|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-02-2014, 21:46 | #491 |
Reputacja: 1 | No własnie już zapomniałem. Lucjusz to był ten co my kiedyś do niego wpadliśmy wypytać o kilka spraw (ktoś pamięta o co?) i przy okazji wzieliśmy od niego też kilka działek na sprzedaż, prawda? To o nim jest mowa w tym poście?
__________________ "Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia." Albert Einstein |
15-02-2014, 13:14 | #492 |
Reputacja: 1 | Uzupełniłem post. Tak, Lucjusz to Lucjusz. Od niego braliście towar. A pytaliście o Mergona. Ja pamiętam |
15-02-2014, 13:45 | #493 |
Reputacja: 1 | Trochę się pogubiłem w tej sytuacji. Można by tak pominąć ten cały spektakl słów i tak w skrócie objaśnić jak wygląda sytuacja? Ja to zrozumiałem tak że wszyscy jesteśmy na zamkniętym strychu. W środku jest tylko dwóch strażników przy drzwiach, czy jest ich więcej? Rozumiem też, że jednego z nich trafiłem. A teraz każdy z ich przeładowuję kusze czy ktoś z nich pobiegł otwierać drzwi? PS. Odnośnie spektaklu słów, przy zoologicznej polifonii padłem
__________________ "Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia." Albert Einstein |
15-02-2014, 13:58 | #494 |
Reputacja: 1 | Władowaliście się gdzieś tak pośrodku strychu. Pod ścianą przed Wami jest dwóch strzelców i alchemik, który ma arbalet. Z tyłu, w drugim końcu strychu jest też dwóch, którzy po tym jak oddali strzał, ruszyli by otworzyć drzwi. Strych jest spory, pełen sprzętów, stołów i innych obiektów. W tym obiektów ludzkich. Rozgogolonych z powodu gorąca i zapewnienia, że nikt nie zajuma towaru w zakamarkach ciuchów. Bo jest gorąco w środku, no. Opary, te sprawy. |
17-02-2014, 20:46 | #495 |
Reputacja: 1 | Dzięki Cohen za szczerość i za łaskę...
__________________ "Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia." Albert Einstein |
17-02-2014, 21:47 | #496 |
Reputacja: 1 | Ufff, ale się namęczyłem żeby napisać "to ja go z kopa" :P |
17-02-2014, 22:06 | #497 |
Reputacja: 1 | I żeś podłapał tego krasnoluda i wałkujesz. Ja rozumiem te cierpienia młodego Wertera, ale nie widzę na razie szans na operację zmiany rasy dla Cliffa. To kosztowne |
17-02-2014, 22:19 | #498 |
Reputacja: 1 | I ja dałem już dziś swoją, krótką deklaracje żeby nie zostawać w tyle Jednak mimo to i tak chyba w tyle jestem vo przyznam szczerze że nie czaję o co chodzi z tym krasnoludem. Kiedy nastąpiła ta metamorfoza ?
__________________ "Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia." Albert Einstein |
17-02-2014, 23:34 | #499 |
Reputacja: 1 | Znaj łaskę pana, c'nie. A za transrasowość Cliffa chyba ja ponoszę winę, bo w jakimś wcześniejszym poście tak go określiłem. Niemniej w tym wypadku akurat mowa o krasnoludzkim bucie, co niekoniecznie musi oznaczać, iż jego właściciel jest krasnoludem, a tylko, że jest krasnoludzkiej produkcji, jak mniemam. Ale to musi się już Majki wypowiedzieć, jak jest.
__________________ Now I'm hiding in Honduras I'm a desperate man Send lawyers, guns and money The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |
17-02-2014, 23:55 | #500 |
Reputacja: 1 | Przecież wszyscy wiedzą, że krasnoludy robią najlepsze buty do kopania po mordach. Bieżnik ręcznie ryty w kałczokwoej stali, przybity do reszty buta stalowymi ćwiekami. Miodzio |