Zagubieni w planach - Strona 4

11-03-2006, 22:09

Ja jest Ur-shakh. Ja barbarzyńca. Ja walczył w lustria z jaszczury. Jak ja tu być?

Tolberti · 11-03-2006, 22:09

Tolberti
Podchodzi do Ravsona i mówi do niego:
Wychodź stąd, może i on ma racje?Najprawdopodobniej jestem przewrażliwiony na wskutek niedawnych wydarzeń.
Po czym dołącza do reszty towarzyszy i pyta się:
No to co w końcu robimy?

Dev · 11-03-2006, 22:21

Odwracam się do Ur-shakh
Niestety nie mam pojęcia jak się tu dostałeś. Nie wiem nawet jak ja się tu znalazłem Odwracam głowę w drugą stronę do Tolbertiego i reszty. Proponuje zaczekać na kobietę.

LukeSil · 11-03-2006, 22:26

Ravson
Może i tak - to mówiąc wychodzi z poza drzew - Ja też nie czuje się za dobrze i nie jestem w stanie się skupić. Muszę odpocząć. - otrzepuje się z liści - Możemy spytać ją o jakiś nocleg i posiłek, a jutro pomyślimy co dalej.

Sethra · 11-03-2006, 22:37

Dotychczas cicho siedząca przemawia:
Ile nas tu jest? Boicie się zwykłej kobiety? Co do Hendrixa czy jak mu tam było... Może i mógłby nas tam zaprowadzić do miasta jako niewolników ale jaką mamy gwarancje że nas puści wolno?
Zwraca się w strone orka
Miło mi Cię poznać nazywam się Kiera i wolę się nie chować.
Czeka cierpliwie na kobiete. W końcu była sama i jak na mój gust nie budziła podejrzeń. Ale jeśli inni się wolą chować to jak sobie chcą... Ja ich nie wydam że zwątpili.

Tolberti · 11-03-2006, 22:40

Tolberti
No to czekamy.Rozsiadam się wygodnie na ziemi i zwracam się do towarzyszy:
Jeśli nie mamy nic innego do roboty to może opowiemy o sobie?No to ja zaczne:
Nie wiem gdzie się urodziłem ale wiem że zostałem wychowany wśród społeczeństwa krasnoludów chociaż może Wam to się wydać dziwne.Zaopiekowały się one mną i wychowały jak swoje dziecko.To dzięki ich wychowaniu jestem taki silny a dzięki swemu pochodzeniu zręczny.Lecz niestety, mój błogi żywot został przerwany przez najazd orków.Ciężko było lecz szala zwycięstwa przechyliła się na naszą strone.Podczas jednej z kolejnych bitew poprostu się tu znalazłem.
A Wy co do tej pory robiliście?

Dev · 11-03-2006, 22:46

Wybaczcie, nie mam ochoty mówić o sobie. Nazywam się Dante Hawk i jestem zaklinaczem. W odróżnieniu od czarodziei ja po prostu odkryłem w sobie magie... Niech wam to wystarczy.

Sethra · 11-03-2006, 22:51

Kiera
Jestem pół elfką która straciła cały swój dotychczaswoy dobytek. Niestety nie dane mi było się dowiedzieć dlaczego gdyż coś mnie tu wciągneło... Jestem tropicielką.
Sądzac że kobieta nie wróci za chwile również siadam na ziemi obok Tolbertiego. Rozglądam się po wszystkich.

11-03-2006, 22:59

Ur-shakh
Ja jest prosty rzołnierz. Ja byłna pierwszej wojnie w życie. My wygrywali. My pokonywali jaszczury. Ja właśnie miał zabić wielki wojownika. Ale mnie przenosło tu.

MistrzGry · 11-03-2006, 23:57

Dev właśnie miał zamiar podchodzić do okna (wreszcie), kiedy zatrzymał się w pół kroku - kobieta spowrotem wyszła.

- A więc podjeliście decyzję?

