagrożenie, iż będę nie obecny do soboty. Już poprawiam.

 

Sayane

Ponieważ pojawiła się okazja i pytania, wyjaśniam: jeśli jest sytuacja, w której chcecie/macie okazję uzyskać informacje o świecie/sytuacji/itp. ZAWSZE pytacie MG o rezultat. Czy odnosi się to do informacji od NPCów, polowania, tropienia czy innych czynności które zależą od świata gry - zawsze pytacie MG. Przynajmniej na dzień dzisiejszy i w tej sesji (w bardziej zaawansowanych MG dają w różnym stopniu dowolność działań).

Tak jak zrobił np. Gegrol w docu pisząc, że nie wie co planował Sven jest kopaniem pod sobą dołka. Generalnie nic się nie stało, bo faktycznie nie dostałby żadnych podpowiedzi (akurat w tym przypadku), ale powinien spytać MG czy jego postać nie posiada dodatkowych informacji wynikających z relacji między nim na NPCem - bo w teorii by mógł je mieć. W innych sesjach MG może stwierdzić: "Nie chce mu się zagadać? To nie, niech się wypcha, niczego się nie dowie, chociaż miał otrzymać ważne informacje". To nie zarzut, bo tego nie wiedzieliście (nie było okazji skomentować), ale rada na przyszłość.







Uwaga: jedno-dwa zdania w dialogu nie są zaliczane jako uczestnictwo w turze! Jeśli bohater się nie odzywa - bo np. tak wynika z założeń postaci - wypadałoby napisać adekwatny do tego post lub zaakceptować ten fakt wstawką narracyjną w dialogu, żeby reszta nie czekała na odzew!

Dobrym przykładem tego jest wpis Avoana w zeszłej turze ("Etrom, widząc że temat rozmów zupełnie omija jego skromną osobę, rozsiadł się wygodniej na kawałku ziemi i patrzył [...] w niebo [...]" itd.). Dajecie w ten sposób znać, że jesteście aktywni w sesji, ale nie włączycie się w daną akcję.

Pamiętajcie: nie pisząc (nie dając odzewu) w wymaganym czasie nie tylko rozbijacie rozgrywkę (bo reszta oczekuje reakcji danej postaci), ale i psujecie reszcie zabawę. Brak posta/wpisu w docu nie jest tylko Waszą osobistą sprawą, ale dotyka także współgraczy i MG.

Druga sprawa: nie chcę Was poganiać, bo im lepiej zżyjecie się z postaciami i współbohaterami, tym lepiej się Wam będzie grało (a nam Was prowadziło), ale przedłużanie wyznaczonych zadań ponad turę będzie również rozwlekać sesję. Mnie nie przeszkadza to, że w pierwszej turze pogadacie, w drugiej pójdziecie dalej, w trzeciej rozbijecie obóz na nocleg, a w czwartej nastanie kolejny dzień. Jeśli tylko macie chęć pisać opowieść i ćwiczyć opisy podróży, radzenia sobie w lesie oraz interakcje z innymi, to zachęcam, jak najbardziej. Należy się rozkręcić i wciągnąć w sesję. Nie planujemy, żebyście znaleźli wóz zaraz na drugi dzień i wędrówka trochę potrwa. Obawiam się raczej, by ciągły "brak akcji" nie znudził Was i nie zniechęcił do sesji. Jeśli więc okaże się, że sesja zaczyna Wam się dłużyć, to po prostu dajcie nam znać.

 

Avoan

Do końca tygodnia (do soboty jak pójdzie dobrze) nie mogę pisać w sesji.
Przyczyny można rzec natury zawodowej. Nadrobić z tematami muszę tak licznymi że ręce opadają.

Mam nadzieje że to duży problem nie będzie?

 

__________________
Wiem jak było - Było strasznie.
Wiem jak jest - Jest źle.
Wiem jak będzie - Będzie gorzej.

Kerm

Raz nie stale, dwa razy nie wciąż Poza tym spółka MG&MG rozumie, co to znaczy życie pozaforumowe i związane z tym obowiązki.

Dobrze by było zobaczyć w komentarzach ze dwa zdania - opinię postaci o poczynaniach reszty drużyny, ewentualnie dalsze plany.
Popieram zdanie... Jestem za tym, żeby... itp.
Chyba że nawet nie masz czasu nic czytać.

