|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-06-2014, 18:10 | #121 |
Reputacja: 1 | Fabuły zdradzić nie zdradzę, nie wiem jak to będzie z tym wracaniem. Cold - dla Ciebie w tym czasie mogę poprowadzić coś na kształt sesji solowej, wolniejszej niż dla pozostałych graczy, jeśli masz na to ochotę. Lutnia się nie znajdzie, to klasztor i Valerius musiałby biec do jakiejś wsi licząc na szczęście... poza tym noszenie jej to dodatkowy ciężar, chciałabym przypomnieć. Odnośnie skrótu: Po pierwsze uważam, że lepiej byłoby to rozegrać fabularnie. Nie na wszystkie bowiem odpowiedzi dostaniecie odpowiedzi. Zwierzęta, oczywiście. To ścieżka przez góry, nie najwyższe partie, ale i nie niskie. Jakie tam czyhają niebezpieczeństwa, kto wie. Miejsca do wypoczynku się znajdą, ale nikt z klasztoru nie przechodził tamtędy od bardzo dawna. 1. Nie było mocniejszych deszczów w ostatnich dniach. 2. Koboldy są małe, tempo prawdopodobnie mają wolniejsze. Ale takie pytania to czyste dywagacje 3. Na takie pytanie nie odpowie nikt, a na pewno nie ja. Przecież nie wiecie nawet kogo na dobrą sprawę gonicie. Ekwipunek standardowy: posłanie, ew. namiot dwuosobowy, bukłak, koc, prowiant, lina. Nie wszyscy muszą wszystko brać. Podstawowe rzeczy jak hak także się trafi, ale w klasztorze nie będzie zapasów kamieni gromu czy ognia alchemicznego czy kwasu. Woda święcona już jak najbardziej. Pojedyncze sztuki się tylko znajdą. Dodatkowo, o tym zapomniałam, Klasztor zapewni dwa juczne kuce do noszenia najcięższego ekwipunku. |
11-06-2014, 18:25 | #122 |
Reputacja: 1 | Jasne, byłoby miło
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska? Niepisana, wędrowna, wróżebna. Naszeptała ją babom noc srebrna, Naświetliła luna świętojańska. |
12-06-2014, 09:48 | #123 |
Reputacja: 1 | Jeśli mogę coś dodać - nie umiemy ani się teleportować, ani latać Ale moim zdaniem powinniśmy iść skrótem do przełęczy. |
12-06-2014, 09:52 | #124 |
Reputacja: 1 | Odpowiadając na odpowiedzi Nie liczę, że wszystko powiesz ale właśnie o takie dywagacje mi chodziło. W końcu jeśli zakładamy, że gonimy koboldy i wiemy że są wolniejsze od nas, to możemy zastanawiać się ile czasu zajmie "teoretyczne" dogonienie ich. Przyznam jednak, że prędzej postać Cold mogła by takie założenia wysunąć. Dobra sklecę ten post z pytaniami. Chociaż przyznam, że łatwiej mi na sucho to wszystko omawiać. Ach i w sumie... Maarin miała zamiar namawiać Kruczowłosą by jednak dołączyła do reszty. Jednak jeśli Cold masz teraz od zarąbania pracy, a potem cię nie ma, to chyba to jednak odpuszczę. No i wyjdzie, że nasze postacie ostatecznie nie porozmawiały XD Ostatnio edytowane przez Asderuki : 12-06-2014 o 10:20. |
13-06-2014, 15:45 | #125 |
Reputacja: 1 | Zawsze to można będzie wrzucić później jako retrospekcję
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska? Niepisana, wędrowna, wróżebna. Naszeptała ją babom noc srebrna, Naświetliła luna świętojańska. |
18-06-2014, 15:04 | #126 |
Reputacja: 1 | Prosiłabym o sprężenie się z postami. Mamy co prawda długi weekend, na który i ja wyjeżdżam, ale chciałabym do jego zakończenia zacząć już nową kolejkę. |
18-06-2014, 16:53 | #127 |
Reputacja: 1 | A to jeszcze nam coś zostało do roboty? Ja chętnie bym podialogował, ale nasze postaci chyba nie mają za dużo czasu, nie? |
18-06-2014, 19:06 | #128 |
Reputacja: 1 | Wszystko zależy od tego, czy chcesz iść na wyprawę nago i bez ekwipunku, bo prosiłam o napisanie o nim. Wiecie, sesja to nie tylko dialogi i walka chyba... A o przygotowaniach do wyprawy chciałabym poczytać w Waszych postach. |
19-06-2014, 00:23 | #129 |
Reputacja: 1 | MIałam ochotę zrobić jeszcze podsumowanie co bierzemy wraz ze wszystkimi ale... cóż sądząc po tym jak wszystko się potrafi rozjeżdżać to zrezygnowałam. Na pewno część ekwipunku powrzucała bym na konie. Tak gwoli wytłumaczenia, zapewniłaś nam jedzenie, więc o nim nie pisałam. W razie czego może pójść na jednego z kuni. Wszystkiego wiedzieć kapłanka nie powinna. Jak koń się spłoszy to będzie ciekawie. Tak, tak znowu się odzywa we mnie paranoik. |
19-06-2014, 15:36 | #130 |
Reputacja: 1 | Choć Valerius ma kaloryferek na brzuchu, bo jak na maga jest trochę lepiej umięśniony niż powinien, to jednak namiot też bym konia zapakował .
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |