|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-03-2006, 19:44 | #11 |
Reputacja: 1 | Elf szybko podążył za swoimi kompanami i wkrótce ich dogonił. Po wejściu do wioski i wysłuchaniu co każdy ma do powiedzenia zwrócił się do nieznajomej: Czy aż tak to po nas widać?Owszem,masz rację.Nazywam się Tolberti. Po czym ukłonił się. A Ciebie jak zwą jeśli możemy wiedzieć? Powiedział rozglądając się wokół siebie. Czy tylko my nie jesteśmy tu obcy?Dziwne. |
11-03-2006, 19:44 | #12 |
Nie czekając ani chwili .... - zagubionych ?? Nie .... raczej na turystów, czyż nie ?? Lekko sie uśmiechająć : - Ty również wyglądasz...... nadzwyczjnie można rzec, czy sądzisz, że powinniśmy o czymś porozmawiać ?? Patrzę prosto w jej oczy, starając sie odczytać emocje. | |
11-03-2006, 19:59 | #13 |
Reputacja: 1 | Nieznajoma tylko uśmiechnęła się tajemniczo, słysząc, że oboje jednocześnie do niej zagadnęliście, lecz nie zdradzała żadnych szczególnych emocji. - Nazywam się Theri, ale wy też chyba powinniście się przedstawić. W każdym razie sprawiacie wrażenie conajmniej lekko zagubionych. Czy powinniśmy o czymś porozmawiać...? Przypuszczam, że o tym, iż chcielibyście się dostać do Miasta - jak każdy nowy?
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |
11-03-2006, 20:07 | #14 |
- nie twierdze, że chce się dostać, do miasta, lecz skłonny jestem spytać, co gdybym chciał sie dostać do miasta z Twoją pomocą. Co oczekujesz w zamian, co z tego masz, że nam pomożesz i co własciwie tu robisz....... Moje imie?? Jestem, czarodziejem, nasze imiona są cenne, możesz mi mówić Czarodzieju, jeśli Cię to nie urazi ..... Ukłoniłem sie, następnie wzrokiem zacząłem badać jej sylwetke ....... | |
11-03-2006, 20:10 | #15 |
Reputacja: 1 | Zagubieni? Nie skądże... Jeszcze parę dni temu świętowałem swoje 22 drugie urodziny a teraz jestem pośrodku jakiejś wioski na innym planie.Ale wybacz moją porywczość... Jestem Dant Hawk. [user=1939,1582,1857,1724]Tak, trzymajmy się razem. Z nimi daleko nie zajdziemy...[/user] |
11-03-2006, 20:19 | #16 |
Reputacja: 1 | - Jeśli mogę spytać.Ci ludzie przyzwyczaili się do takich gości jak my i dlatego nie zwracają na nas uwagi?A może wyglądamy jakoś,nieodpowiednio?Czy mogłabyś nam coś doradzić zanim wpadniemy w jakieś kłopoty? Spytałem się i następnie posłałem uśmiech do Theri. Moją uwagę przykuł drażniący, brzęczący odgłos.Porozglądawszy się trochę zauważyłem latającego w pobliżu muchopodobnego owada.Uspokoiwszy się zwróciłem swoją uwagę z powrotem na tajemniczą nieznajomą. |
11-03-2006, 20:19 | #17 |
Reputacja: 1 | Wiaj, ja jestem tym, kim jestem i więcej ci na razie nie powiem. Może nam wyjaśnisz, na jakim planie się znajdujemy? Zapytał Aegon rozglądając się uważnie dookoła. |
11-03-2006, 20:43 | #18 |
Reputacja: 1 | Ravson Elf spadł z około dwóch metrów na ziemie. Otrzepał się i rozejrzał się po okolicy~~No nie lepiej nie mogłem trafić. Przecież miałem tylko dostarczyć tą głupią przesyłkę. Postanowił dołączyć do grupki ludzi, którzy też wyglądała na nowych i zagubionych. Przez drogę do pobliskiej osady wogóle się nie odzywał tylko cały czas się rozglądał po okolicy. Kiedy nagle zagadała do nich ta ciemnowłosa dziewczyna ucieszył się, że wreszcie jest ktoś kto może im pomóc. -Ja jestem Ravson miła pani.- wreszcie się odezwał - A teraz niech pani wybaczy ale muszę pogadać z moimi towarzyszami- uśmiechnął się i przeciągnął wszystkich na bok - Słuchajcie mam plan! - ucieszył się zwykle nie wpadał na tak błyskotliwe pomysły -Słyszałem tu od pobliskich ludzi jak rozmawiali o niejakim Heghrax'ie, który przywozi co jakiś czas niewolników za bramy dla bogatych mieszkańców tej metropolii. I pomyślałem sobie, żebyśmy mogli się zaprzyjaźnić z tym Heghrax'em, który przewiózł by nas do centrum miasta jako niewolników. Co wy na to? - oczekując na odpowiedź zwrócił się do Theri. - Jesteśmy trochę zmęczeni i głodni czy mogłabyś nas ugościć?
__________________ Nikt nie może być szczęśliwy, cierpiąc |
11-03-2006, 20:53 | #19 |
Reputacja: 1 | - Dużo pytań, ale wy nawet nie chcecie się przedstawić - samotnej kobiety się boicie? - spojrzała na coniektórych ironicznie - Zacznę może od tego, że znajdujecie się na planie fizycznym. Nie wiem skąd pochodzicie - my tu nie nazywamy planów. Znam pewne tajne wejście do Miasta, ale w zamian będę oczekiwała od was pomocy... Na razie nic więcej wam nie mogę powiedzieć. Więc jak?
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |
11-03-2006, 21:02 | #20 |
Reputacja: 1 | Nie wiem jak moi towarzysze ale życie na wsi mnie nie pasjonuje, więc z chęcią pomogę jeśli tylko zechcesz uchylić mi rąbka tajemnicy i powiesz w czym właściwie mamy Ci pomóc? |