 

chaoswsad

Odnośnie doca - rozmowy, monologi. Myślę, że dobrze by było gdybyście (MG) jasno wyznaczyli kto ma co i gdzie wklejać, żeby było cacy chronologicznie. (na tyle, na ile się da)

Mi by to ułatwiło, bo sam też nie chce tak decydować. Będzie(nie?) przecież jeszcze post wspólny, co w sumie jak dla mnie daje ciężką sprawę do rozkminy, co jest do wklejenia, co do wspólnego, a jak się tak zastanowię, to niektóre rzeczy możnaby było usunąć, żeby nie było powtórek. Ta sprawa wymaga twardej ręki z Waszej strony. Tak mi się wydaje^

Na ten przykład. W poście Jerdasa jest już wypowiedź mojej postaci o przywództwie, a w moim dwa posty wcześnie, postać jeszcze kręci głową jak ją proponują na przewodnika.

 

Sayane

Najsensowniejsze będzie nie rozbijanie dialogu po postach, tylko wrzucenie go jako całości przez Lakatosa i Ciebie, bo Waszych wypowiedzi jest najwięcej. Podzieliłam odpowiednio doca. Jeśli nikt nic nie będzie już dodawał do rozmowy (ktoś odnosi się jeszcze do pytania Rafaela?), to możecie wrzucać. Posta solowego Lakatosa i Avoana nie będzie; czekamy tylko na Sevrila... ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jego post był po dialogu.

Z posta Jerdasa wypadałoby wywalić tę wypowiedź, bo (w przeciwieństwie do postów MrKroffina czy D.A.Ja) jest "wisząca" i niepotrzebnie się dubluje.

Którędy pójdziecie możecie już zdecydować szybko, deklaracyjne w docu - czy rzucacie monetą, czy traktem, czy lasem - i wrzućcie resztę doca. Jak zdążę to napiszę post w pracy; jeśli nie pojawi się do 15stej, tzn. że będzie jutro do południa.

***

Odnośnie odgrywania, myślę, że jedną rzecz fajnie zaznaczyła ostatnia wypowiedź Eillif: mimo, że niektóre postacie zostały przez Was opisane jako "bezkonfliktowe" i "aspołeczne" to nadal są częścią grupy i w ich interesie leży udzielanie się w rozmowie, i w podejmowaniu decyzji. Nawet najbardziej obojętna wobec innych osoba nie jest obojętna wobec własnego dobrostanu. Nie współpracując staje się po prostu owcą prowadzoną na rzeź, bo składa swoje życie w 100% w ręce innych.


Odnośnie chowańców/zwierzęcych towarzyszy: ich zachowaniem i reakcjami zawiadują właściciele. Dopiero gdy inny gracz bedzie chciał wymusić na chowańcu/towarzyszu jakąś reakcję wbrew woli właściciela (np. za pomocą "postępowania ze zwierzętami"), do gry wchodzą kości i MG.

Gdy za pomocą zwierząt będziecie chcieli uzyskać informacje nt. świata gry - pytacie MG. Zwróćcie jednak uwagę, że więź z chowańcami (nie ze zwierz. towarzyszem, który jest po prostu stworzeniem przywiązanym do pana) jest obecnie empatyczna, nie telepatyczna! Nie rozmawiacie z nimi (mało który chowaniec ma telepatię lub mowę ludzką na starcie), nie widzicie obrazów, czujecie tylko ich stany emocjonalne takie jak podniecenie, strach, obawę, zainteresowanie czymś itp. - do tego zniekształcone przez zwierzęcą percepcję. Im głupszy chowaniec (statystyki zwykłych zwierząt też są w bestiariuszu), tym mniej informacji można uzyskać i mniejsze pole manewru we wpływaniu na jego zachowanie. Podobnie jeśli właściciel zrobi coś wbrew chowańcowi/towarzyszowi, ten może stać się niechętny i mniej kooperatywny, mimo że nie będzie miał możliwości samodzielnego zerwania więzi.
Ten stan zmienia się wraz z podnoszeniem poziomów Waszych i chowańców... ale o tym w swoim czasie.