11-03-2006, 22:26	#34
LukeSil Reputacja: 1	Ravson Może i tak - to mówiąc wychodzi z poza drzew - Ja też nie czuje się za dobrze i nie jestem w stanie się skupić. Muszę odpocząć. - otrzepuje się z liści - Możemy spytać ją o jakiś nocleg i posiłek, a jutro pomyślimy co dalej. __________________ Nikt nie może być szczęśliwy, cierpiąc

11-03-2006, 22:37	#35
Sethra Reputacja: 1	Dotychczas cicho siedząca przemawia: Ile nas tu jest? Boicie się zwykłej kobiety? Co do Hendrixa czy jak mu tam było... Może i mógłby nas tam zaprowadzić do miasta jako niewolników ale jaką mamy gwarancje że nas puści wolno? Zwraca się w strone orka Miło mi Cię poznać nazywam się Kiera i wolę się nie chować. Czeka cierpliwie na kobiete. W końcu była sama i jak na mój gust nie budziła podejrzeń. Ale jeśli inni się wolą chować to jak sobie chcą... Ja ich nie wydam że zwątpili. __________________ Wiadomość o mojej śmierci była przesadą.

11-03-2006, 22:51	#38
Sethra Reputacja: 1	Kiera Jestem pół elfką która straciła cały swój dotychczaswoy dobytek. Niestety nie dane mi było się dowiedzieć dlaczego gdyż coś mnie tu wciągneło... Jestem tropicielką. Sądzac że kobieta nie wróci za chwile również siadam na ziemi obok Tolbertiego. Rozglądam się po wszystkich. __________________ Wiadomość o mojej śmierci była przesadą.

11-03-2006, 23:57	#40
MistrzGry Reputacja: 1	Dev właśnie miał zamiar podchodzić do okna (wreszcie), kiedy zatrzymał się w pół kroku - kobieta spowrotem wyszła. - A więc podjeliście decyzję? __________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10!

11-03-2006, 22:09	#31
Drakonis Poziom Ostrzeżenia: (0%)	Ja jest Ur-shakh. Ja barbarzyńca. Ja walczył w lustria z jaszczury. Jak ja tu być?

11-03-2006, 22:09	#32
Tolberti Reputacja: 1	Tolberti Podchodzi do Ravsona i mówi do niego: Wychodź stąd, może i on ma racje?Najprawdopodobniej jestem przewrażliwiony na wskutek niedawnych wydarzeń. Po czym dołącza do reszty towarzyszy i pyta się: No to co w końcu robimy?

11-03-2006, 22:21	#33
Dev Reputacja: 1	Odwracam się do Ur-shakh Niestety nie mam pojęcia jak się tu dostałeś. Nie wiem nawet jak ja się tu znalazłem Odwracam głowę w drugą stronę do Tolbertiego i reszty. Proponuje zaczekać na kobietę.

11-03-2006, 22:40	#36
Tolberti Reputacja: 1	Tolberti No to czekamy.Rozsiadam się wygodnie na ziemi i zwracam się do towarzyszy: Jeśli nie mamy nic innego do roboty to może opowiemy o sobie?No to ja zaczne: Nie wiem gdzie się urodziłem ale wiem że zostałem wychowany wśród społeczeństwa krasnoludów chociaż może Wam to się wydać dziwne.Zaopiekowały się one mną i wychowały jak swoje dziecko.To dzięki ich wychowaniu jestem taki silny a dzięki swemu pochodzeniu zręczny.Lecz niestety, mój błogi żywot został przerwany przez najazd orków.Ciężko było lecz szala zwycięstwa przechyliła się na naszą strone.Podczas jednej z kolejnych bitew poprostu się tu znalazłem. A Wy co do tej pory robiliście?

11-03-2006, 22:46	#37
Dev Reputacja: 1	Wybaczcie, nie mam ochoty mówić o sobie. Nazywam się Dante Hawk i jestem zaklinaczem. W odróżnieniu od czarodziei ja po prostu odkryłem w sobie magie... Niech wam to wystarczy.

11-03-2006, 22:59	#39
Drakonis Poziom Ostrzeżenia: (0%)	Ur-shakh Ja jest prosty rzołnierz. Ja byłna pierwszej wojnie w życie. My wygrywali. My pokonywali jaszczury. Ja właśnie miał zabić wielki wojownika. Ale mnie przenosło tu.