Pamiętajcie - mimo że stworzenia są magicznie wzmocnione, to nadal są tylko zwierzęta i nie będą prezentowały nienaturalnych zachowań. Wąż nadal będzie lubił wygrzewać się na kamieniach gdy będzie okazja, łasica popędzi za myszą gdy będzie głodna, a jarząb za wiewiórką. Tyczy się to zwłaszcza małych zwierząt, które muszą jeść bardzo często by zachować odpowiednią przemianę materii. Nie będą siedzieć z Wami non-stop - no, chyba że je zmusicie, a potem będziecie sprzątać ubranie i plecaki z... wiadomo czego

 

Avoan

Już jestem. Napisałbym już wczoraj ale musiałem tekst ogarnąć a sporo go było i dużo się działo. Żałuję że nie uczestniczyłem w debacie możliwe że inaczej by się to potoczyło. A teraz do DOC-a!

 

__________________
Wiem jak było - Było strasznie.
Wiem jak jest - Jest źle.
Wiem jak będzie - Będzie gorzej.

Sayane

Ze spraw formalnych:

• Garfield z powodu braku aktywności i kontaktu zostaje usunięty z sesji. Miejmy nadzieję, że nic mu się nie stało w realu.
• Sevril dostaje pierwsze ostrzeżenie za opuszczenie tury.
• Eillif, Gegrol, wklejcie resztki dialogów do swoich postów.

Odnośnie posta. Macie trzy scenki:

1. pierwsza w czasie i po burzy - rozwój wydarzeń (lub jego brak) zależy od tego co zrobicie.
2. druga - czy zobaczycie kto Was goni i w jakiej ilości zależy od przebiegu pierwszej sceny oraz Waszych deklaracji (czy ktoś podkrada się do traktu, czy raczej wycofujecie się w las) i tego, jak będziecie wędrować potem.
3. trzecia - czyli nocleg. Deklaracje z pierwszego wieczora będą dla nas wyznacznikiem tego jak będziecie się zachowywać na kolejnych noclegach (schematycznie). Jeśli by było bardzo źle, to po zamknięciu tury coś doradzimy.

Chyba nie musimy pisać, że pierwsi powinni odezwać się (na docu) gracze kierujący postaciami Solmyra, Fernasa, Eillif, Saelima i Etrom? Czy jednak musimy? Możecie wrzucić w docu krótkie deklaracje odnośnie zamierzonych działań, żeby każdy widział co kto robi - albo je przedyskutować tam, obojętnie czy z perspektywy graczy, czy postaci. Nie zawsze trzeba dialogować, czasem starczy wypisać kolejność działań swojej postaci i tyle. Posty, które obejmować będą dłuższe przedziały czasowe i kilka różnych aktywności będą Wam się zdarzać częściej niż rzadziej, więc się musicie przyzwyczaić do wzajemnego koordynowania akcji i tego typu opisów.
Oczywiście nadal możecie wchodzić w interakcje na docu (zwłaszcza dotyczy to pkt. 1.), rozmawiać oraz dowolnie opisywać okolicę, byle byście zwracali uwagę na posty innych i nie przeczyli sobie nawzajem. Priorytet obecnie mają jednak zadane akcje.


CZAS NA POSTY DO ŚRODY 07.03.
Oczywiście jeśli odpiszecie wcześniej, to wcześniej ruszymy dalej.


Pytania do MG mogą być jak zwykle tu, na gg, mailu lub w docu.


EDIT:

Ponieważ doc ruszył, to uzupełniamy informację nt. pkt. 1. Wszyscy wychowaliście się na wsi, więc wiecie, że latające owady to nic innego jak szerszenie.

Poza tym Yarkiss (jako syn bartnika) wie, że szerszenie to szkodniki, gdyż żywią się pszczołami, a obecnie przechodzą okres lęgowy. Nigdy jednak nie widział tak gigantycznej bani (zwykle mają koło metra długości) i tak dużych owadów (5 cm). Na pewno są bardzo agresywne, a przy tym rozmiarze również niebezpieczne dla ludzi.

Jak widać nie jest to zbyt skompilowana scenka, wujek Google taktykę podpowie, aczkolwiek diabeł (szerszeń ) tkwi w szczegółach.

 

chaoswsad

Yarkissowe koszmary : o

Rafael za radą wujka dzwoni na straż pożarną i leci po RAID!